Expose premiera rządu RP Donalda Tuska to nie tylko polityczny spektakl ale trzy godziny tzw. nowomowy, czyli dużo ale bez podawania konkretów. Jak je określił politolog, to tulszczyzna, czyli współczesna odmiana dulszczyzny, będącej synonimem zakłamania. Zero spraw konfliktowych i szczegółów z których można być rozliczonym w marszu po prezydenturę w 2010 roku.
Tusk przemawiał w tonie ?swojego chłopa?, przepełnionego miłością do każdego, nie szukającego podziałów, z jednym celem – dobrem Najświętszej Rzeczpospolitej. Z mównicy padały słowa o zaufaniu, zrozumieniu i rozwoju kraju. Zapewniał o podwyżkach emerytur i płac, poprawie kondycji służby zdrowia i zbudowaniu setek kilometrów autostrad. Ale już w sobotę, na drugi dzień, głośno mówił o różnicach i istniejących podziałach oraz o zmarnowanych przez PiS dwóch ostatnich latach.
Nowo mianowani ministrowie rozpoczęli pracę od czystki w swoich resortach. I tak minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odwołał profesora Mariusza Muszyńskiego ze stanowiska pełnomocnika do spraw współpracy polsko?niemieckiej, a powołał na swojego zastępcę profesora Władysława Bartoszewskiego, tego od ?dyplomatołków? i ?bydła i nie bydła?, bo tak o wyborcach PiS-u wypowiedział się ten sędziwy pan.
Do dziś nie przeprosił za te słowa! Ciekawe, ale pan Bartoszewski oznajmił, że jako minister będzie zajmować się wyłącznie sprawami Izraela i Niemiec. To novum w polskiej dyplomacji. Ale nie jedyne. Minister Sikorski przywrócił do pracy tych, których zwolniła minister Fotyga.
To chyba nie przypadek, że w dniu nominacji na szefa Kancelarii Prezydenta RP pani Fotygi, pan Sikorski odmówił przyjęcia zaproszenia na spotkanie z prezydentem Kaczyńskim. To dopiero początek zmian. Przecież w jednym z wywiadów Premier powiedział, że ?winien jest swojemu dziadkowi dobre stosunki z Niemcami?. Uległość polityków PO w stosunku do Niemiec i Rosji to już nie pomówienia a fakty.
Chociażby to. W Niemczech nie ma pojęcia ?polska mniejszość narodowa? a co za tym idzie Polacy są pozbawieni szczególnych praw jakie ma w Polsce mniejszość niemiecka. Jak z tą sprawą poradzi sobie nowy premier, tak ciepło przyjmowany zza Odrą? Wiemy już, że posłowie Platformy wybrali Marka Borowskiego na przewodniczącego Komisji do Spraw Kontaktów z Polonią. Czyżby to zemsta na Polonusach za ich poparcie jakiego udzielili PiS-owi w wyborach? Były premier Jarosław Kaczyński o takim postępowaniu Platformy powiedział krótko: ?Z przodu miłość z tyłu pałka?.
Zbliżająca się kolejna rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce nie stała się symbolem refleksji i pojednania Polaków. To właśnie 13 grudnia, w Lizbonie, wyrzekniemy się suwerenności podpisując traktat europejski zastępujący odrzuconą w referendach konstytucję Unii Europejskiej. Na też ten dzień, 13 grudnia, sąd w Warszawie nakazał policji doprowadzić na rozprawę dwójkę dziennikarzy prawicowej ?Gazety Polskiej?, Katarzynę Hajek i Tomasza Sakiewicza.(!)
A miało być inaczej. Przyjaźń i partnerstwo. PiS i PO to dwie partie z rodowodem solidarnościowym a nie potrafią stanąć do wspólnej pracy dla dobra Polski! Próbuję dociec, co je tak poróżniło? Ale tu chyba jak u Fredry: Paweł i Gaweł w jednym stali domku.
Kazimierz A. Zych
Drogi Felietonisto. Szkoda że nie masz odwagi się pod Swoją twórczoscią podpisać. Bo ja anonimów nie komentuję z zasady. A przy okazji chciałbym zapytać, czy wołomiński PiS to w dalszym ciągu drużyna Ludwika Dorna, czy już nie?. Wyborcy, mieszkańcy ziemii wołomińskiej mają prawo to wiedzieć, czyż nie?.
Co to za różnica skoro i Dorn i Jarosław nie mają już żadnych poważniejszych wpływów? Przecież światopoglądowo się nie różnią – różnica jest czysto personalna. Dorn wie, że PiS jest anachronizmem i dlatego z nim zerwał. Już teraz widać, że niebawem powstanie nowa partia bardziej dostosowana do polskich realiów gdzie przeskoczą PiSowcy przez co partia zachowa niestety swoją starą jakość a powiew nowości będzie wtedy jedynie chwytem marketingowym.
Panie Henryku – Autor tekstu się podpisał, pozdrawiam
Znów ten ton geniusza politycznego i „światłe” analizy. Litości, człowieku! Jaki, te genialne teksty, mają wpływ na rzeczywistość? Odpowiadam : żadnego, kompletnie!!! Drogi Panie, Pan kocha takich ludzi, którzy mają skrajne poglądy. Dotąd miłość swą wyznawał Pan: Olszewskiemu, Szeremietiewowi, Kaczyńskim i wszystkim którzy myślą skrajnie. Krążył Pan gdzieś wokół partii o skrajnych poglądach, tam gdzie leczy się frustracje gromkim obwieszczaniem swej „prawicowości”. Zycie wiedzie środkiem a skrajności grożą albo poobijaniem się o ścianę albo upadkiem na łeb w przepaść. Większość z grona Pańskich idoli tego już doświadczyło, niestety, nieliczni tylko wyciągnęli wnioski. Żeby nie było, że nie ostrzegałem! Przypominam : życie nie lubi skrajności.
Drogi komentatorze czy dla Ciebie zmienność w poglądach politycznych czy moralnych to postępowość i rozwój intelektualny człowieka,nic błednego,cenię takich ludzi jak autor powyższego tekstu.Nie sztuką jest uprawiać styl chorągiewki,to przecierz takie popularne w dzisiejszej Polsce,sztuką jest trwanie w swoich poglądach nie z zacietrzewienia lecz z posiadanej wiedzy i nauki- szkoda że coraz mniej dzisiaj takich ludzi.Autor tego i wielu innych tekstów , które czytałem nie jest osobą o skrajnych poglądach jak Go Kolego nazywasz,to człowiek o wielkiej wiedzy historycznej i politycznej i zapewniam Cię wie co pisze.Życie pośrodku to wegetacja na przetrwanie ,by przekazać innym coś więcej potrzeba takich ludzi jak Pan Zych.Nie przypuszczam że pisząc w ten sposób osobiście masz urazę do autora.
Nie sposób zaprzeczyć, że Pan Zych posiada dużą wiedzę jednak nie używa jej na wzór naukowca ale polityka tzn. przykłada fakty do swojej wartościującej miarki. Chociaż ta miarka jest mi zupełnie obca a interpretacja faktów wg. niej jest mi zupełnie obca ideologicznie to jednak doceniam zapał autora tekstu za to, że jeszcze mu się w ogóle chce. Nie uważam go za intelektualistę (bardziej domorosłego pasjonatę) ani tym bardziej nie mogę uznać, że jego poglądy są oparte na wiedzy (wiedza jest do niech „nadbudową”) bo ta nie generuje wartości ale mimo tego uważam, że fajnie, że jest taka osoba bo przynajmniej wprowadza coś ożywczego do naszego wołomińskiego światka – zawsze jak go czytam to mnie szlag trafia ale to dobrze bo w życiu są potrzebne różne emocje.
Zych najzwyczajniej kłamie w swoich pożal się Boże tekstach. Pisze: „…powołał na swojego zastępcę profesora Władysława Bartoszewskiego, tego od ?dyplomatołków? i ?bydła i nie bydła?, bo tak o wyborcach PiS-u wypowiedział się ten sędziwy pan…” Bartoszewski nigdy nigdzie nie nazwał tak wyborców PiS. Dlaczego redakcja zamieszcza teksty tego KŁAMCY!!!!
AF.-mało czytasz ,słuchasz i oglądasz,na stronie internetowej Wprost był ichyba jeszcze jest obszerny fragmeny wystąpienia starszego pana podsekretarza stanu w MSZ Bartoszewskiego a także przemówienie J.Kaczyńskiego nawiązujące do tych delikatnie nazwę niedyplomatycznych wypowiedzi tego pana od spraw Izraela i Niemiec.Prezes Kaczyński zaznaczył że do dziś pan minister nie przeprosił za te brzydkie słowa.I to tyle edukacja i jeszcze raz edukacja.
Andrzeju oto cytat wypowiedzi Bartoszewskiego łatwo dostępny: (..) Są jednak granice milczenia. Są sytuacje, w których milczeć po prostu nie wolno. W kraju za rządów braci Kaczyńskich działo się coraz gorzej. Koszmarna koalicja Prawa i Sprawiedliwości z Samoobroną i Ligą Polskich Rodzin przynosiła skandal za skandalem. Polityczne wiarołomstwo stało się normą. Kolejne obietnice wyborcze Jarosława Kaczyńskiego rozwiewały się w pył. Stało się dla mnie jasne, że jego wizja budowy lepszej Polski, której zaufały miliony Polaków, okazała się jednym wielkim oszustwem. Dlatego też postanowiłem nazwać rzeczy po imieniu i – jak ujął to jeden z przedwojennych satyryków – „przestać uważać bydło za niebydło”.
Czy możesz łaskawie wskazać gdzie w tym tekście Bartoszewski określił wyborców PiS bydłem. Posłużę się twoimi słowami .I to tyle edukacja i jeszcze raz edukacja. Trzeba umieć czytać tekst lub słuchć wypowiedzi tak jak jak one w rzeczywistości wyglądają a nie interpretować ich na swój wypaczony sposób. Z tekstu jasno wynika że tą metaforą zostały określone elity rządzące pisu a nie ich wyborcy i to jest kłamstwo i manipulacja wypowiedzią i o to miał pretensje Kaczyński do Bartoszewskiego więc drogi Andrzeju edukacja i jeszcze raz edukacja.
AF.-Trudno prowadzić polemikę z kimś kto pozostaje przy inicjałach AF.,ale postaram się bezstronnie przekazać różnicę w czym problem.AF.sam i to w sposób dosłownie porównywalny kąsa słownie podobnie jak jego idol Bartoszewski,który stosując przenośnie przedwojennych satyryków poprostu obraża wyborców PiS,gdyż do nich była kierowana ta retoryka mściwości .Dziwne że wg.AF elity PiS to nie wyborcy.AF.używając słów /wypaczony sposób,to jest kłamstwo,manipulacja ,pożal się Boże wyśmienicie wpisuje się w tok myślenia starszego pana.sekretarza stanu.Rewanżując się drogi AF.jeśli przytoczony przez Ciebie fragment wypowiedzi proefsora od słów bydła i nie bydła to mowa dyplomaty i inteligenta nie mogę pojąć kogo bronisz.Jedno tylko jest tego wytłumaczenie że nie rozumiesz tego tekstu , a to już Twój problem.I to właśnie nas różni ze ja odbieram to jako obrażliwe a dla Ciebie to normalka.Proponuję Ci przeczytaj to co napisałeś , nie myśl o starszym panu i oceń jego wypowiedz o przyjaciołach z PiS-u ,wniosek nasuwa się sam tego nie mógł powiedzieć były minister MSZ używający tytułu profesora.Zapomniał w galopie nienawiści o dobrym wychowaniu i oczywiście EDUKACJI godnej dyplomaty.Drogi AF.podobnie myślących jak pan Zych autor omawianego tekstu jest znacznie więcej i to jest demokracja.
Drogi Andrzeju, po pierwsze jaka różnica jest między podaniem inicjałów a samego imienia bo wg mnie w obu przypadkach nie wiadomo z kim się rozmawia. Po drugie jeżeli chodzi o moje słowa to wyjaśniam, że jeżeli ktoś kłamie to nazywam to kłamstwem a gdy ktoś próbuje manipulować czyjąś wypowiedzią to nazywam to manipulacją przynajmniej mnie uczono, że na tym polega język polski. Następnie proszę sprawdzić co oznacza wyraz elita bo po twoich słowach cytuję „Dziwne że wg.AF elity PiS to nie wyborcy” mam wrażenie, że nie znasz znaczenia tego słowa.
I chyba najważniejsze w mojej odpowiedzi to to, że nie bronię Bartoszewskiego i jego poglądów tylko uważam, że jeżeli ktoś pisze tekst do gazety a ktoś inny go wydaje to chociaż jedna ze stron powinna zadać sobie trud sprawdzenia czy tekst ten jest zgodny z prawdą. Nadal uważam, że wypowiedź Bartoszewskiego nie zawiera określenia wyborców PiS bydłem i Ty Andrzeju prócz swoich daleko idących wniosków nie wskazałeś tego miejsca. Ja rozumiem, że jest wolność słowa ale jeżeli ktoś kłamie aby oczernić inną osobę nie ważne kogo tylko dlatego, że nie zgadza się z jego poglądami to taka osoba nie zasługuje na żaden szacunek. I na koniec ? wiem, że są osoby podobnie myślące jak Zych ale na szczęście są w mniejszości.
Też uważam, że wypowiedź Bartoszewskiego nie odnosiła się do wyborców PiS i to co wypisuje Zych to zwykłe bzdury. Równie dobrze mógłby napisać, że widziano w Wołominie jednorożca a prawdy byłoby w tym tyle samo. Nie rozumiem po co redakcja publikuje felietony tego człowieka. Lepiej niech pisze jakiś bajkopisarz, przynajmniej, w przeciwieństwie do Zycha, nikogo nie będzie obrarzał.
Z cierpliwością oglądam polemikę AFiAndrzeja ,może słowo polemikę to za dużo powiedziane to raczej walka słowna ludzi stojących po różnych stronach politycznych .Jak mi sie wydaje dalsza wymiana słów jest zbyteczna.Jednoznacznie z tego obrazu walki słownej wynika że moim zdaniem Andrzej o poglądach obiektywnych napotkał na osobę upartą i ślepo ukierunkowaną politycznie,z takimi lepiej nie dyskutować szkoda nerwów.Tacy ludzie muszą najpierw walnąć głową w ścianę by zrozumiec że idąc w tunelu izapomnieli latarki.Szkoda słów ci ludzie prą w ciemno a białe nazywają czarnym.Mam nadzieję że Andrzej ze slepcami i arogandzkimi ludzmi dalej nie bedzie dyskutował.Ci ludzie nie znoszą pisania prawdy,prawda ich nie interesuje.
O co za subtelna argumentacja jaxsa, już myślałem, że nie ma mędrców na tym świecie a tu taka niespodzianka! Toż to prawie dowód matematyczny potwierdzający słowa innego mędrca „i nikt mi nie powie, że białe to białe, a czarne to czarne”. Jakie to szczęście, że w tym państwie co 2 to mędrzec. Dzięki nim nasza historia od początku była pasmem sukcesów politycznych i ekonomicznych.. po prostu żyjemy w krainie mlekiem i miodem płynącym. Jakże nasze dzieje byłyby smutne gdyby ci mędrcy nie służyli zawsze zrównoważoną i obiektywną radą, pewnie już kilkaset lat temu doszłoby do jakiś rozbiorów! A tak nasze imperium nieprzerwanie rośnie w siłę ekonomiczno-moralną, od wieków, wyznaczając właściwe szlaki wszystkim krajom tego świata. Mimo całej tej wszechogarniającej sielanki nie możemy spocząć, przed nami dzieje stawiają kolejne zadania. Musimy rozwiązać problem emigrantów z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Holandii, Szwecji i USA, którzy przybywają do naszej ojczyzny za chlebem. Nasze państwo jest za małe by ich wszystkich pomieścić poza tym przez to zjawisko tamte kraje tracą siłę roboczą co wcale nie pomaga ich upadającym gospodarką. Ale co się dziwić, kto by nie chciał tutaj mieszkać.. ogrzewając dłonie w cieple wiedzy naszych mędrców…
I o to chodzi piszący w sposób bezpośredni Zych ,nazywający rzecz po imieniu poderwał do boju pampersiarzy.Jak stado szerszeni w zespół i w zespół przystąpili do ataku na niego.W dobie dzisiejszej Polski problemem jest prawda a kłamstwo ubierane w piórka pampersiarzy jedynym poprawnym myśleniem.Piszących powyżej AF,duk man,czy Viano zabolało to że ktoś odważył się napisać prawdę i tu mają kłopot,zacytuję dzisiejszą Rzeczpospolitą -Alfabet Wildsteina.Co pisze ten świetny autor pod literą B jak Bartoszewski W. Bohater polskiej historii najnowszej.Autorytetem stał się kiedy określił dyplomację Kaczyńskich jako dyplomatołków,a zwolenników PiS jako bydło.Nie zgadzając się z jego opiniami na temat polityki zagranicznej ,lekceważymy AK i polską martylologię.Tak jak utożsamiamy się z SB za PRL prześladując Michnika,kwestionując jego sądy na dowolny temat.Koniec cytatu.Dobrze że Zych nie zmienia swojego poglądu na rzeczywistość ,bo człowiek z najpiękniejszym życiorysem jak mówi o nim premier do reszty by nas przerobił. Warto poznać sprawę z drugiej strony.
Czy zauważyliście – ten pan felietonista to fajny facio sam pisze artykuły niby historyczne i pseudopolityczne, później sam je komentuje tylko pod innym pseudo.Populista bijący Lepera na głowe.
„Viano” – brawo tak trafnie to ująłeś nic dodać nic ująć. Dodałbym tylko jedno- że naszym największym przyjacielem jest obecnie Prezydent USA a to dlatego że On teraz już na żadną wojnę bez naszych żołnierzy nie wyruszy i w nagrodę nie znosi tych WIZ bo gdyby zniósł to ci amerykanie zaleli by nas. Jest unas trochę wolnych miejsc pracy w budownictwie, ale bez przesady. Pozdrawiam dawno nikt mnie tak nie ubawił.
tubylcu ale z PiSem i jego zwolennikami jest podobnie jak z tym co napisałeś. Przecież jeszcze do niedawna powszechne było mniemanie, że kto nie popiera PiS ten jest postkomunistą, SBkiem albo bierze łapówki ;) Ja nie wiem w jakim Ty świecie żyjesz ale gadanie w ogóle w polityce nie ma zbyt wiele wspólnego z jakąkolwiek prawdą. Prawdę człowiek świadczy swoim życiem a nie słowami. Poprzednia kadencja swoim życiem prawdy nie ukazała więc nie można być egoistą i trzeba dać szansę PO a jak im nie wyjdzie to następnym. Prosta sprawa.
Ja tylko czekam kiedy Pan Zych zacznie mówić, że jest ostatnim sarmatą a stąd już niedaleko do bycia ostatnią amazonką.. co akurat by było spektakularnym zwieńczeniem lat starości ze wszystkimi jej demencyjnymi przypadłościami ;)
trzeba popierac PiS jesli chce sie kontynulowac akcje zupek .Jest tylko problem ze „jedynka” juz nie istnieje,pan Madziar nie pisze artykulow,pan Zych przetal byc optymista a my mamy koniec grudnia i problem tegorocznych zupek pis-u nie jet rozwiazny?Studenci zapewne pokonczyli studia i zapomnieli o fromowaniu nastepcow.Choc to stary i glodny temat ale chcialbym go nieco odnowic przy okazji swiat ,bo ludzi glodnych i potrzebujacych ciagle nie brakuje.
Zych już od dawna daje do zrozumienia że jest ostatnim sarmatą, także drogi viano koła to ty nie odkryleś
To już lada chwila i utożsami się z amazonką ;)