Taniec i magia

10 krótkich dni, 140 wspaniałych uczestników, 7 znakomitych instruktorów, 8 zwariowanych wychowawców ? jubileuszowy, dziesiąty (!) obóz taneczny Szkoły Tańca Marcina Wrzesińskiego i Ani Głogowskiej przeszedł już do historii.

To nie są zwyczajne obozy sportowe czy kolonie wypoczynkowe. To są obozy przed duże ?O?. Po powrocie z Bęsi na popularnym ?Gronie? zapanowała euforia i żałoba (z powodu końca obozu) ? takiej reakcji uczestników nie spodziewali się sami organizatorzy. Obozy Marcina i Ani mają w sobie coś z magii, zarażają unikalną atmosferą, przyciągają klimatem profesjonalnego obozu sportowego z elementami radosnej fiesty. Nie było chyba uczestnika, który miałby choć chwilkę czasu na marudzenie czy kontemplację wakacyjnej nudy. W Bęsi królował trening i świetna zabawa. ? Dzieciaki sporo się natańczyły i ogromnie napracowały. Młodsi mieli pięć godzin, zaś starsi nawet dziewięć godzin zajęć dziennie ? mówi Anna Głogowska, która na obóz przyjechała z najmłodszą kolonistką, swoją córeczką Julką. ? Gdyby nie moja mama, strasznie trudno byłoby nad tym wszystkim zapanować. Należą jej się ogromne podziękowania ? dodaje Ania.

Poza utytułowaną parą organizatorów (czwarte miejsce na świecie i drugie w Europie w kategorii ?Showdance?) do Bęsi zawitało wielu innych znakomitych instruktorów tańca. Prawdziwą gwiazdą był Wojtek Krawczuk (hip-hop) ? wielokrotny Mistrz Polski i Europy, na swoim koncie ma również tytuł Mistrza Świata. Przygotowany przez niego show był prawdziwą ozdobą efektownego pokazu, który tradycyjnie wieńczył obóz. Nie zabrakło Ani Grzmiączki ? jednej z najbardziej utytułowanych tancerek w disco dance, Katarzyny Michałowskiej, która uczyła klasyki, Roberta Kruzy (akrobatyka) i Roberta Jarka z agencji artystycznej ?J-Art? (taniec nowoczesny).

Jednak obóz Marcina i Ani jest nie tylko taneczny, lecz również magiczny. A wszystko dzięki wieczornym imprezom, które organizują z rozkoszą i finezją sami wychowawcy. W tym roku wylansowaliśmy kilka przebojów, zaliczyliśmy efektowne przebieranki i choreografie, a wszystko robiliśmy ku własnej uciesze (w końcu dusza dziecka drzemie w każdym z nas). Dyskotekowa brygada śpiewała ?Erodisco?, jako karatecy wraz z pięknymi gejszami bawiliśmy się w rytmie przeboju Franka Kimono ?King, Bruce Lee, Karate Mistrz?. Był ?Taniec z gwiazdami?, ?Karaoke?, ?Miss Fryzz?, ?Mini Playback Show?. Szczególnie ten ostatni będzie na długo pamiętany ze względu na szalone występy uczestników obozu ? Akcent, Arka Noego, Justin Timbarlake, Rihanna, Timbaland, Avril Lavigne ? aż roiło się od gwiazd. Okoliczne kolonie przecierały oczy ze zdumienia. Pokazaliśmy wszystkim, że potrafimy się bawić. ? Wyjeżdżają z nami nie tylko nasi uczniowie, lecz również tancerze z całej Polski. Wspaniałe jest to, że jeżdżą z nami już kilka lat, wracają do nas… ? mówi Ania Głogowska. Kolejny obóz za rok ? zapewne będzie również magiczny, roztańczony, pełen emocji, śpiewów, fasoli, wężów, żup, cyrków, przebieranek i potężnej dawki tańca.

Koniec i bomba.

Kto nie był z nami, ten trąba!

Wujek