W niedzielę 15 czerwca Zielonka stała się na kilka godzin częścią ?Czarnego Lądu” – Afryki. A to z okazji VI Festiwalu Misyjnego. W tym roku, oprócz występów artystycznych, zbierano fundusze na budowę studni w Kongo.
– Dowiedziałem się, że siostry Józefitki, z którymi współpracuję od lat, budują w Kongo studnie. Tam przez lata pracował arcybiskup Hoser, nasz nowy biskup. Jako, że nie są w stanie same zrealizować tego projektu, postanowiłem pomóc im w tym przedsięwzięciu – opowiada organizator Festiwalu Misyjnego, Kazimierz Szałata. Studnia, którą pragną wybudować zakonnice, jest niezwykle poważnym i kosztownym projektem, bo wynosi, aż 18 500 euro.
Z pomocą Józefitkom przyszli Maria i Piotr, małżeństwo z Gdańska. Zwyczajni, ale życzliwi ludzie wpłacili na tę inwestycję 12 tys. euro. Nie zależało im na owacjach, więc poprosili o pozostanie anonimowymi. W trakcie Festiwalu organizatorzy zbierali pieniądze na ukończenie budowy tej studni. – Wierzę, że wspólnymi siłami uda nam się zebrać resztę tej kwoty. Na początku mieliśmy tylko kilkaset złotych, ale Zielonka na pewno pomoże – przekonywał Kazimierz Szałata.
Pośród uczestników niedzielnego spotkania byli goście z wielu państw misyjnych. Między innymi brat Viatu z Rwandy. – Jestem teraz na pięcioletnich studiach u Pallotynów. Zostanę księdzem i wrócę do kraju, by pomagać moim braciom, tak jak ojcowie z Polski – mówi czarny brat w białej jak śnieg sutannie.
W Polsce czuję się doskonale, ale cały czas ma w myślach swój kraj. – Po wojnie między Tutsi, a Hutu jest już lepiej, ale nadal moi rodacy potrzebują wsparcia. Każdy może pomóc im na tyle, ile potrafi, choćby modlitwą – dodaje Viatu.
Ducha Afryki można było poczuć już podczas mszy świętej odprawianej w kościele M.B. Częstochowskiej. Dostojny dźwięk organów zamieniono na spontaniczne rytmy afrykańskich bębnów i radosny głos śpiewających misjonarzy. Dary ofiarne przyniosły tanecznym krokiem do ołtarza trzy siostry z Kongo.
W tym roku specjalnym gościem Festiwalu była pani Wanda Błeńska. Polka, która większą część swojego życia spędziła pośród trędowatych w Afryce. Dziś brakuje jej tylko trzech lat do przysłowiowej ?setki”, ale nadal przekonuje ludzi, by pomagali Afryce. Pani Wanda została podczas Festiwalu odznaczona Honorowym Obywatelstwem Miasta Zielonki. Jej heroiczna postawa pozostaje wzorem dla wielu misjonarzy w Afryce i poza nią.
Na Festiwalu nie zabrakło jak zwykle dzieci niepełnosprawnych. – Cały czas rozwija się Misyjne Apostolstwo Dzieci Niepełnosprawnych. Te dzieci potrafią dać misjom tak wiele, bo potrafią kochać, modlić się i oddawać swoje cierpienie dla misjonarzy, którzy bez nas nic, by nie zrobili – mówi Kazimierz Szałata.
W części artystcznej publiczność miała okazję posłuchać entuzjastycznej Magdy Anioł wraz z zespołem oraz hip-hopowego zespołu grającego bity z dobrym przesłaniem o nazwie ?Full Power Spirit”.
Adam Kudełka