Siatkarze WUKS Stolarki Wołomin idą jak burza w rozgrywkach finału A o mistrzostwo III ligi mazowieckiej. W ostatnim tygodniu odnieśli trzy efektowne zwycięstwa i są już o krok od zapewnienia sobie miejsca w pierwszej dwójce, uprawniającego do gry o II ligę.
W niedzielę 24 lutego w meczu wyjazdowym zespół wołomiński pokonał Mogielankę Perła Złotokłos 3:0 ( 25:17, 25:19, 25:16). Jak wskazują wyniki poszczególnych setów mecz był jednostronnym widowiskiem. Przewaga naszych siatkarzy była bardzo widoczna w każdym elemencie gry. Również punktowo cały czas na prowadzeniu byli wołominianie, systematycznie powiększając przewagę. Jedynie na początku drugiego seta gospodarze prowadzili dwoma punktami, ale szybko wszystko wróciło do normy. Po meczu zawodnik Mogielanki Mikołaj Grabowski tak ocenił jego przebieg:
– Drużyna z Wołomina prezentuje na pewno wyższy poziom siatkarski od naszej drużyny na tym etapie, no i ciężko było powalczyć nawet o seta. Było widać, że mają bardzo ułożoną drużynę. U nas było na pewno więcej chaosu, a w zespole przeciwników było widać pewne schematy, pewną powtarzalność. Poza tym zagrywka była elementem, w którym Wołomin najbardziej nad nami górował.
Dużo trudniejsze zadanie mieli siatkarze Stolarki w drugim spotkaniu rozegranym 28 lutego w Mińsku Mazowieckim przeciwko drużynie miejscowego MMKS. Ostatecznie nasz zespół wygrał ten mecz 3:1 ( 25:16, 25:21, 16:25, 25:21 ), ale przeciwnicy z Mińska stawili nieporównywalnie większy opór, niż 4 dni wcześniej Mogielanka. Tylko w pierwszym secie było stosunkowo łatwo, potem już do końca trwał niezwykle zażarty bój o każdą piłkę. Inna sprawa, że nasi zawodnicy popełniali w tych 3 setach sporo własnych błędów. Szczególnie było to widoczne w trzeciej partii, którą wołominianie przegrali zdecydowanie. Na szczęście w czwartym secie potrafili się odrodzić i zakończyć go pewnym zwycięstwem.
Dwa dni póżniej w sobotę 1 marca przyszło drużynie Stolarki zmierzyć się we własnej hali z zespołem Iskra Volley Zielona, który również miał aspiracje na zajęcie miejsca w pierwszej dwójce tegorocznych rozgrywek III ligi. Obie drużyny miały do tej pory w finale A po jednej porażce (z tym, że Stolarka miała więcej zwycięstw za 3 punkty ) i dlatego ich bezpośredni mecz miał wielkie znaczenie dla układu tabeli. Spodziewano się więc zaciętego spotkania i sporych emocji. Jednak tych emocji nie było wcale, gdyż siatkarze Stolarki w niespełna godzinę w proch i pył rozbili drużynę gości.
Wynik zresztą mówi sam za siebie 3:0 ( 25:15, 25:19, 25:20 ), ale nie o suchy wynik tu tylko chodzi. Nasz zespół był bowiem zdecydowanie lepszy pod każdym względem od drużyny z Zielonej, nie dając jej absolutnie żadnych szans. Jedynie w trzecim secie goście prowadzili wyrównaną walkę do stanu 14:14, ale później, zwłaszcza po serii skutecznych zagrywek Piotra Milewskiego zrobiło się 23:15 dla Stolarki i było już po meczu.
Podstawowa szóstka Stolarki w tych meczach wyglądała następująco: P. Milewski, Łuniewski, Rychlewski, Kuchta, Czekalski, Stróżyński, Remiszewski (libero ). W meczu z Iskrą Volley Zielona w pierwszej szóstce zamiast Stróżyńskiego grał Zakrzewski. Poza tymi zawodnikami na zmiany wchodzili jeszcze M. Milewski, Szewczyk, Trzciński, Szeliga i Sowa.
W tabeli obecnie przewodzą zespoły Stolarki i MKS MDK Warszawa i one najprawdopodobniej uzyskają awans do dalszych gier o II ligę. Trzecia w tabeli Iskra Volley Zielona ma już bowiem 6 punktów straty do Stolarki i iluzoryczne szanse na jej wyprzedzenie. Ostatni mecz w III lidze w Wołominie Stolarka rozegra w poniedziałek 10 marca o godz. 19 30 z MMKS Mińsk Mazowiecki. Zapraszamy kibiców do dopingu.
Zbigniew Milewski
Jaki wynik meczu z Mogielanką?
3:1 dla „Stolarki”
Gratulacje dla zawodników.