W deszczowe poniedziałkowe popołudnie zawitał do powiatu wołomińskiego specjalny autobus wyborczy Bronisława Komorowskiego. Na jego pokładzie znalazł się poseł Zenon Durka oraz wolontariusze ze sztabu kandydata na prezydenta. Autokar przybył najpierw do Radzymina. W centrum miasta członkowie sztabu wraz z lokalnymi działaczami PO wręczali mieszkańcom ulotki i zachęcali do głosowania. Później cała ekipa przyjechała do Wołomina, parkujac na placyku przy zejściu z peronów (przy szubienicy). Tutaj materiały wręczano pasażerom pociągów przyjeżdżających z Warszawy i spotykanym przechodniom.
Wśród działaczy PO był również kandydat na burmistrza Wołomina Igor Sulich. Rozmowy z Wołominiakami prowadził także poseł Durka, który zadeklarował bliższe kontakty z wyborcami z naszego powiatu poprzez dyżury poselskie.
Na zakończenie Autokar wykonał rundę po ulicach miasta, by udać się w dalszą podróż przez Kobyłkę, Zielonkę i Ząbki w kierunku Warszawy.
nigdy człowiek wplątany w WSI-nigdy człowiek Polskiej Zjednoczonej Platformy Obywatelskiej
Dobra robota Panowie. Mam nadzieje że Bronek wygra!!!!
W Wołominie Mohery i tak na Kaczora. Bronek i tak wygra, a za Wołominem ciagnać się będzie drugie skojarzenie (Oczywiście w Polsce) Nie dośc , że tam same bandziory to reszta Rydzyki. Głosujta, głosujta na Kaczora. Bedzieta jeszcze 100 lat w błocie brodzić.
Bronek wygra, ale nokturn żałobny na fujarce jaką otrzyma od Tuska jako nagrodę pocieszenia.
Co to za różnica kto wygra? Ja nie widzę zbytnich rozbieżności między tym co oferują ci dwaj kandydaci. Jeszcze niedawno jedna partia przekrzykiwała drugą, która z nich jest bardziej liberalna gospodarczo, a teraz żeby przekabacić Napieralskiego, przekrzykują się, która jest bardziej pro-socjalna. Aż żałość nerkę ściska. Przecież to widać, że chodzi tylko o władzę a nie wizję Polski.
Dla mnie jest różnica… chciałabym by po nosie dostali od narodu niesprawiedliwi krzykacze… ktoś ich przecież musi sprawdzać.
@konfederat – w pełni popieram. Ani jeden ani drugi nie mają twardych poglądów ani wizji Polski. Ani jeden ani drugi nic w sumie nie obiecali. Ani jednego ani drugiego nie będzie z czego rozliczyć. Ale cóż. Telewizja wyłącza myślenie, szkoda tylko że teleobywatele nie zdają sobie sprawy, że wielu osobą właśnie na tym zależy.
A o co chodzi Napieralskiemu, czy nie oto czego dokonano w Hiszpanii?