Pod koniec maja mieliśmy okazję poznać dobrze rokujący i rockujący zespół o soczystej nazwie ?Juice?. Chłopaki zagrali w Powiatowej Galerii ?Korozja i Kolor?, na zaproszenie Zofii Anny Misiak i Leona Palesy. Rozmawiam z wokalistą grupy – Radosławem Zanderem.
– Jak długo istniejecie na rynku muzycznym i jak przedstawia się wasz stały skład?
– Nie istniejemy długo, bo mniej więcej 3 miesiące. Wcześniej każdy z nas grał w innym zespole. Ja na przykład tworzyłem w Niemczech, gdzie mieszkałem. Do zespołu należą: Rafał Bajus ? gitara, Rafał Popiński ? gitara, ja ? wokal i Łukasz Szemraj ? basista, który jest z Wołomina.
– Skąd się wzięła nazwa waszego zespołu?
– ?Juice?, ponieważ muzyka, jaką tworzymy to soki, które z nas wypływają. Jesteśmy samoukami, którzy niemal od zawsze tworzą muzykę. Sami piszemy nasze teksty, tworzymy melodie. Także nasza twórczość to w 100% my.
– Gdzie odkryli was Zofia Anna Misiak i Leon Palesa?
– Wyłowili nas w maju podczas Nocy Muzeów. Występowaliśmy wtedy w STUDYO, przy ul. Inżynierskiej 3 w Warszawie.
– Uchodzicie za wielkie objawienie muzyczne. Na jakim etapie swej kariery jesteście obecnie?
– Jesteśmy w trakcie pracy studyjnej. Niedługo ruszy nasza strona internetowa. Cały czas gramy. Nasze klimaty to typowy rock, typu Led Zeppelin – pionierów hard rocka. Płyta jest dla nas teraz najważniejsza. Jednak znajdujemy czas na nasze hobby, jak na przykład reperowanie starego Mustanga.
– Gdzie można was posłuchać w najbliższym czasie?
– Zapraszamy na nasz występ 25 czerwca do praskiego klubu ?Łysy Pingwin?, przy ul. Ząbkowskiej 11. Tam będziecie mogli posłuchać tego, co znajdzie się na naszej płycie, co lubimy, jakie klimaty czujemy i wykonujemy. Zapraszamy serdecznie.
Rozmawiała Sylwia Kowalska