Od dziś ? aż do odwołania – PREWENCYJNIE zamknięte zostały kąpieliska na Zalewie Zegrzyńskim i Mazowszu oraz Bugu. Trwa akcja odławiania i utylizacji martwych ryb. Badania wykluczyły zagrożenie bakteriologiczne. Nie ma niebezpieczeństwa skażenia ujęć wody pitnej na Mazowszu. Koordynacją działań zajmuje się zespół roboczy, powołany dziś przez Jacka Kozłowskiego wojewodę mazowieckiego, na posiedzeniu Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.Najważniejsze jest teraz usuwanie martwych ryb. Biorą w nim udział państwowa i ochotnicza straż pożarna, WOPR, Straż Rybacka, członkowie związków wędkarskich i Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej. Wojewoda przekaże 10 dodatkowych łodzi i 5 motorówek, a także maski z magazynów Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego. Potrzebny jest też dodatkowy sprzęt (metalowe podbieraki, osęki, rękawice). Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska zadeklarował wsparcie finansowe tym samorządom, które nie będą go mogły kupić we własnym zakresie. Do tej pory usunięto kilkanaście ton ryb. Sytuacja ma miejsce w 9 powiatach na Mazowszu. Kluczowe są ujścia Narwi i Bugu do Zalewu Zegrzyńskiego, a także rzek: Liwca, Nurzca, Czerwonki i Rządzy do Bugu.
Sytuacja nie jest spowodowana działalnością człowieka, nie jest to skażenie o podłożeniu chemicznym czy bakteriologicznym. Przyczyną śnięcia ryb jest niska zawartość tlenu w wodach, spowodowana podniesionym stanem wód i wysoką temperaturą powietrza, które sprzyjają szybkim procesom gnilnym roślin (także pochodzących z pól uprawnych ? np. siana), co w rezultacie prowadzi do obniżenia zawartości tlenu w wodzie.
Wojewódzcy Inspektorzy Ochrony Środowiska na bieżąco monitorują natlenienie wody ? sytuacja w górnej części dorzecza Bugu wróciła do normy, najgorzej jest na Bugu, poniżej ujścia Nurzca, Liwca, aż do połączenia z Narwią.
Skala zjawiska jest duża, ale sytuacja stopniowo się poprawia. Teraz musimy skoncentrować się na usuwaniu martwych ławic ryb, które spływają rzekami oraz lokują się w starorzeczach i rozlewiskach ? powiedział Jacek Kozłowski wojewoda mazowiecki.
Wojewoda przestrzega przed zakupem ryb od pojedynczych osób na targowiskach, ponieważ odnotowano próby wprowadzenia do obrotu śniętych ryb. Zlecił także Inspekcji Sanitarnej, Handlowej i Wojewódzkiemu Inspektoratowi Jakości Handlowej Artykułów Rolno ? Spożywczych kontrole tych miejsc.
Spożycie śniętych ryb grozi zatruciem. Ryby kupowane w sklepach i sprawdzonych miejscach nie stanowią zagrożenia.
Ivetta Biały
Rzecznik Prasowy Wojewody Mazowieckiego
Śnięte są nawet liny, które ponoć wytrzymują w byle błocie. Wpisałam w google zatrute rzeki województwo mazowieckie i znalazłam całą historię obecnego stanu. Radzę poczytać co piszą różni obserwatorzy. http://tvn24.lajt.pl/6892417,forum.html