O IV RP wiemy coraz więcej. Kilka tygodni temu sąd w Warszawie uwolnił od najcięższych zarzutów doktora Mirosława G., a w ubiegłym tygodniu sąd w Siemianowicach usunął z uzasadnienia prokuratorskiego o umorzeniu śledztwa wszystkie sformułowania, które naruszały dobre imię Barbary Blidy. Nie było morderstwa na sali operacyjnej i nie było łapówki za węgiel! Dwa sztandarowe śledztwa rządu Prawa i Sprawiedliwości nie trafiły na wokandę, co oznacza tylko jedno, że były to wyssane z palca afery, które miały pokazać społeczeństwu ?ORMO” w akcji.
I pokazały! Zakłamanie rządzących, zwłaszcza ministra sprawiedliwości w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, Zbigniewa Ziobro. Z ujawnionych informacji już wiemy, że w tym ponurym okresie wszczynano postępowania dyscyplinarne wobec prokuratorów, którzy nie chcieli stawiać zarzutów osobom, których wskazywał im minister Ziobro. W takiej sytuacji znalazł się prokurator Emil Melka, prowadzący śledztwo przeciwko mafii węglowej, który odmówił ?wrobienia” tragicznie zmarłej Barbary Blidy w tę aferę.
Miał dwa postępowania dyscyplinarne! Stalinowscy prokuratorzy zwykli mawiać: dajcie nam człowieka a znajdziemy paragraf. Tak było przed pięćdziesięciu laty w Rosji. A w Polsce? Telefony ministra Ziobry były w ubiegłym roku! Ale to jeszcze nic.
W tejże Rosji dbano, by pamięć po niesłusznie straconych zbrukać łajnem. Do ubiegłego tygodnia posłanka PiS, Beata Kępa, zastępczyni ministra Zbigniewa Ziobro, tak z mównicy sejmowej, jak i na posiedzeniach komisji specjalnej, publicznie szkalowała pamięć Barbary Blidy przypisując jej nie potwierdzone w śledztwie winy! A mówiono, że to tylko Ziobro taki brzydki!
Nim jeszcze biskup Kazimierz Romaniuk poświęcił pomnik kardynała Stefana Wyszyńskiego w Wołominie, w prasie lokalnej już pojawiła się fałszywa informacja. Cytuję: ?Pomnik zaprojektował Andrzej Saulewicz, wołomiński radny oraz znany przedsiębiorca. Odlew wykonano w odlewni Piotra Garstki w Szymanówku koło Poznania. Dzieło dokończyła rzeźbiarka Krystyna Fołtyga – Solska.”
Rzecz w tym, że pan Andrzej Saulewicz jest specjalistą od białego montażu a pani Krystyna Fołtyga – Solska jest znaną w kraju profesor, rzeźbiarką, autorką kilkudziesięciu pomników i setek rzeźb. I to nie Pani Profesor dokończyła dzieła Pana Saulewicza a odwrotnie, to Pan Andrzej pucował szmatą odlew by błyszczał w słońcu. Naturalnie, nic tu Panu Radnemu nie umniejszam, bo jego wkład w powstanie pomnika był znaczący. Ale to nie on ten pomnik zaprojektował a Pani Krystyna Fołtyga – Solska!
To nie jest pierwsza, wprowadzająca w błąd czytelników, informacja o dokonaniach radnego Andrzeja Saulewicza. W udzielonym wywiadzie, w kolejną rocznicę powstania NSZZ Solidarność, przypisał sobie autorstwo tablicy pamiątkowej z kościoła MB Częstochowskiej w Wołominie, a w kilka miesięcy później z tejże samej gazety dowiedzieliśmy się, że pomnik Jana Pawła II, sprzed kościoła św. Józefa Robotnika, to też dzieło Pana Radnego. Poproszony przez rzeczywistych autorów tych dzieł o sprostowanie, do dnia dzisiejszego tego nie uczynił.
Za dwa lata będą kolejne wybory samorządowe a za trzy, parlamentarne. Skręcam się z ciekawości na myśl o tym, o czym to będą opowiadać: Zbigniew Ziobro, Beata Kępa czy Andrzej Saulewicz.
Edward M. Urbanowski
Kłamstwa i bzdury wypisuje Pan Urbanowski. Informacje zamieszczone w innej Wołomińskiej prasie na temat autorstwa projektu i wielu innych spraw są prawdziwe. Podał je Ks.Proboszcz S.Sienkiewicz. Pani profesor jest wybitna artystka ale nie była niestety projektantką pomnika. Projekt pomnika w całości został wykonany zanim żeźba została zakupiona u pani profesor Solskiej. Pan redaktor ma wybitne zdolności do przeinaczania faktów i komentowania ich w sposób wygodny dla siebie. Opluwanie wszystkiego i wszystkich do których pała nienawiścią jest u niego regułą. Zresztą świadczą o tym jego felietony w ŻP obecny i wcześniejsze.
Jakby ktoś chciał postawić w Wołominie pomnik to ja go mogę zaprojektować i nie będzie problemów.
„żeźbe” jakąś to i ja mogę zrobić :)
co za młotek(??) tak pisze ???
Panie Andrzeju S. na nic pańskie pisanie co byś Pan nie napisał to autorem pomnika albo jak Pan woli rzeźby jest Pani Krystyna Faldyga – Solska, sprawdziłam http://www.faldyga-solska.pl. To nie Pani profesor dokańczała to wspaniałe dzieło tylko Pan Panie Andrzeju S. robiąc fundament pod cokół i projektując ale to za duże słowo cokół. Pana udział jest doceniany. KS. Proboszcz dziękując MIĘDZY INNYMI I PANU WYRAŹNIE podziękował za cokół i inne prace, chyba Pan nie był skupiony w tym momencie a szkoda .Jako autor pomnika- rzeźby podpis pod Aktem Erekcyjnym złożyła Pani prof. K . Faldyga Solska, gdyby miał Pan jakieś wątpliwości to proszę zerknąć od tyłu pomnika i tam zobaczy Pan wygrawerowany podpis autora , a brzmi on K. Faldyga – Solska 2002. Podane w Wieściach informacje cytuję ” Pomnik zaprojektował Andrzej Saulewicz ,wołomiński radny oraz znany przedsiębiorca…Dzieło dokończyła rzeźbiarka Krystyna Faldyga -Solska.” To delikatnie mówiąc dezinformowanie i poderwanie autorytetu rzeźbiarce światowej sławy a u Pana Andrzeja dostąpiła zaszczytu dokończenia dzieła. Jest to obłudne i niesmaczne by przy tak wielkiej uroczystości uprawiać taką propagandę. Osoba tak związana z Kościołem nie powinna operować takim językiem jak wpis Pana Andrzeja S. w pięciozdaniowym tekście użył Pan A. kilku dosadnich określeń licytując się w sprawie pomnika Wielkiego Polaka Kardynała S. Wyszyńskiego. Słowa :kłamstwo,bzdury,przeinaczanie,opluwanie i pałanie nienawiścią świadczą o klasie ich autora.Panie Andrzeju S. Pana praca naprawdę zostanie doceniona przecież Pan Edward tego dokonał ” Jego (czyli Pana Andrzeja) wkład w powstanie pomnika był znaczny”.Czyżby to Pana nie satysfakcjonowało ?. Korzystając z okazji serdecznie dziękuję i gratuluję wszystkim którzy przyczynili sie do powstania Tego wspaniałego pomnika.
Jest takie powiedzenie, które pasuje do tytułu tekstu: „Po czym poznać głupiego – po śmiechu jego” Panie Saulewicz naraził się pan URBANowskiemu tym, że nie reklamuje się pan w jego gazecie. I tylko o to chodzi.
Droga IRENO nie wszystko przelicza się na pieniądze. Jest takie powiedzenie „Honor ważniejszy od pieniędzy ” A gdy postępuje się nie honorowo to pieniądze znaczenia nie mają.
Dziękuję serdecznie Pani „pedagog” za uświadomienie kto jest autorem żeźby Ks. Kardynała. Informuję tylko raz jeszcze że informację do prasy nie ja podawałem i w związku z tym niczyich zasług nie umniejszam. Co do pana tzw. Naczelnego ŻP to na jego pochlebstwach czy też docenianiu mojej pracy najmniej mi zależy. Prawda jest taka że Pan Naczelny już wielokrotnie na łamach swojej prasy szkaluje mnie. Chociażby w powyższym artykule. Niby przywłaszczyłem sobie autorstwo tablicy ZSZZ SOLIDARNOŚĆ – niczego sobie nie przywłaszczałem a prawda jest taka że byłem współautorem, współwykonawcą i wykonałem projekt owej tablicy , ponadto jeszcze trzech innych, więc jacy i kiedy inni „prawdziwi autorzy” prosili mnie o sprostowanie – są to brednie i manipulacja pod moim adresem. Co do pomnika Ojca Św. redaktor zupełnie nie ma pojęcia o czym pisze. Takie i inne bzdury pan redaktor już wielokrotnie kierował pod moim adresem. Pan redaktor nigdy nie prosił mnie o wyjaśnienie czegokolwiek. To tak jak bym ja twierdził iż Pan Urbanowski przypisał sobie prawo do tytułu redaktora naczelnego ŻP. Moja praca społeczna niema nic wspólnego z polityką. Społecznie pracuję już ponad 20 lat a radnym jestem od niespełna 2. Nigdy nie oczekiwałem niczego z swoją działalność i się nią nie chwaliłem . Nie udzielałem żadnych wywiadów do żadnej prasy na temat budowy pomników.
Nigdy też nie mniałem nic wspólnego z politykami takimi jak pan Żiobro w śród których stawia mnie pan redaktor. Chociaż o tmm właśnie polityku mam jaknajlepsze zdanie bo jest człowiekiem czynu a nie demagogiem jak autor powyższego artykułu.
Drogi Panie Andrzeju dalsze rozpisywanie się na temat pomników , tablic i innych spraw nie ma sensu . Sam Pan wie jaka jest prawda , Ci inni jak Pan pisze mają nazwiska i ze swojej zwykłej skromności nie zabierają głosu. Sprawa uczczenia wydarzeń historycznych czy wybitnych Polaków to rzecz ponad dyskusyjna nie potrzebująca poklasku.Radzę Panu nie wchodzić na tą ścieżkę gdyż idąc głębiej w las coraz więcej drzew ( komentarzy} a i kolejną głupotę można walnąć. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów.
Redaktorze Urbanowski!
Nienawiść do PiSu przesłoniłą Panu oczy i zaćmiłą Panu umysł. Doktor G. o zabójstwo nie został oskarżony przez Zbigniewa Ziobrę tylko przez krewnych swoich pacjentów, którzy zmarli podczas operacji. Bo jak należy nazwać pozostawienie podczas operacji w aorcie wacika? a to zdarzyło sie doktorowi G. i pacjent zmarł. Był to mówiąc delikatnie błąd w sztuce ze skutkiem śmiertelnym. Nawed biegły sądowy dr. Hetzel co prawda nie mówił o zabójstwie ale stwierdził wyraźnie, że doktor G. popełnił błąd w sztuce skutkujący smiercią pacjenta i za to, ten lekar zpowinien odpowiadać. A Pan go broni. Ale doktor G. ma jeszcze 50 innych zarzutów i grozi mu sporo lat więzienia. Jeżeli chodzi o Barbarę Blidę to nie Zbigniew Ziobro oskarżył ją o korupcję. O wręczanie pieniedzy Barbarze Blidzie oskarżyli członkowie mafii węglowej, którzy twierdzili, że dawali jej pieniądze. Tu się juz niczego nie dowiemy, bo śledztwo zostało umorzone a Barbara Blida nie żyje. Jeżeli pojawiają się tego typu doniesienia to prokuratura musi interweniować i sprawdzać sprawę. I nie pomoże nic, oskarżanie Zbigniewa Ziobrę o stalinowskie metody. Prawda jest taka, że za czasów Zbigniewa Ziobry znacznie spadła przestepczosć, chociażby w Wołominie znacznie spadła ilość kradzieży samochodów, proszę sprawdzic w statystykach policji. I widzę, że znowu nie wie Pan o czym pisać. Czy Pan nie wie, że teraz rzadzi Platforma? Może by Pan napisał np. o planowanym kręceniu lodów w kontekscie prywatyzacji szpitali, którą chce przeprowadzic PO. A może by Pan napisał o dymisji ministra Grzegorka podejrzanego o korupcję. Pańska gazeta powinna się nazywać nie Życie Powiatu a Tygodnik do Walki PO z PiSem.
* dr. Hetzer
Nie rozumiem jednego. Dlaczego Pan Urbanowski tak zawzięcie atakuje PiS , wszak znam Pana z tego że położył Pan duże zasługi w walce o obalenie komuny. Panie Edwardzie PiS już przeszło sześć miesięcy nie rządzi , a Pan zachowuje się tak jakby był u władzy i odbierał pełną odpowiedzialność za nieróbstwo podkreślam nieróbstwo PO. Kiedyś Lepper nazwał największym nierobem Kwacha , dziś taką rolę pełni i znacznie go bije na głowę wicepremier Waldi – Cyborg. Ten gość to już kompletnie olewa wszystko , ale premier go nie rozlicza – koalicja zatem trwa.Jako człowiekowi który walczył z komuną podoba się Panu że jedna postsolidarnościowa partia Platforma Obywatelska zatrudnia, wysługuje się awansuje, starych ubeków do walki z drugą postsolidarnościową partią Prawo i Sprawiedliwość by ją zwalczyć. To się w głowie nie mieści jakie kwiatki wychodzą i jeszcze wyjdą z Tuska . Ale , ale to on był jednym z rozgrywających w Nocnej Zmianie no i jeszcze Waldi , Niesiołowski a do reszty Wałek toć to środowisko z biesiad rozmów z komuchami wrogich lustracji i dekomunizacji. Proszę Pana Panie Edwardzie niech Pan to sobie przemyśli , czy aż tak się Pan zmienił?.Uważny obserwator ma w stu procentach rację – tak trzymać.
Ubolewam że Pan Edward wciąż doszukuje się błędów w postępowaniu Pana Andrzeja S. Każdy człowiek ma swoje ułomności, jednakże Pan Andrzej nie zasługuje na takową nagonkę. Znam tego człowieka wielkiego serca i bezinteresowności. Może nie powinnam ale dam przykład. Moja znajoma z ulicy Warszawskiej w Wołominie ma chorą córeczkę na wózku inwalidzkim i miała olbrzymie kłopoty z transportem wózka po schodach, konieczny był podjazd bardzo kosztowny, jednakże na wykonanie brakowało kilku tysięcy. Znajoma chodziła prosiła o pomoc w urzędach a sprawa stała przez rok w miejscu. Poradzono jej aby zwróciła się do Pana Andrzeja , tak zrobiła i za miesiąc podjazd był zrobiony. Są inne podobne pozytywne działania Pana Andrzeja ale to najwyraźniej Pana Edwarda i niektórych z internautów nie interesuje. Panie Andrzeju „rób Pan swoje bo wilki i tak nie umilkną.
Wilki wołomińskie są rozpuszczone i będą kąsać. Taka ich rola. Ale mówmy o dobrych inicjatywach ludzi, bo są tacy, którzy przez skromność tego nie zrobią.
Droga Pani „Aleksandro” bardzo proszę nie upubliczniać spraw, które uważam za moje osobiste działania. Rozumiem Pani intencję ale takie rzeczy nie mogą być argumentem w tym przypadku. Podanie pomocnej dłoni ludziom w potrzebie uważam za obowiazek a nie łaskę za którą należą się jakieś szczególne podziękowania. Proszę Panią oraz wszystkie inne osoby o nie upublicznianie informacji tego typu w internecie i na łamach prasy bez mojej wyraźnej zgody.
Odkąd czytam wypociny URBANowskiego, to widzę że każda krytykowana przez niego postać jest kimś robiącym dużo dobra i bohaterem mocno pozytywnym. Natomiast jeśli Pan Edward kogoś chwali, to jego ktoś kogo działania są w moim mniemaniu złe. Może autor to jakiś diabeł wcielony?
Endriu! Mówienie o honorze w odniesieniu do p. URBANowskiego to tak jak dyskusja z pewnymi panienkami o dziwictwie.
Sznowny ENDRIU o czyjej skromności piszesz jakich autorów , wiem coś trochę na ten temat. Zgadzam się z Tobą co do jednego- (Panie Andrzeju S. daj Pan sobie spokój , znaczna ilość ludzi zna Pana i niczego nie musisz Pan udowadniać). Urbanowski poprostu lubi babrać się w błocie. W tym samym numerze na dalszej stronie Pan Zych opisał wydarzenie odsłonięcia pomnika w sposób krótki i rzetelny.
Pan redaktorek broni skompromitowanych doktorków, samobójców mafijnych i KGB-owskich dygnitarzy. Następnie miesza wszystko w jednym kotle i wyciąga jakieś dawne nikomu nieznane zdarzenia przeciwko ludziom , których zwyczajnie nie lubi. PISowskich polityków stawia w rzędzie najgorszych a wychwala PO, widocznie ONI tego potrzebują ponieważ rządzą i na wszelki wypadek nic nie robią , jeszcze narobili by głupstw jak PIS i Pan Urbanowski musiałby ich połajać. Ktoś napisał że Urbanowski walczył z komuną, może to i prawda , ale już po jej upadku.
Ja nie wiem Sz. P. Red., żeby takie głupoty wypisywać ? Przecież każdy artykuł zaczyna Pan od czegoś błachego m. in. korki drogowe; kałuże; zniszczone płyty chodnikowe itp. a kończy Pan natomiast na Partii PiS. Pomijając sympatie polityczne ale przecież nijak się ma jedno do drugiego.
Wydaje mi się, że Pan chciałby być kimś w rodzaju futurysty polskiej publicystyki ale to kompletnie nie ta droga. Nie uczyni Pan ze swojej gazetki kojarzącej mi się z dwoma polskimi brukowcami, gazety przez wielkie „G”. Nie uczyni Pan tego bo Pan nie ma wizji w jaki sposób pisać. Osobiste ambicje i chęć posiadania własnej gazety to jedno a kompletny brak elementarych podstaw to drugie. Pana indolencja obraża ludzi o których Pan wspomina Sz. P. Redaktorze
„Panie i Panowie” od komentarzy – „Kończ Waś i wstydu oszczędź” – kompromitacja !!!!! Wstyd, Wstyd i jeszcze raz wstyd. Zawiść, obrzucanie błotem….. itd
Tacy są Polacy !!!!!!
Tytuł magistra a nie profesora
Pani Krystyna Fołtyga Solska ma niestety tylko tytuł magistra!!!!! , a nie profesora jak podano!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
pani proferor Solska ???????? to są bzdury ma tytuł magistra warto sprawdzic , a nie pisać nieprawd?