Jest już chyba przesądzone, że długi szpitali wobec państwa zostaną umorzone a na spłatę innych zobowiązań państwo zaciągnie kredyty. Tak oddłużone szpitale staną się własnością powiatu a na ich działalność łożyć będzie Narodowy Fundusz Zdrowia. I co ważne, szpitalom nie będzie można wybierać bardziej dochodowych usług a rezygnować z mniej zyskownych. Będą musiały świadczyć usługi co najmniej w dotychczasowym zakresie.
Co oznacza, że na jednego pacjenta będzie więcej pieniędzy bo odpadną koszty związane z obsługą długów szpitala.
Dzisiaj już można powiedzieć, że na tej reformie zyskają szpitale, w których robiono remonty, kupowano nowy sprzęt i nie oszczędzano na lekach. Stracą pacjenci tych placówek, w których pozamykano oddziały i zwolniono personel.
Wołomiński szpital należy do tej pierwszej grupy, w której postawiono na pacjenta. Jak słusznie zauważył radny powiatowy Adam Kopczyński, za tak — moim zdaniem dalekowzroczną – politykę w powiatowej służbie zdrowia odpowiedzialnymi są trzej panowie: dyrektor szpitala Ryszard Olszanowski, nadzorujący szpital z ramienia zarządu powiatu radny Marek Szafrański i starosta wołomiński dr Maciej Urmanowski.
Ale to nie jedyny wniosek jaki wyciągnąłem z opublikowanego w prasie referatu radnego Adama Kopczyńskiego. Byłego przewodniczącego rady powiatu bardzo zaniepokoił brak efektów w działach, za które odpowiedzialny jest wicestarosta Piotr Uściński. A są to: edukacja i kultura, strategia i rozwój, budownictwo i wreszcie planowanie i realizacja. Na Panu wicestaroście nie pozostała chyba jedna sucha nitka!
Ale taka jest rola opozycji i za to powinno się ją cenić. Jest też to sygnał dla powiatowego zarządu Prawa i Sprawiedliwości, by rozważył dalsze podtrzymywanie rekomendacji dla Pana Piotra Uścińskiego. To normalne, że po pewnym okresie pracy dokonywane są oceny i zmiany personalne. Taka jest praktyka w rządzie i tak też powinno być w powiecie.
W listopadzie 2006 roku w dwutygodniku ?fakty.wwl” ukazała się informacja: ?Stanowcze oświadczenie policji” a dla uwiarygodnienia przekazu zamieszczono fotografię Rzecznika Prasowego Komendanta Stołecznego Policji. Tekst ten znalazł się również – już jako materiał wyborczy – w ?Wieściach Podwarszawskich”.
Reakcja Policji była natychmiastowa. W piśmie, jakie dostały redakcje lokalnych gazet, można było przeczytać: ?Opublikowanie oświadczenia, które nigdy nie zostało wydane i poparcie zdjęciem RPKSP (wizerunek zamieszczony bez zgody) uważam za manipulację i proszę o wyjaśnienie tej sprawy”. Minęło półtora roku i oto Pan Adam Wojtaszewski wydawca tegoż dwutygodnika w opublikowanym oświadczeniu – ?Starosta mówił nieprawdę – nie jesteśmy czyimś organem” – napisał: ?(…) wydawanie dwutygodnika ?fakty.wwl” jest dla mnie służbą publiczną w procesie budowy społeczeństwa obywatelskiego.
Natomiast istotą istnienia wolnej prasy, do której to ?fakty.wwl” zaliczam, jest działanie w interesie społecznym, poprzez wypełnianie misji mediów, jaką jest m.in. sprawdzanie kompetencji i uczciwości osób powoływanych na stanowiska publiczne – bez względu na ich światopogląd i przynależność partyjną.”
Jak to oświadczenie Pana Wojtaszewskiego ma się do pisma policji powinien wnikliwie zbadać znany w powiecie etyczny purysta Pan Sylwester Jagodziński. Już rezerwuję łamy!
Edward M. Urbanowski
W porównaniu z ŻPW Fakty.wwl są uosobieniem prawdy. To co Życie pisało nt. dirt parku w konfrontacji z rzeczywistością to i Urban by nie napisał w Trybunie Ludu. Nasuwa się pytanie: Dlaczego podczas majówki rowerowej trasa przejazdu omijała najsłyniejszą budowlę rowerową Polski (strefa 7 dirt park)?
Panowie Urmanowski i Szafrański zakończą swoją kadencję jako nieudacznicy. Póki co to nawet spraw personalnych nie udało się załatwić (wyrzucenie i przywracanie Romejki, a także żon radnych powiatowych nie mówiąc o kierowcy). Czy sa w stanie coś zrobić z drogami to nawet oni sami nie wierzą?
Dziwi mnie ten niezrozumiały atak na wicestarostę Uścińskiego. Widocznie trzymający władzę doszli do wniosku że i bez niego dadzą sobie radę.Pozbywanie się ludzi reprezentujących pewną kulturę i klasę , to tak jakby opieranie się nie na filarach a na plepsie nie reprezentującym właściwie nic. Myślę że Pan Uściński sam powinien odejść z PiS i dołączyć do ludzi którzy mają dla niego szacunek. Jest jedna zasada równać w górę a nie w dół. Mam nadzieję że taki ruch , pociągnie za sobą innych przyzwoitych radnych.