Wołomiński SKOK obchodzi swoje dziesiąte urodziny ? z tej okazji w Wołominie oraz na Rynku Nowego Miasta w Warszawie odbyły się uroczyste festyny. Jubilaci upamiętnili również wydarzenia września 1939 roku.
Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa działa na terenie Wołomina już od 10 lat. Na początku września obchodziła uroczyście swoje urodziny w bardzo interesujący sposób. Na Rynku Nowego Miasta w Warszawie odbył się festyn, który przypominał o 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej i bohaterskiej postawie Polaków, którzy przeciwstawili się nazistowskiej inwazji w 1939 roku. Impreza odbyła się pod hasłem ?Zapamiętaj tamten wrzesień? ? tak brzmi również nazwa płyty z pieśniami patriotycznymi, którzą wydali organizatorzy. Dlaczego zdecydowano się właśnie na taką formę obchodów urodzin firmy?. Jak pisali w zapowiedzi uroczystości organizatorzy: SKOK jako instytucja w 100% polska, opierająca się na szczytnych ideach patriotyzmu i samopomocy finansowej chce czynnie uczestniczyć w przypominaniu tych wydarzeń, podkreślając ich ogromne znaczenie dla historii Europy i świata.
Podczas obchodów odbyła się kwesta na rzecz osób poszkodowanych w działaniach wojennych. Pieniądze podczas niej zebrane Caritas przekaże potrzebującym.
Nie mogło zabraknąć niezwykle ciekawych wydarzeń artystycznych. Mogliśmy posłuchać koncertów Orkiestry Reprezentacyjnej Wojska Polskiego, legendarnej Kapeli Czerniakowskiej, Kapeli The Warsaw Dixielanders.
W ?Galerii Freta? odbyła się prapremiera spektaklu ?Eksperyment ? Inwazja na duszę? inspirowana twórczością Czechowa. W rolach głównych wystąpili Sławomir Pacek i Joanna Jeżewska. Reżyserem i scenarzystą jest Krzysztof Krupiński. Odbyła się również wystawa prac uczestników warsztatów malarskich w Leleszkach k. Pasymia, które zorganizowali Teatr Equus, Klub Galop i SKOK w Wołominie. Patronem przedsięwzięcia jest znakomity reżyser filmowy, twórca ekranizacji sienkiewiczowskiej Trylogii, Jerzy Hoffman. Tegoroczne warsztaty poświęcone zostały właśnie przenoszeniu na obrazy kadrów filmowych z ekranizacji autorstwa Hoffmana.
Mikulski jako maskotka SKOK-u – temu panu już dziękujemy
Różne uroczystości i akcje przyciągają na Plac 3 Maja różne osoby…również takie, co pozostawiają po sobie m.in. potłuczone szkło wokół ławek i nie tylko. Dlaczego tak rzadko i tak niechlujnie się sprząta ten plac? Dlaczego szkło leży przez wiele dni? O innych śmieciach nie wspomnę…w dodatku niektóre betonowe kosze nie mają metalowych wkładów. To musi się zmienić na lepsze.
Władzy Mikulskiego zmiana,
jest niezbędna i oczekiwana.
Wybrać i osadzić należy tego,
co wykona coś oczekiwanego.
Nie pomoże nikomu też „skok”,
jeśli nie do przodu, a w bok.
Dopiero gdy to się nie stanie,
normalność i porządek nastanie.
Choć nie jestem zwolennikiem ataków personalnych, wiem, że najwięcej zależy od „lokomotyw”…które n.b.przecież często sami wybieramy. Lubię czytać gazetę SKOK-u. Zwłaszcza komentarze JP i JKM …bo wielokroć mają oni sporo racji i potrafią te racje przekazać z humorem. Pozdrawiam Wszystkich Pozytywnych
Wątpię by Zarząd i Rada Nadzorcza SKOK Wołomin zainteresowani byli Mikulskim w kontekście PR. Osoby z SKW jakie tam pracują czyniąc próby takiej promocji przynoszą szkodę spółdzielcom no i sobie.
SKOK Wołomiński to już jest COŚ. Nie wydaje mi się by zadufany i indorzący się Mikulski przynosił SKOKOWI dobry PR. To raczej Mikulski może zabiegać o względy Prezesa Gazdy.A tak naprawdę to stanowczo za dużo tych zdjęć z Mikulskim.
A ja dzięki przeczytaniu jak zwykle felietonu JP w ostatniej gazecie Skoku, odbyłam wczoraj seans terapii śmiechem …czego wszystkim też życzę. Kabaret „Pod egidą”… znów działa i jest dostępny w czwartki.