Podczas uroczystej mszy świętej 15 sierpnia w Ossowie biskup Leszek Sławoj Głódź odczytał dekret, którym powołał ośrodek duszpasterski w Ossowie oraz Sanktuarium Matki Bożej Zwycięskiej
– Dość już tej prowizorki ? powiedział podczas uroczystości w Ossowie biskup Leszek Sławoj Głódź. – Postępujący rozwój miast i wsi w Diecezji Warszawsko-Praskiej sprawia, że trzeba uruchamiać nowe parafie. Ośrodek duszpasterski, który powstaje w Ossowie należeć będzie do dekanatu kobyłkowskiego, zaś dekret wchodzi w życie z dniem 15 sierpnia 2007 roku ? kontynuował duszpasterz.
Nowo powołana do życia parafia wejdzie w skład dekanatu kobyłkowskiego, kaplica jest położona na terenie administracyjnie podległym Miastu Zielonka, zaś plebania, która powstanie na terenach ?przed mostkiem? znajdzie się na terenie Gminy Wołomin.
– Mówicie, że w Ossowie jest za mało ludzi, by powoływać parafię? Będzie więcej. Popatrzcie co się dzieje. Jak tu jechałem to co krok wisi ogłoszenie: – Kupię działkę. Kupię działkę… Szybko tu przybędą nowi mieszkańcy ? wyjaśniał arcybiskup.
Biskup przypomniał zgromadzonym jak to było przed laty. – Macie tu zasłużonych kapłanów, którzy przez lata bronili tego miejsca: zmarły dwa lata temu
ś.p. ks. Prałat Kazimierz Konowrocki (Proboszcz parafii św. Trójcy w Kobyłce w latach 1969-1995); ks. Stanisław Lis, 100 letni kapłan ks. Wacław Karłowicz i wreszcie ks. Jan Sikora, to kapłani, którzy starali się, aby pamięć o tym miejscu nie umarła.
To właśnie ks. Kazimierz Konowrocki odnowił i rozbudował kaplicę na cmentarzu wojennym w Ossowie. Uzyskał 24 września 1978 roku zezwolenie na celebrowanie w tym miejscu mszy świętych. – W ubiegłym roku, podczas Zlotu Młodzieży w Ossowie, ks. Biskup wspomniał po raz pierwszy, że dobrze byłoby powołać nową parafię. Do Ossowa przyjeżdża dużo ludzi, pielgrzymi, wycieczki i powinien być na miejscu ksiądz. Dziś jest tak, że te wycieczki umawiają się ze mną. W najbliższych planach jest aby obok plebanii powstała sala pamięci. Moim zadaniem jest przygotować dokumenty do budowy ? mówi ks. Jan Andrzejewski, proboszcz parafii św. Trójcy w Kobyłce i od 15 sierpnia parafii Matki Bożej Zwycięskiej w Ossowie.
Stworzenie sanktuarium w Ossowie to plon wizyty Ojca Świętego Jana Pawła II na terenie naszego powiatu w 1999 roku. Jak pamiętamy, Ojciec Święty przeleciał helikopterem nad miejscem śmierci księdza Ignacego Skorupki a po powrocie z Radzymina na nabożeństwo przed katedrą
św. Floriana zwrócił się do biskupa ordynariusza i kapłanów diecezji warszawsko ? praskiej by w miejscu śmierci bohaterskiego księdza stworzyć szczególne miejsce kultu. Tu , na tych ossowskich polach rozlana została krew męczennika. To była śmierć poniesiona w obronie wiary. Co do tego nikt nie ma wątpliwości. Przecież proces beatyfikacyjny już się rozpoczął, a to tylko kwestia czasu, gdy wypowie się na ten temat Watykan. Kult Matki Boskiej Zwycięskiej zrodził się już w dniu śmierci księdza Ignacego Skorupki. Gdy wieść o jego śmierci rozeszła się wśród żołnierzy stał się cud. Wojsko uwierzyło, że można tę wojnę, z Bożą pomocą, wygrać. Bez Ossowa nie było by zwycięstwa pod Radzyminem, Płockiem, czy nad Wkrą.
Teresa Urbanowska
I tak oto Kościół przywłaszcza sobie wojenne dokonania polskich generałów i Marszałka. Niedługo się okaże, że wszystkie wygrane bitwy to był cud (bo np. zginął ksiądz), a za te przegrane odpowiadają świeccy.
Z całą mocą należy podkreślić iż w tym temacie nasz Kościół Katolicki jest w pełnym prawie, albowiem, w polskich zwycięstwach są silne elementy cudów i mocy Matki Boskiej Zwycięskiej. Temat fascynujący i cudowny ale widocznie niewidoczny dla sceptyków.
Polecam historię kultu Matki Boskiej Zwycięskiej (i to nie tylko w Polsce) oraz żywot wielkiego Polaka św.Jacka Odrowąża, który kult Matki Boskiej Zwycięskiej w swej apostolskiej, dominikańskiej działalności ogromnie umocnił i poszerzył na obszarach Północnej Europie.Szczęść Boże