W czwartek 9 października odbyła się uroczysta inauguracja roku akademickiego w Wyższej Szkole Współpracy Międzynarodowej i Regionalnej im. Zygmunta Glogera w Wołominie. Na zajęcia będzie uczęszczać ponad 120 studentów.
Wykład inauguracyjny dla gości i słuchaczy WSWMiR pt. ?400 lat polskiego osadnictwa w Ameryce? wygłosił prof. dr hab. Longin Pastusiak. Na studia do Wołomina zgłosiło się ponad 120 słuchaczy, a nabór trwa do końca października. Jest więc szansa, że ta liczba się powiększy. – Jesteśmy bardzo zadowoleni z rekrutacji. Jest to czwarty rok działalności uczelni, ale w Wołominie pierwszy. Bardzo się cieszymy z tej przeprowadzki, bo na ten rok akademicki zgłosiło się jak dotychczas najwięcej chętnych ? mówi prorektor Radosław Zagórski.
Wyższa Szkoła Współpracy Międzynarodowej i Regionalnej rozpoczynała swoją działalność w Bielsku Podlaskim. Tam funkcjonowała przez trzy lata. Jednak z roku na rok było coraz mniej chętnych. Zdecydowano poszukać nowego miejsca, gdzie uczelnia mogłaby się nadal rozwijać. Padło na Wołomin, ale nie przypadkowo. – Region Wołomina jest dla nas bardzo atrakcyjny. Mamy dużo młodzieży, która mimo bliskości dużego ośrodka akademickiego w stolicy, ma możliwość skorzystania z naszej oferty. To zawsze studia na miejscu. Bez dojazdów. Poza tym spotkaliśmy się z niezwykłą życzliwością ze strony władz Wołomina, które bardzo nam pomogły ? opowiada prorektor WSWMiR.
Rozmowy na temat powstania uczelni w powiecie trwały już od 2006 roku. Pierwotnie zakładano utworzenie wydziału zamiejscowego w Zielonce, ale ostatecznie ten pomysł upadł. Nie było również problemu z przeniesieniem kadry profesorskiej ponieważ większość z wykładowców dojeżdżała z Warszawy. WSWMiR prowadzi naukę na dwóch kierunkach: ekonomia oraz filologia angielska. – Poziom nauczania zapewniają wykładowcy, którzy u nas uczą. Jesteśmy pewni, że w Wołominie zadomowimy się na dłużej ? dodaje prorektor Zagórski.
Adam Kudełka
Nikt dotąd nie skomentował wykładu inaugurującego I rok WSWMiR w Wołominie, prof. Longina Pastusiaka, a więc ja skomentuję niedzielny wykład, inaugurujący II rok działalności Wołomińskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. p. dr ekonomii Witolda Rutkowskiego..
12 października o godz.16 w sali widowiskowej MDK słuchacze WUTW usłyszeli z ust wykładowcy Wyższej Szkoły Współpracy Międzynarodowej i Regionalnej w obecności przedstawicieli Władz Wołomina w osobach p. Burmistrza i p. Starosty trochę informacji na temat naszej przyszłej waluty, euro. Temat był interesujący dla wielu z nas. Na podstawie tego co usłyszeliśmy, każdy mógł zweryfikować swoją dotychczasową wiedzę i sformułować argumenty za i przeciw zapowiadanego od dawna wprowadzenia w Polsce wspólnej waluty europejskiej. Moje wnioski są następujące:
1. Euro powinno być wprowadzone u nas jak najszybciej, choć może stracą na tym banki i jak zwykle obywatele żyjący od wypłaty do wypłaty. O to, że zbiednieją prezesi banków i dobrze mający się ich pracownicy, raczej bym się nie martwiła, mogą żyć z tego co zarobili na nas wszystkich przez całe lata prosperity. Zresztą banki zawsze będą potrzebne, tylko nie powinny czerpać zysków ze złej organizacji. Należałoby natomiast zacząć intensywnie wymyślać, jak ulżyć szaremu tzw. „zjadaczowi chleba”. Każdy dobry pomysł jest na wagę (drożejącego)
złota. Na WUTW jest klub dobrych pomysłów, więc jeśli ktoś wpadnie na jakiś pomysł, jego zdaniem wart realizacji, zapraszamy do dyskusji. Marzy mi się po udanej, jak słyszałam akcji CZYSTY WOŁOMIN, akcja ZDROWY WOŁOMIN. Akcja taka mogłaby uświadomić możliwość obniżenia kosztów egzystencji poprzez obniżenie indywidualnych nakładów ponoszonych na leczenie. Mogłaby również skutecznie wspomagać leczenie chorób, zwłaszcza tych powszechnie uważanych za nieuleczalne, jak chociażby cukrzyca. Można to osiągnąć, drogą odpowiedniego dla swojej grupy krwi wyżywienia (dadamo.com), upowszechnienia skutecznych ćwiczeń prozdrowotnych i świadomego, na miarę oczywiście swoich możliwości, unikania tego co niezdrowe, a na co możemy mieć wszyscy wpływ, a więc po prostu unikania stresu.
2. Wzorem niektórych krajów u nas też powinny jak najszybciej pojawić się dodatkowe informacje przy cenach złotówkowych , a mianowicie ceny w euro. Zapobiegnie to w dużej mierze dodatkowym, nieuzasadnionym wzrostom cen przy ewentualnym wprowadzeniu wspólnej waluty i pozwoli przyzwyczaić się ludziom do nadchodzącej zmiany. Znów nie jest to
ułatwienie dla kupców, ale dla olbrzymiej rzeszy konsumentów różnorakich dóbr
3. To, że Polska spełni wymagania Unii, niezbędne do wprowadzenia euro, nie znaczy, że Unia od razu wyrazi zgodę, na wprowadzenie w Polsce euro. Niestety dla starych członków Unii, już to przecież zdążyli zauważyć, Polska jest bardzo konkurencyjna, zwłaszcza w dziedzinie żywności. To, że w Polsce przeważają, drobni producenci, których nie stać na zakup drogich maszyn, pozwalających na przemysłową produkcję jest paradoksalnie naszą zaletą. Musimy to wykorzystać. I doskonalić dla własnej korzyści podchodząc do tego co jemy
indywidualnie.
WUTW zaprasza na wykłady w każdy czwartek o 11.
Wołomin już miał swój uniwersytet. Był to WUML(Wieczorowy Uniwersytet marksizmu i leninizmu). Co on może mieć wspólnego z WSWMR? Wygląda na to, że może mieć mianowicie wspólnego wykładowcę L. Pastusiaka (zięć Ochaba I sekretarza KC PZPR). Tego typu fachowców może być więcej.