O tańcu ze Stevem Allenem w nowej edycji ?Tańca z gwiazdami? oraz zbliżającym się turnieju Pucharu Mazowsza w tańcu towarzyskim, rozmawiamy z Anią Głogowską.
– Trwa ósma edycja ?Tańca z gwiazdami?, zaś już piąta z Twoim udziałem. Jak tańczy Ci się ze swoim nowym partnerem Stevem Allenem?
– To fenomen, co się dzieje w tej edycji. Tańczyłam już z gwiazdami, megautalentowanymi tancerzami, jak Robert Rozmus, ale nigdy nie mieliśmy tak wielkiego poparcia publiczności. Do tej pory byliśmy parą, która zajmowała jedne z ostatnich miejsc w punktacji sędziów, ale w ostatnim odcinku nasz fokstrot został oceniony najlepiej. Byliśmy z tego powodu bardzo dumni. Steve jest głównie standardowcem, ma świetną sylwetkę, genialnie prezentuje się we fraku. Uwielbiam tańczyć z nim standard.
– Steve?a wszyscy uwielbiają…
– To facet z kosmosu, cały czas się uśmiecha i dostrzega same pozytywy. Podbija serca widzów swoją naturalnością, opanowaniem, jest pozbawiony nerwów, stresu. Jest krytykowany przez sędziów i kompletnie się tym nie przejmuje, przyjmuje to spokojnie, z uśmiechem. Steve, dzięki udziałowi w programie, chciałby propagować sport, który uprawia ? windsurfing (jest aktualnym Mistrzem Świata – przyp. red.), a także pokazać wszystkim, że nie trzeba potrafić świetnie tańczyć, by z tańca czerpać radość.
– Co zatańczycie w najbliższym programie?
– W niedzielę zaprezentujemy walca wiedeńskiego.
– Nie mogę nie zapytać o Ciebie i Marcina Wrzesińskiego. Jakie są Wasze sportowe plany?
– Jesteśmy bardzo ambitni, więc trenujemy codziennie. Nie jest łatwo, ale dajemy radę wszystko pogodzić, a to jest najważniejsze.Dzięki pierwszemu miejscu w Mistrzostwach Polski w Showdace, możemy wystartować w grudniowych Mistrzostwach Europy w Luksemburgu. Zaprezentujemy pokaz do muzyki z ?West Side Story?. Taneczny świat poszedł jednak bardzo do przodu, więc mamy bardzo dużo do nadrobienia. Mistrzostwa zweryfikują miejsce, w którym się faktycznie znajdujemy. Jestem spełnioną tancerką, więc nie spinam się niepotrzebnie i nie muszę już nic nikomu udowadniać.
– Rozpoczął się kolejny sezon w Waszej Szkole Tańca…
– Szkołą zajmuje się w tej chwili przede wszystkim Marcin. Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że czasami w naszej szkole uczy znakomity konsultant ?Tańca z gwiazdami? Maciek Zakliczyński.
– Już za dwa miesiące odbędzie się kolejny turniej tańca, którego jesteście współorganizatorami…
– Zgadza się, w dniach 6 i 7 grudnia odbędą się w Zielonce zawody o Pucharu Mazowsza w tańcu towarzyskim. Czeka nas więc powtórka z zeszłego roku, ale zapewniam, że będzie jeszcze lepiej. Impreza będzie trwała dwa dni – oprócz tańca towarzyskiego, będzie również taniec nowoczesny, a więc ci, którzy lubią disco i hip-hop, mogą się już szykować. Będą zaproszeni goście, więc myślę, że będzie na co popatrzeć i kogo posłuchać. Zapraszamy wszystkich bardzo serdecznie.
– Dziękuję serdecznie za rozmowę i życzę w imieniu redakcji kolejnych sukcesów na parkiecie.
Rozmawiał Marcin Pieńkowski