W ostatnich trzech kolejkach piłkarskiej I ligi drużyna Dolcanu Ząbki spisywała się bardzo różnie. Po świetnym meczu z GKP Gorzów Wielkopolski (3:1) niespodziewania uległa Podbeskidziu aż 0:4.
Tydzień temu Dolcan zmierzył się na wyjeździe z GKS Katowice, przywożąc z trudnego terenu cenny remis. Obu zespołom nie udało się strzelić bramek. Już w środę Dolcanowi przyszło się zmierzyć z inną rewelacją tego sezonu GKP Gorzów Wielkopolski. Wspaniały dzień miał snajper drużyny z Ząbek Maciej Tataj, który ustrzelił hat-tricka i zrównał się liczbą goli z dotychczasowym najlepszym strzelcem zaplecza Ekstraklasy Marcinem Klattem z Górnika Zabrze. Po mało interesującej pierwszej połowie kibice w Ząbkach w końcu zobaczyli dobrą grę swoich ulubienców. W 57 minucie po strzale głową Tataj wyprowadził Dolcan na prowadzenie, które trwało niestety zaledwie 15 minut. Paweł Kaczorowski po efektownej akcji doprowadził do remisu. Dolcan jednak atakował i miał zabójczy finisz ? w 87 i 90 minucie Tataj wykorzystywał błędy gości w defensywie. Ząbkowianie po tym meczu awansowali na czwarte miejsce w tabeli.
Zupełnie nie udało się spotkanie z Podbeskidziem ? Dolcan przegrał wyraźnie aż 0:4. Zaczęło się pechowo, bo już w drugiej minucie Misztal wyjmował piłkę z siatki po strzale Kanika. Dolcan rzucił się do ataku, jednak ponownie skutecznością błysnęli średnio w tym sezonie dysponowani ?Górale? i na 2:0 podwyższył Patejuk. W drugiej odsłonie meczu Dolcan miał kilka świetnych okazji do strzelenia bramki, jednak gole padały tylko dla gospodarzy. W 67 minucie Matawu, zaś w 82 Malinowski i zrobił się pogrom, co chyba jednak nie oddaje przebiegu meczu. To pierwsza tak wyraźna porażka Dolcanu w tym sezonie.
Ząbkowianie utrzymali czwarte miejsce w tabeli I ligi, mając 16 punktów. Gdy czytają Państwo ten artykuł Dolcan jest już po meczu Pucharu Polski ze Śląskiem Wrocław. W najbliższą sobotę drużyna Marcina Sasala przyjmie na wlasnym boisku wicelidera ? Flotę Świnoujście. Te dwa spotkania pokażą, gdzie tak naprawdę znajduje się drużyna Dolcanu, która ma przecież na swoim koncie w tym sezonie zwycięstwo z Widzewem Łódź, który gdyby nie kara ujemnych punktów, przewodziłby w tabeli I ligi.
MP