O ekonomii, sytuacji finansowej szpitala i powiatu a także planach zagospodarowania i współpracy ze starostwem z Robertem Roguskim, burmistrzem Kobyłki, rozmawia Teresa Urbanowska.
? W poniedziałek, Robert Mazur, dyrektor Szpitala Powiatowego w Wołominie, złożył rezygnację z pełnienia funkcji. Kilka dni wcześniej, padł wniosek o jego odwołanie na posiedzeniu Rady Społecznej. Pan, jako członek Rady Społecznej, wnioskował o przeprowadzenie audytu w szpitalu. Czy, mimo rezygnacji dyrektora, podtrzymuje Pan swój wniosek?
? W dalszym ciągu uważam, że niezbędny jest profesjonalny audyt- przeprowadzony przez zewnętrzną firmę. Bez tego nie da się prowadzić konstruktywnej dyskusji o przyszłości szpitala, ani stworzyć racjonalnego programu naprawczego. Dziwię się, że Zarząd Powiatu nie zrobił tego wcześniej. Niepokojące sygnały o kondycji szpitala pojawiały się przecież od kilku miesięcy.
Konieczne są rozmowy z ordynatorami, lekarzami, pielęgniarkami i pozostałym personelem szpitala. Wiem, że od dawna nikt takich rozmów nie prowadził. Ludzie, którzy na co dzień borykają się z problemami placówki, mają kontakt z chorymi, ich rodzinami mogą wspomóc swoją wiedzą i doświadczeniem proces poszukiwania efektywnych rozwiązań. Szkoda, że są pomijani.
Należy też dokładniej przyjrzeć się działalności wszystkich oddziałów. Przeanalizować procedury i koszty. Mamy w Polsce szpitale w gorszym położeniu niż wołomiński. To nie jest powód żeby nic nie robić. Trzeba skupić wszystkie siły na tym aby do nich nie dołączyć! Nie było żadnych sygnałów, że sytuacja staje się niebezpieczna, wręcz przeciwnie mieliśmy wrażenie i przekonanie, że jest dobrze ? przykładem uroczyste otwarcia kolejnych oddziałów. A tu nagle taka informacja!. Przecież do takiego stanu nie doszło z dnia na dzień, ktoś ponosi odpowiedzialność za to co się wydarzyło, ktoś podejmował decyzje.
Na Radzie Społecznej usłyszeliśmy o tym, że mimo nadwykonań wykazanych za pierwsze półrocze, żadne dokumenty wykazujące ten stan, nie zostały złożone do NFZ. Trudno, w tym kontekście mówić o zwrocie środków. W ogóle zabrakło troski o dobre kontakty z NFZ.
? Niektórzy radni sugerują, że sprawa szpitala ma ?przykryć? problemy finansowe samego starostwa…
? Faktycznie pojawiają się takie głosy i o tym również należałoby wreszcie otwarcie, uczciwie porozmawiać, bez chowania głowy w piasek. Problem, jeśli faktycznie jest, sam się nie rozwiąże.
? Otrzymaliśmy list otwarty od stowarzyszenia ?Nasza Kobyłka? kierowany do kobyłkowskich radnych w sprawie planu zagospodarowania okolic ulicy Załuskiego. Czy uda się stronom sporu: właścicielowi gruntu i jego sąsiadom dojść do porozumienia?
? Zawsze są dwie strony medalu. Z jednej strony właściciel, który ma prawo oczekiwać wydania decyzji dotyczącej jego terenu, zgodnie z prawem i z własną wolą, ale z drugiej powinien się on starać o stworzenie pozytywnych relacji z sąsiadami. W tym przypadku inwestor chciał początkowo budować mieszkania, co spotkało się ze sprzeciwem sąsiadów. Kolejnym pomysłem jest budowa pawilonu handlowego. Ten pomysł również oprotestowano. Na chwilę obecną właściciel terenu, zgodnie z obowiązującym MPZ, ma prawo do wybudowania w tym miejscu takiego obiektu. Miasto rozpoczęło już prace nad zmianą sposobu zagospodarowania tego obszaru. Patrząc obiektywnie ? w chwili obecnej nie jest to miejsce ani bezpieczne, ani estetyczne.
? W jednej z wcześniejszych rozmów wyrażał Pan niezadowolenie z formy współpracy ze starostwem przy wspólnych inwestycjach. Zastanawiał się Pan czy miasto podejmie w tym roku taką współpracę. Czy coś się tu zmieniło?
? Jak najbardziej chcemy współpracować z powiatem! Stoimy jednak na stanowisku, że wszystkie samorządy powinny podlegać tym samym regułom współpracy. Takie same zasady należy stosować wobec wszystkich gmin powiatu, bez wyjątków. Takie same dla Wołomina, Poświętnego, Kobyłki, Ząbek czy Zielonki.
? Taka odpowiedź sugeruje, że tak nie jest…
? Jest takie ładne polskie powiedzenie: ?nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej?.