Atakuje głównie wiosną i zimą. U dzieci wywołuje gwałtowną biegunkę i wymioty. glądany przez mikroskop przypomina koło ze szprychami, stąd nazwa od łacińskiego „rota”, czyli koło. Szczególnie narażone na zakażenie rotawirusem są dzieci od 6. miesiąca do 2. roku życia.
Dr Ryszard Stańczak
W pierwszym półroczu chroni malca niedojrzały jeszcze przewód pokarmowy i przeciwciała, otrzymywane z mlekiem matki. Kilkulatki zwykle przeżywają zakażenie tym wirusem łagodniej niż maluchy. Najłatwiej się zarazić w dużej grupie rówieśników żłobku czy przedszkolu. Wystarczy, by dziecko chore lub takie, które niedawno miało biegunkę, nie umyło rąk po wyjściu z toalety. Podczas zabawy w grupie wirus bardzo szybko przenosi się z ręki na rękę. Na początku choroby dziecko zwykle ma podwyższoną temperaturę (ok. 38°C). Potem następują gwałtowne wymioty i biegunka – nawet ponad 10 stolców na dobę. Są one luźne, wodniste, zielonożółte, tryskające i poza zupełnie wyjątkowymi sytuacjami nie zawierają krwi ani śluzu. Dziecko traci ogromne ilości płynów i elektrolitów, staje się słabe, senne. Bardzo szybko może dojść do groźnego dla zdrowia odwodnienia. Jego objawy to: zapadnięte ciemiączko, suche, spierzchnięte, karminowe usta, zapadnięte gałki oczne, zgaszone, matowe oczy, płacz bez łez. Jeśli w dodatku niemowlę nie zmoczyło od trzech godzin pieluszki (zaś starsze dziecko nie zrobiło siusiu od 6 godzin), a uchwycona dwoma palcami skóra na jego brzuchu tworzy fałd, który się nie rozprostowuje nie ma wątpliwości, że to odwodnienie. Uwaga, niech cię nie niepokoi oddawanie do kilkunastu stolców na dobę przez niemowlę karmione piersią. Są one zwykle miękkie i mają półpłynną konsystencję. Jeśli dziecko prawidłowo przybiera na wadze, wszystko jest w porządku. U dziecka karmionego butelką niepokój powinno budzić oddanie więcej niż pięciu płynnych kupek w ciągu 24 godzin. Nie jesteś pewna zgłoś się z dzieckiem do lekarza Lekarz zadecyduje, czy malec powinien trafić do szpitala. Wszystko zależy od stanu ogólnego dziecka, jego wieku, czasu trwania i stopnia nasilenia biegunki. Po przyjęciu na oddział dostanie kroplówkę, która uzupełni utraconą wodę i cenne elektrolity. Malcowi pobierze się kał do badania, by stwierdzić, co wywołało biegunkę. Potwierdzenie szybkim testem obecności wirusa w kale przesądza o rozpoznaniu. Rotawirusy zachowują się w jelitach dosyć perfidnie, stąd ich siła. Wnikają w komórki nabłonka jelit i nie dość, że je uszkadzają, to jeszcze znikają dopiero wtedy, gdy wszystkie zakażone komórki nabłonkowe się złuszczą i zostaną wydalone z kałem. Dlatego od momentu ustąpienia biegunki mija zwykle jeszcze około 7 dni, nim zakażone rotawirusem dziecko przestanie go rozsiewać. Pobyt w szpitalu trwa zazwyczaj kilka dni do czasu, gdy stan dziecka na tyle się poprawi, że będzie mogło normalnie pić i jeść. Na szczęście nie zawsze sytuacja wymaga natychmiastowej pomocy lekarskiej. Często wystarczą domowe sposoby, by zapanować nad biegunką. Najważniejsze jest picie. W początkowej fazie choroby dziecko nie musi jeść, ale pić musi koniecznie. Jeżeli karmisz piersią, nie przerywaj karmienia, bo twoje mleko dziecku na pewno nie zaszkodzi. Jeżeli karmisz butelką, odstaw ją na 4 godziny, a w tym czasie dawaj dziecku jak najczęściej pić. Najlepiej, by malec wypijał trzy czwarte szklanki płynu na kilogram masy ciała.
Płyny powinny być chłodne (ciepłe mogą potęgować wymioty). Dziecku dawaj do picia: wodę niegazowaną, herbatkę, napar z rumianku, napar z koperku, rozgotowane jabłka z wodą, Gastrolit – zawiera sole mineralne (dostępny w aptece), marchwiankę (rozgotuj pół kilograma marchwi w litrze wody, następnie zmiksuj ją i wymieszaj z wywarem).
Unikaj podawania nierozcieńczonych soków i wszystkich słodkich napojów gazowanych.
Uwaga, nie stosuj żadnych leków zapierających bez konsultacji z lekarzem. Choć głodówka przy biegunce pomaga, nie powinna trwać dłużej niż 4 godziny. Po tym czasie można wrócić do diety stosowanej przed zachorowaniem. Szczególnie dbaj o pupę malca, gdyż przy biegunce bardzo łatwo o jej odparzenie. Po każdym wypróżnieniu zmieniaj mu pieluchę i dokładnie myj pupę. Niestety, jeżeli biegunka, zamiast ustępować, nasila się, lub jeżeli wystąpiły objawy odwodnienia, musisz iść z dzieckiem do lekarza.
Dziecko z biegunką nie powinno chodzić do żłobka ani do przedszkola. Najlepiej, by jeszcze przez tydzień po ustąpieniu biegunki rotawirusowej nie kontaktowało się z rówieśnikami. W czasie trwania choroby szczególne środki ostrożności musisz przedsięwziąć w domu, by biegunką nie zarazili się wszyscy domownicy. Na szczęście wywołana przez rotawirusa biegunka u dorosłych ma zdecydowanie łagodniejszy przebieg. Jak zapobiegać -jak najdłużej karm dziecko piersią (w ten sposób dostarczasz mu przeciwciał!). Ucz malca, by mył ręce przed posiłkami i po każdym wyjściu z toalety, powrocie z podwórka, zabawie ze zwierzętami, pilnuj, by na spacerze nie wkładał do buzi kamyków, patyków, umorusanych dłoni, nie pozwalaj mu pić nie przegotowanej wody. dokładnie myj warzywa i owoce. Stosowanie się do tych zaleceń pomoże uchronić malucha przed niejednym zakażeniem układu pokarmowego. Nie daje jednak stuprocentowej gwarancji na uniknięcie rotawirusa. Należy koniecznie pójść do lekarza, gdy – biegunka wystąpiła u dziecka, które ma mniej niż 6 miesięcy, biegunce towarzyszy wysoka gorączka (powyżej 39°C), biegunce towarzyszą obfite wymioty, a dziecko nie chce pić, zauważysz u dziecka objawy odwodnienia, w stolcach jest krew lub śluz.