W najciekawszym spotkaniu 26 kolejki rozgrywek grupy północnej Mazowieckiej Ligi Seniorów, liderujący od tygodnia piłkarze Huraganu Wołomin zremisowali w Sokołowie Podlaskim z zajmującym 3 miejsce Podlasiem 2:2 (1:1).
Ponieważ druga w tabeli Pogoń Siedlce przegrała niespodziewanie na własnym boisku ze Skrą Drobin 1:3, Huragan utrzymał pozycję lidera, mając na swoim koncie 52 punkty. Jednak depczą mu po piętach ze stratą zaledwie 1 punktu aż 3 drużyny: Pogoń, Podlasie i Kryształ Glinojeck. Finisz rozgrywek zapowiada się więc pasjonująco.
Mecz w Sokołowie rozpoczął się od szybkich ataków z obu stron. Groźniejsze i bardziej składne akcje przeprowadzali piłkarze Huraganu, którzy już w pierwszych 10 minutach mogli objąć prowadzenie. Najpierw minimalnie niecelny strzał oddał Dymkowski, a chwilę później dobrej okazji nie wykorzystał Rakowski. Jednak to gospodarze w 10 minucie uzyskali bramkę. Pozostawiony przez obrońców Huraganu bez opieki zawodnik Podlasia wjechał z piłką w pole karne i trafił pewnie do siatki.
Radość miejscowych nie trwała długo, gdyż już po 3 minutach bardzo ładnym strzałem zza linii pola karnego wyrównał Dymkowski. W 15 minucie tuż nad poprzeczką posłał piłkę Pazio. Od 20 minuty impet Huraganu trochę osłabł, ale do końca pierwszej połowy obserwowaliśmy bardzo wyrównane i ciekawe spotkanie. Niestety po przerwie Huragan oddał inicjatywę piłkarzom Podlasia, sam przeprowadzając tylko sporadyczne akcje.
W 55 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i skutecznej główce z 14 metrów, gospodarze objęli prowadzenie 2:1, mając później jeszcze dwie doskonałe okazje do podwyższenia wyniku (przy jednej piłkę z linii bramkowej wybił Rogowski). Wołominiacy poważniej zagrozili bramce Podlasia w 64 minucie, jednak efektowna główka Kozłowskiego po centrze Pazio przeszła minimalnie obok słupka. Gdy wydawało się już, że nasza drużyna zejdzie z boiska pokonana, na dwie minuty przed końcem padło wyrównanie.
Dośrodkowanie z rzutu wolnego Pazio umiejętnie wykorzystał Górski, głową kierując piłkę do siatki. Po chwili mogło być nawet 3:2 dla Huraganu, ale nieporozumienie przy wykonywaniu rzutu wolnego pośredniego tuż przed linią pola karnego, pozbawiło nasz zespół tej szansy. Ale remis, zwłaszcza w kontekście innych wyników, jest dla Huraganu bardzo korzystnym rozstrzygnięciem. Tym bardziej, że grał w tym meczu bez swojego kapitana Huberta Lemańskiego, pauzującego za żółte kartki.
Po meczu trener Huraganu Krzysztof Gawara powiedział: – Jestem bardziej zadowolony z wyniku, niż z gry, która tylko na początku była dobra. Dalej będziemy walczyć o utrzymanie do końca pierwszego miejsca. Drużyna jest młoda i przy systematycznej pracy może wiele osiągnąć.
Skład Huraganu: Wojdyna – Godlewski, Górski, Dudek (od 75 min. Jabłonowski), Rogowski – Rakowski, Gaul, Ouharda, Pazio – Kozłowski, Dymkowski (od 75 min. Grotowski). Najbliższy jakże ważny mecz piłkarze Huraganu rozegrają w Wołominie w sobotę 17 maja ze Żbikiem Nasielsk.
Piłkarze Mazura Radzymin walczący o miejsce w pierwszej szóstce rozgrywek MLS, gwarantujące na przyszły sezon czwartą ligę, przegrali w tej kolejce na własnym boisku z Victorią Sulejówek 1:2 (0:2). Bramkę dla radzyminiaków zdobył z rzutu karnego Biernacki.
Zbigniew Milewski