Z Piotrem Uścińskim, starostą wołomińskim o budżecie, współpracy z gminami i ratownictwie medycznym rozmawia Teresa Urbanowska.
– Od powołania Pana na funkcję starosty minęo trochę czasu. Czy udało się już ułożyć pracę nowego zarządu?
– W zasadzie wszyscy, cały Zarząd Powiatu, jesteśmy doświadczonymi samorządowcami. Jesteśmy na takim etapie, że trzeba ?rozpędzić rok budżetowy?. Doprowadzić do rozpoczęcia zaplanowanych na ten rok inwestycji. Nad tym głównie pracujemy, chcemy ruszyć z przetargami tuż po przyjęciu budżetu.
– Czy mam rozumieć, że zmian w zaplanowanym przez poprzedni Zarząd budżecie nie będzie?
– Będzie to budżet kontynuacji planów przygotowanych przez poprzedni Zarząd. Będziemy chcieli także dokończyć inwestycje, które nie zostały zrealizowane w zeszłorocznym budżecie. Ze względu na przełom kadencji sesja budżetowa odbędzie się dopiero w lutym po to, aby radni mieli czas na analizę propozycji budżetowych.
– Czy zachodzi obawa o to, że budżet po stronie dochodów, z uwagi na sytuację ogólnokrajową, nie zostanie zrealizowany?
– Moim zdaniem zachodzi uzasadniona obawa. Rząd nie radzi sobie z kryzysem a co za tymi idzie z finansami państwa. Samorządy z każdą chwilą obciążane są nowymi zadaniami, za którymi nie idą dodatkowe środki finansowe. Będziemy oczywiście szukali pieniędzy zewnętrznych, ale trzeba pamiętać, że już tak dobrej sytuacji jaka była w ostatnich latach nie będzie i dostęp do środków zewnętrznych jest coraz trudniejszy. W związku z tym będziemy starali się przekonywać gminy do większego angażowania się finansowego w inwestycje powiatowe.
– Jednym z newralgicznych punktów administracji, przyporządkowanych do powiatu, jest Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Czy jest szansa na zmiany w tym obszarze?
– Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego (PINB) powołuje się na wniosek Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego (WINB). Poprzedni inspektor, po krótkim czasie pełnienia tej funkcji zrezygnował, obecnie oczekujemy na przedstawienie przez WINB nowych kandydatur. Pełniącym obowiązki PINB jest Ekspedyt Rosłan, który zgodził się pracować w tej roli do czasu powołania przez WINB odpowiedniej osoby. Jest to trudna i bardzo odpowiedzialna funkcja. Wielkim problemem są niewystarczające środki jakie wojewoda przeznacza na ten urząd. Inspektorat nie działa tak jak byśmy sobie tego życzyli właśnie ze względu na niewystarczające środki przeznaczane przez Wojewodę. Chciałbym w najbliższym czasie spotkać się z Panem Wojewodą i rozmawiać m.in. na ten temat.
– Coraz częściej podnoszona jest potrzeba powołania ?Konwentu wójtów i burmistrzów?, który zdaniem samorządowców powinien funkcjonować pod patronatem Starosty. Czy planuje Pan powołać organ, odpowiadający na takie zapotrzebowanie?
– W ostatni czwartek stycznia spotkam się z burmistrzami i wójtami naszego powiatu. Jest wiele wspólnych tematów, które dotyczą kilku bądź wszystkich gmin powiatu. Widzę, podobnie jak moi koledzy samorządowcy szczebla gminnego, potrzebę wymiany informacji, poglądów i doświadczeń. Razem można więcej osiągnąć. Czy przyjmie to nazwę ?Konwentu wójtów i burmistrzów? tego nie wiem, ale myślę o wspólnych obradach. Wspólne działania potrzebne są np. w kwestiach dróg – choćby wojewódzkich 634 oraz 631 i korek, który powstaje na rondzie w Zielonce. Jest też wiele innych problemów komunikacyjnych. Ważne są negocjacje z ZTM-em w temacie wspólnego biletu. Zainteresowane gminy powinny wypracować wspólne stanowisko. Od lat narasta też problem odwodnienia i melioracji. Dotyka on coraz większej liczby mieszkańców.
– Propozycja programu Ratownictwa Medycznego dla Województwa Mazowieckiego zakłada powrót do centralnego zarządzania. Zarząd Powiatu ma wiele uwag do tego projektu. Co się Państwu w nim nie podoba?
– Program ten nie jest dobrze oceniany przez większość samorządów. To, że dyspozytor w Warszawie będzie kierował karetkę pogotowia, przykładowo do Klembowa, nie znając terenu, to oczywiście jest problem, ale większym problemem jest zmiana Rejonów Operacyjnych. W myśl tych nowych założeń nasz Szpital Powiatowy ma zbyt małe możliwości by obsłużyć taki jeden rejon operacyjny obejmujący obszar znacznie większy od naszego powiatu i w związku z tym nie ma szansy by wziąć udział w konkursie na obsługę z udziałem naszego sprzętu. Czy firma, która wygra przetarg na ratownictwo na naszym terenie, będzie wykonywała to dobrze? Czy wykorzysta jako podwykonawcę nasz szpital? – takie i wiele innych pytań pozostaje bez odpowiedzi. Projekt jest niedopracowany, tworzony wręcz ?na kolanie?. W opublikowanym wstępnie opracowaniu zapomniano umieścić trzy z naszych gmin. W planie nie znalazły się: Ząbki, Jadów i Strachówka. Takich uwag jak ta jest znacznie więcej.
p. urbanowski najeżdża a każdym swoim felietoniku na PiS a tu Starosta Uściński udziela wywiadu do tego biuletynu. ehhh no to pokazuje poziom i wychowanie p. Uścińskiego. uprzejme to p. Starosto tylko po co ?
Panie Starosto Uściński czy Pan nie widzi że tekst wyżej plują Panu w oczy a Pan udaje że deszcz pada.Zadaję publiczne pytanie czy wołomiński PiS potrafi się sam bronić jak go szkalują- chyba nie.A zatem brawo Pani redaktor dalej walcie w PiS , po którymś razie przyzwyczaja się do tego i będą myśleli ze wszystko jest OKY.
Drodzy komentatorzy czy wam odbiło. Widzę, że nie chodzi o nic innego tylko o konflikt. Trzeba mieć wroga,dzień bez wroga dniem straconym, nie zaprzyjaźniaj się z wrogiem bo gdzie znajdziesz nowego. No brawo drodzy komentatorzy, dalej tak, dalej. Już widać betonowy mur którego się nie da przebić. Tam chcecie wroga swego Urbanowskiego docisnąć. Super. Jeśli taka jest wasza wizja przyszłości to gratuluję.
Czy tu czasem pisze ktoś o zdrowych zmysłach?
Czy zawsze i wszędzie tylko jakiś konflikt widzieć muszą osoby typu xyz i guzik z pentelką?
A może by tak przeczytać treść artykułu i zareagować na problemy?
wypowiedzieć się na temat propozycji zmian w ratownictwie medycznym,melioracji, budowy dróg?
Może wreszcie coś konstruktywnego by tu wnieść?
Za trudne?
Pan starosta powołał zespół w sprawie wspólpracy z NGO
( informacja na portalu starostwa) i znalazł tam miejsce prezes ZFS z Zielonki pan Grabowski. Kandydat na burmistrza Zielonki, który ma dwie sprawy prokuratorskie, posiada status podejrzanego za fałszowanie dokumentów finansowych ZFS. Czyżby pan starosta o tym nie wiedział. Przeciez informowała o tym lokalna prasa a i sam winowajca sie do tego przyznał na łamach prasy. To wstyd, że współpracuje pan z człowiekiem o takiej reputacji.. Panie starosto jest pan przedstawicielem „Prawa i Sprawiedliwości” niech pan o tym nie zapomina. Razem można więcej ale z uczciwymi…..
Ryba śmierdzi od głowy. skąd taki starosta czy burmistrz jakiegoś tam Wołomina ma brać przykład. Wystarczy trochę popatrzeć w telewizję na poziom polityków w sejmie. O czym my mówimy – razem zawsze lepiej, ale z kim?
PiS i PO to partie składające się z osób które ulubiły sobie zadymę a obywateli maja w d…e