O sytuacji Szpitala w Radzyminie rozmawiamy z Andrzejem Siarną, wiceburmistrzem Radzymina.– W wywiadzie udzielonym portalowi naszemu internetowemu www.zyciepw.pl powiedział Pan, że radzymiński szpital będzie zamknięty w miesiącu grudniu. Czym to jest spowodowane?
– Faktycznie, chcemy na miesiąc grudzień zawiesić działalność naszego szpitala. Powodem zawieszenia działalności na ten okres jest modernizacja i remont budynku szpitala. Tak, aby nasz szpital spełniał obowiązujące obecnie wyższe standardy.
– Rozumiem, że tym samym dementuje Pan informacje jakie krążą po Radzyminie o zamiarze sprzedaży szpitala…
– Nie ma takiego pojęcia jak sprzedaż czy likwidacja naszego szpitala. Dążymy do wymogów stawianych przez NFZ i przez Unię Europejską
– Co jest przewidziane w ramach tego remontu?
– Zmienić instalację grzewczą, elektryczną gazową, dostosować każde z pomieszczeń dla pacjentów do wymogów sanitarnych.
– Z jakich pieniędzy będzie prowadzona modernizacja i remont?
– Pieniądze na remont pochodzą ze środków Urzędu Marszałkowskiego z udziałem funduszy Miasta i Gminy Radzymin.
– Czy uda się przeprowadzić remont w tak szerokim zakresie w ciągu jednego miesiąca?
– Na pewno będziemy się starali, żeby remont nie trwał dłużej niż planujemy miesiąc. Przedłużanie remontu nie jest dla nas opłacalne. Trzeba jednak pamiętać, że jest to stary budynek i pewne niespodzianki mogą być. Wolelibyśmy jednak, aby termin modernizacji zakończył się zgodnie z planem, gdyż przeciąganie remontu wiązało się będzie ze stratami finansowymi, ponieważ będziemy musieli zapłacić pieniądze pracownikom zaś nie będzie przychodów z Narodowego Funduszu Zdrowia.
– Gdzie w tym czasie będą leczeni pacjenci?
– Na czas remontu opiekę medyczna nasi pacjenci będą mieli zapewniona w szpitalu powiatowym w Wołominie oraz w szpitalu na Brudnie. Chciałbym jeszcze podkreślić, że nie może być takiej sytuacji, że w naszym szpitalu przebywa pacjent a obok niego trwa remont. Jest to niedopuszczalne. Remont jest konieczny dlatego na określony czas zawiesimy jego działalność.
Rozmawiała Teresa Urbanowska