Sylwia Bujniak jest 12-letnią wołominianką, która zajęła I miejsce w biegu przełajowym podczas IX Mazowieckich Igrzysk Młodzieży Szkolnej. Odnosiła także zwycięstwa w pływaniu, judo i wraz z koleżankami w turnieju koszykówki. Sylwia Bujniak jest uczennicą piątej klasy Szkoły Podstawowej nr 5 w Wołominie i pomimo tak młodego wieku, może pochwalić się wieloma osiągnięciami sportowymi.
Najliczniejsze nagrody są za biegi przełajowe. Tylko w tym roku Sylwia zajmowała pierwsze lokaty w Mistrzostwach Gminy Wołomin, Powiatu Wołomińskiego i w Zawodach Międzypowiatowych Szkół Podstawowych, dzięki czemu awansowała do X edycji Mazowieckich Igrzysk Młodzieży Szkolnej 2008.
– Najcenniejszą dla mnie nagrodą, która motywuje mnie do dalszej pracy, jest medal za zajęcie I miejsca w biegach przełajowych na etapie wojewódzkim. Do tych zawodów przygotowywał mnie mój tata. Od wiosny ponownie zaczynam treningi, gdyż chcę powtórzyć swój wyczyn – wyznaje młoda sportsmenka.
Sylwia uczęszcza do klasy sportowej, w której ma aż 10 godzin wychowania fizycznego. Dzięki temu w ramach godzin lekcyjnych trenuje koszykówkę, która jest jej ulubionym sportem oraz pływanie. Należy do klubu ?UKS Atlantis Huragan”, w którym rozwija swoje pływackie zdolności, jednak najwięcej serca wkłada w treningi koszykówki. Sylwia trenuje w ?UKS Huragan” w kategorii wiekowej ’95-?96.
– Koszykówka jest grą zespołową, w której można bardzo dużo osiągnąć. Zdobyłyśmy II miejsce w województwie w mini koszykówce w sezonie 2006/2007 w rozgrywkach klubowych rocznikiem ’95, II w rozgrywkach klubowych cyklu ?Pierwszy krok” ze moimi rówieśniczkami oraz II miejsce w międzypowiatowych rozgrywkach szkół podstawowych w mini koszykówce – opowiada.
Jako siedmiolatka, po dwóch miesiącach nauki judo, zajęła II miejsce w turnieju ?Pierwszy krok w judo”. Pomimo, iż jeszcze trzy razy stanęła na podium w tej dyscyplinie, podejście trenera zniechęciło ją do treningów, ale dzięki temu może pochwalić się osiągnięciami w innych dyscyplinach sportowych.
Rodzice Sylwii zawodowo są związani ze sportem. Jej tata, Sławomir Bujniak, prowadzi grupę koszykarską ?UKS Huragan”, a mama Joanna jest nauczycielką wychowania fizycznego w jednej z wołomińskich szkół.
Rodzice już od samego początku bardzo dużą uwagę przykładali do rozwoju fizycznego swoich dzieci. Sylwia nie żałuje, że ma mniej czasu niż inne dzieci, gdyż jest dumna ze swoich osiągnięć, a treningi bardzo ją rozwijają i wie, że mogą zaowocować w przyszłości.
Sport nie koliduje z nauką, o czym świadczy świadectwo z biało-czerwonym paskiem i średnią 5,3. A jak widzi swoją przyszłość? Chciałaby być w kadrze Polski jako rozgrywająca i mieć takie umiejętności jak Paulina Pawlak, która jest dla niej (oprócz rodziców i koszykarek WNBA) największym autorytetem. Obecnie przygotowuje się do zakończenia sezonu w swoich drużynach.
– Wraz z mężem jesteśmy bardzo dumni z osiągnięć córki. Dzięki uprawianym sportom nie ma problemów zdrowotnych oraz może wyładować swoją energię. Chce spróbować każdej dyscypliny sportowej. Jednak traktujemy to jako dodatek, gdyż jak na razie, najważniejsza dla niej jest nauka i odpoczynek – komentuje pani Joanna.
Jaki jest wymarzony prezent Sylwii pod choinkę? Jak na koszykarkę przystało, strój koszykarski, piłka i frotki. My życzymy jej spełnienia marzeń – nie tylko tych świątecznych, lecz również sportowych.
Adrian Gałązka