Zielonka >> We wczesnych godzinach rannych w ostatni wtorek 24 lutego, z nieustalonych jeszcze przyczyn, doszło do wybuchu pożaru w jednym z zakładów produkcyjnych na terenie Zielonki Bankowej. W chwili pożaru wewnątrz budynku znajdowało się około 3 tony benzyny ekstrakcyjnej.
– W tym pomieszczeniu najprawdopodobniej odbywała się produkcja klejów. Powiatowa Straż Pożarna nie ma informacji o istnieniu tego rodzaju produkcji w tym miejscu Zielonki ? mówi Roman Gołębnik, komendant PSP w Wołominie. Zdaniem komendanta budynek prawdopodobnie nie był przystosowany do produkcji jaka się w nim odbywała. – Ani konstrukcja tego budynku, ani zabezpieczenie instalacyjne obiektu, nie były przygotowane do prowadzonej tam działalności. To mogę powiedzieć po wstępnych oględzinach. Więcej będzie można stwierdzić po analizie ? mówi nasz rozmówca.
W tym miejscu warto podkreślić, że produkcja z użyciem materiałów łatwopalnych i chemicznych podlega specjalnym obostrzeniom i wymogom. – Na pewno budynek powinien mieć odbiór Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Powinien mieć również – między innymi – wykonane odpowiednie strefy zapobiegające rozprzestrzenianiu się ognia; odpowiednie instalacje i specjalną podłogę, która po upuszczeniu na nią jakiegoś przedmiotu nie iskrzy. Produkcja z użyciem materiałów łatwopalnych nie powinna też narażać na niebezpieczeństwo przenoszenia się ognia na sąsiednie pomieszczenia.
Wszystko wskazuje na to, że w tym przypadku nie zachowano nawet niezbędnego minimum ostrożności. W chwili wybuchu pożaru wewnątrz budynku znajdowały się plastikowe pojemniki z ilością ok. 3 ton benzyny ekstrakcyjnej. – Schładzaliśmy te pojemniki, żeby nie dopuścić do wybuchu. Na szczęście udało się do niego nie dopuścić ? opowiada Roman Gołębnik. Należy dodać, że w bezpośrednim sąsiedztwie płonacego pomieszczenia znajdujdują się magazyny innej firmy.
W akcji uczestniczyło 13 jednostek PSP, 5 jednostek OSP i jedna Zakładowa Straż Pożarna.