Ponad 150 kolarzy wzięło udział w I Memoriale Stanisława Królaka ? VI Kolarskim Ulicznym Kryterium o Puchar Burmistrza Wołomina. Na imprezie pojawili się również prezes Polskiego Związku Kolarskiego, Ryszard Szurkowski i Ewa Królak-Bończak, córka pierwszego polskiego zwycięzcy Wyścigu Pokoju z 1956 roku. Wyścig główny z udziałem zawodowców wygrał Robert Radosz (Aktio Group Mostostal Puławy).
1 sierpnia 2010 roku przeszedł do historii Wołomina. Tego dnia goszczono bowiem wiele polskich i zagranicznych drużyn kolarskich. Odbył się I Memoriał Stanisława Królaka. Na starcie między innymi stanęły grupy: Mróz ActivJet (m.in. Mateusz Komar i Piotr Osiński), CCC Polsat Polkowice (m.in. mistrz Polski Krzysztof Jeżowski, Jarosław Rębiewski i Tomasz Lisowicz), DHL Author (m.in. mistrz Polski, olimpijczyk z Aten Radosław Romanik), Aktio Group Mostostal Puławy (m.in. Robert Radosz, mistrz Polski Adam Wadecki, Dariusz Rudnicki, Artur Detko i Michał Podlaski) i Legia Felt z Markiem Cichoszem na czele. W sumie 35 zawodowców.
Elita ścigała się na trasie liczącej 57,5 km. W sumie pokonali aż 25 razy rundę liczącą 2300 m. Na każdej rundzie widzowie mogli podziwiać efektowne i widowiskowe finisze oraz walkę o punkty. Zaraz po starcie rozpoczęły się ucieczki z peletonu. Szczególnie aktywni byli Radosz, Rębiewski, Romanik oraz pochodzący z okolic Radzymina, Podlaski. Na całej trasie kolarzom towarzyszył gorący doping. Najwięcej fanów miał Radosz, który często trenuje w okolicach Wołomina. I on czuł się tu jak u siebie w domu. Zebrał na lotnych finiszach najwięcej – 23 punkty. Za Radoszem uplasowali się Romanik (16 punktów) i Rębiewski (14 punktów).
Wszyscy, którzy znaleźli się na podium w poszczególnych wyścigach otrzymali puchary i nagrody rzeczowe. Specjalne trofeum czekało na Roberta Radosza. Była to replika słynnej pompki Stanisława Królaka, wykonana przez Wojciecha Rygało. Charakterystyczna, zakrzywiona, jedyna w swoim rodzaju legendarna pompka. To będzie już tradycyjna nagroda.
– Jestem wzruszona i niezwykle szczęśliwa ? mówiła córka Stanisława Królaka, Ewa Królak-Bończak. ? Mój tata byłby dumny z tego wyścigu. Dziękuję organizatorom, Grzegorzowi Wajsowi i mieszkańcom Wołomina.
Swojej radości nie ukrywał również organizator zawodów Grzegorz Wajs. ? Jestem niezwykle szczęśliwy, że ten wyjątkowy Memoriał został zainaugurowany właśnie w Wołominie. Tu kilka lat temu na podobnym kryterium gościliśmy Pana Królaka. Dziś wyścig wraca do kolarskiego kalendarza, już jako Memoriał Stanisława Królaka.
Burmistrz Wołomina Jerzy Mikulski po uroczystości wręczenia nagród podziękował wszystkim przybyłym i zapewniał, że za rok odbędzie się kolejna edycja – Niezapomniane przeżycia i wielkie emocje. Mieliśmy zaszczyt gościć gwiazdy światowego sportu i elitę naszych kolarzy. Dziękuję za wizytę w Wołominie i zapraszam na drugi Memoriał Stanisława Królaka. Już za rok.
Więcej informacji można znaleźć na stronie Poland Bike: www.polandbike.pl
Widzę,że moje wcześniejsze apele nic nie dały…
Dalej w waszej gazecie możemy przeczytać dosłownie o wszystkim ( kolarstwo,hokej na trawie, łucznictwo )tylko nie o piłce nożnej w powiecie. Na terenie powiatu ,prócz Dolcanu Ząbki grają jeszcze kluby z takich miast jak Kobyłka,Wołomin,Marki ,Radzymin czy Tłuszcz , dlaczego więc od dłuższego czasu nie pojawiają się artykuły o tych lokalnych drużynach? Inne tygodniki/miesięczniki powiatowe są obfite w tego typu informacje,a nasze lokalne gazety są bardzo,bardzo ubogie w tym temacie.