Półmetek rozgrywek w lidze okręgowej

Zakończyła się jesienna runda piłkarskich rozgrywek w warszawskiej lidze okręgowej. Drużyny z powiatu wołomińskiego plasują się na półmetku na następujących miejscach: Dolcan II Ząbki na 7, Mazur Radzymin na 11 i Wicher Kobyłka na 12.

Niezwykle ciekawy przebieg mają rozgrywki w grupie pierwszej warszawskiej ligi okręgowej. Sytuacja na górze tabeli jest zagmatwana, nie ma lidera i na wiosnę praktycznie 5 pierwszych drużyn może jeszcze walczyć o awans do IV ligi. Są to w kolejności po rundzie jesiennej: Drukarz Warszawa, Żbik Nasielsk, GKP Targówek Warszawa, PKS Radość Warszawa i Wilga Garwolin. Nie ma wśród nich niestety żadnego zespołu z naszego powiatu, ale trzeba uczciwie przyznać, że w tym sezonie w kwestii walki o awans nie bardzo można było na kogoś liczyć. Spodziewano się wprawdzie, iż kobyłkowski Wicher będzie w czołówce tabeli, ale ten zawalił kilka meczów rundy jesiennej i plasuje się na dalszym miejscu.
W ostatnich 3 kolejkach spotkań, to jednak Wicher sprawił swoim kibicom najwięcej radości. Najpierw pokonał na własnym boisku ówczesnego lidera GKP Targówek Warszawa 1:0. Był to w wykonaniu piłkarzy z Kobyłki bardzo dobry mecz, drugi z kolei (wcześniej wygrali w derbach powiatu w Radzyminie z Mazurem 4:0).
Od początku inicjatywę przejął zespół Wichru. Nie bacząc, iż jego przeciwnikiem jest lider, często przeprowadzał groźne akcje. Bliscy zdobycia gola w pierwszej połowie byli Bajszczak i Rakowski, ale zabrakło szczęścia. Goście w tej części gry ograniczali się do sporadycznych kontrataków i dopiero tuż przed przerwą raz poważniej zagrozili bramce Wichru. Świetną partię w drużynie Wichru rozgrywał ciemnoskóry Chukwuemeka, który z wyczuciem unieszkodliwiał większość akcji rywali.
Obraz gry uległ nieznacznej zmianie w drugiej połowie. Piłkarze z Targówka, skonsolidowali trochę szyki i zaczęli śmielej atakować. Jednak gospodarze nie pozostawali im dłużni i po jednym z kontrataków uzyskali w 66 min. prowadzenie. Strzelcem bramki był Damian Jarzębski. Wynik 1:0 utrzymał się już do końca meczu, mimo usilnych dążeń zawodników zespołu gości do wyrównania.
Skład Wichru: Księżopolski, Roguski, Greloch, Wernio, Bajszczak, Rakowski, Szeliga, Chukwuemeka, Wojda (Jarzębski), Bujalski (Sosnowski), Kłoskowicz (Ciok).
W następnej kolejce Wicher zaprezentował się także przyzwoicie, mimo, iż przegrał w Garwolinie z miejscową Wilgą – drużyną z czołówki tabeli 2:3. Zagrał jednak odważnie, do przerwy remisował 2:2 i dopiero w 72 min. stracił 3 bramkę prosto z rzutu rożnego.
Swoją zdecydowaną zwyżkę formy na zakończenie rundy piłkarze Wichru potwierdzili w minioną sobotę w meczu z Józefovią Józefów. Spotkanie to rozegrano w Józefowie, chociaż oficjalnie gospodarzem był Wicher. Obcy teren nie przeszkodził zespołowi z Kobyłki w odniesieniu  zwycięstwa 4:1 (bramki: Bujalski – 2 oraz Kłoskowicz i Bajszczak z karnego). Wicher znów zagrał dobrze, zwłaszcza w pierwszej połowie.
Bilans drużyny Wichru w rundzie jesiennej, to 5 zwycięstw, 2 remisy i 8 porażek. W sumie 17 pkt. i stosunek bramek 22:27.
Dobrze spisujący się do 12 kolejki piłkarze Mazura Radzymin, po wysokiej porażce z Wichrem, długo nie mogli się odnaleźć. W 13 kolejce doznali klęski w wyjazdowym meczu ze Żbikiem Nasielsk 0:7. W jakiej kondycji radzyminiacy przystąpili do tego spotkania niech świadczy fakt, że w 5 min. przegrywali 0:3. Tydzień później było lepiej, ale też z przegranej na własnym boisku z PKS Radość Warszawa 2:4 (choć to zespół z czołówki) nie można się cieszyć. W ostatnim meczu Mazur przypomniał wszystkim, że w piłkę grać potrafi i rozgromił na wyjeździe Legion Warszawa 5:1.
Jesienny bilans Mazura: 4 zwycięstwa, 6 remisów, 5 porażek. W sumie 18 pkt. i stosunek bramek 38:44.

Zbigniew Milewski