„Miasteczko W teraz i tu…„ – to fragment jednego z numerów muzycznych wołomińskiego składu hip-hopowego. Młodzi wykonawcy występują pod prostą nazwą „Grupa”. W tytułowym utworze barwnie opisują miasto Wołomin. Trafnie uchwycony klimat i agresywne bity z gitarowymi fuzami, zdobyły już grono słuchaczy, nie tylko wśród wołomińskiej młodzieży. Mają za sobą już kilka koncertów zarówno w mniejszych jak i większych miastach (np. Łódź). Nagrali już cztery płyty ( w domowym studio z jako takim zapleczem technicznym), teraz myślą o nagraniu teledysku. Uliczni wieszcze – jak sami siebie nazywają – tworzą jednak muzykę podziemną, czyli taką która nie jest wydawana przez komercyjną wytwórnię. Podczas nagrywania utworów, wołomińscy wykonawcy nie myślą, by kawałek ich stał się hitem na top-listach i przyniósł im bajońskie sumy. Hip-hop to dla nich sztuka, forma ekspresji artystycznej pozwalająca ukazać swoją duszę. Dlaczego właśnie „taką” muzykę tworzą? Jeden z członków „Grupy” odpowiada: – Ponieważ ta muzyka jest najprawdziwsza i w tej materii mogę ująć całość informacji o mnie i o tym co mnie otacza. W rapie czuję się niczym nie skrępowany, jedyną barierą są granice mej wyobraźni…
I w tym prawdopodobnie tkwi, owa magia, która przyciąga młodych ludzi czyli w szczerości oraz sposobie przekazu. To buduje poniekąd zaufanie odbiorców. W ostatnim czasie rap stał się bardzo popularny. Jak można zauważyć, w tego rodzaju muzyce, ponad wszystko, wybija się podobieństwo problemów z jakimi ścierają się tak artyści jak i odbiorcy.
Artyści rzeczą prawdę o sobie, swoich problemach, o życiu. – Czy to nie popada w monotonię? – zastanawia się Magda, mieszkanka Wołomina. – Myślę, że ważne jest to co kto ma w głowie i czym się kieruje w życiu.
I chwała za to wołomińskiemu podziemiu, że posiada to coś, co sprawia, że jednak ich słuchamy i rozszerza nam horyzonty na temat widzenia świata z innej perspektywy – uważa Magda.
Czy rzeczywiście rap z Miasteczka W wyróżnia się na tle polskiej sceny hip-hopu? Jeśli tak, to siłą rzeczy w końcu zdobędzie rzesze fanów i wołomińska muzyka wyjdzie z „podziemia”.
Monika Radzio
muzyka jest potrzebna!!! hip hop jest najlepsza obecnie formą przekazu skierowaną do młodych ludzi i mówi o życiu jakie naprawde jest!!!fajnie ze chlopaki z Wołomina coś tworzą! wielkie pozdro
muzyka jest potrzebna!!! hip hop jest najlepsza obecnie formą przekazu skierowaną do młodych ludzi i mówi o życiu jakie naprawde jest!!!fajnie ze chlopaki z Wołomina coś tworzą! wielkie pozdro
Jaki jest koń, każdy widzi..;)