Narzekają, panie Mareczku, na władzę ? a źle czynią! Toż to w ramach walki z bezrobociem zatrudnienie w magistracie wzrasta, żeby statystyki poprawić. A że urzędnicy z Warszawy pozatrudniani? Ja tam się nie dziwię…
Co rano widzisz pan pociągi zapchane w tamtą stronę ? przynajmniej tyle z tej Japonii obiecywanej mamy, że tłok jak w tokijskim metrze. A od Warszawy puste prawie jadą rano, toż to marnotrawstwo jest! Rozwój miał być zrównoważony w gminie, a za te puste pociągi i tak trzeba płacić i ściepę na wspólny bilet robić ? to niech chociaż ktoś nimi jeździ… Ja to się wcześniej nawet poświęcałem specjalnie, bo myślałem, że magistrat do każdego podróżnego dopłaca, i chciałem władzy ulżyć, więc jeździłem na gapę…
Prąd się znowu skończył ostatnio, już nie tylko w Wołominie, ale i w Kobyłce ciemności zapanowały. Granda! Nie tam, nic w telewizji nie było akurat, więc nie ma czego żałować, ale ciotkę mam w szpitalu w ciężkim stanie ? zaniemogło biedactwo nagle, a testament jeszcze niepodpisany! W szpitalu agregat ledwo zipie, prądu ani na lekarstwo, jakby korba jakaś przy nim była, to bym poleciał kręcić ? ciotka zawsze miała do mnie słabość, a mieszkanie ma duże… Chciałem na rondo lecieć, pomodlić się chociaż pod tym aniołem stróżem, bo w kościele to mnie nie znają za dobrze, więc mogli nie wpuścić… Długo nie dało rady, kolana mam jakieś takie wrażliwe. Ale informacje wiarygodne uzyskałem ? że nasi rajcy do starosty uderzyli z paragrafu, że anioł wprawdzie na jego drodze stoi, ale naszą gminną przestrzeń powietrzną naruszył i zgody na lądowanie nie posiadał. I ta… ekstradycja mu grozi! Mogli by odpuścić, bo legenda już powstała, że ten anioł z kolumny zlezie i pod magistrat podrepcze, żeby mu się pokłonić, jak tylko radni na jakiejś sesji jednomyślnie zagłosują. Chciałbym to zobaczyć!
Nic to ? święta za pasem, trzeba się w końcu na basen wybrać, skoro jest, wykąpać się, wymoczyć, żeby do Wielkanocy starczyło!
Marian z Wołomina
ok
komentarz próbny ;)
Komentujcie sobie sami, jak narazie nie jestem tym zainteresowany.
Bez sensu jest usuwanie tego co niewygodne redakcjo – licznik bije.
Chętnych do komentowania nie ma i nie należy oczekiwać.