W ubiegłym tygodniu (2 lutego) Rada Miejska w Wołominie uchwaliła budżet na rok 2011. – Z przykrością muszę stwierdzić, że możliwości w pozyskiwaniu środków, które były przez ostatnie 4 lata już takie nie są ? stwierdził Grzegorz Mickiewicz, wiceburmistrz Wołomina.Ubiegłotygodniowe posiedzenie Rady Miejskiej w Wołominie, poświęcone było w dużej mierze uchwale budżetowej, ale nie mniej miejsca poświęcono działaniom wieloletnim. Pewne zamieszanie jakie powstało w związku z planami inwestycyjnymi przypisać należy temu, że tylko część radnych uczestniczyła w pracach komisji merytorycznych pomiędzy sesjami, gdyż na poprzedniej sesji powołano tylko Komisję Finansów, do której kompetencji należy opiniowanie uchwał finansowych. Nie należy się więc dziwić, że radni nie będący członkami tej komisji chcieli przed podjęciem decyzji poznać jak najwięcej szczegółów. – Dziś wiemy już, że tylko część z nas uczestniczyła w opiniowaniu uchwał na dzisiejszą sesję, gdyż mamy tylko jedną komisję merytoryczną, która się tym zajmowała ? stwierdził Janusz Krawczyk (SKW 2010), radny obecnej i poprzedniej kadencji. Podobne zastrzeżenia mieli również inni radni co spotkało się z ripostą Leszka Czarzastego (PiS) przewodniczącego Komisji Finansów. – Informacja o terminie spotkań Komisji Finansów była podana na stronie Urzędu Miejskiego, kto chciał mógł się zapoznać i uczestniczyć w obradach ? stwierdził. W skład Komisji Finansów wchodzi 7 radnych z 21 osobowego składu Rady.
Wśród inwestycji, które wypadły z tegorocznego budżetu znalazła się pozycja dotycząca budowy boisk przy Zespole Szkół Nr 3 na Osiedlu Niepodległości (dawana ?siódemka?). – Ja nie mam nic przeciwko tym inwestycjom oświatowym, które do tego budżetu weszły, ale chciałabym wiedzieć, w jakiej kolejności te inwestycje będą realizowane ? zwracała uwagę Joanna Pełszyk, wieloletnia dyrektor tej szkoły a teraz radna (WS).
Znaczną ilość czasu radni poświęcili na rozmowy dotyczące tematu odwodnienia. Wątpliwości wzbudziły też zwiększone środki finansowe na tak zwaną poprawę przejezdności ulic.
Radny Marek Górski zastanawiał się głośno czy fakt, iż projekt budżetu opiniowała tylko jedna komisja nie stanie się powodem komplikacji i czy uchwała nie zostanie unieważniona przez Wojewodę. – Statut mówi, że powinny być jeszcze opinie co najmniej dwóch merytorycznych komisji nie spowoduje komplikacji ? pytał.
Pomimo uwag i zapytań za przyjęciem uchwały zagłosowało 20 radnych. Igor Sulich (PO) wstrzymał się od głosu.
Teresa Urbanowska
Komentarz: Igor Sulich, PO
– Jestem rozczarowany zmianami jakie zaproponował nam Burmistrz Madziar w przygotowanym budżecie.
Mam wrażenie, że zamiast zmiany w mieście nastąpi pogorszenie sytuacji, co już ma miejsce w przypadku wielkości środków przeznaczanych na inwestycje. Za nowego burmistrza miało być ich więcej, tymczasem w dokumencie widzimy, że nagle wyrzucono z niego, planowane jeszcze podczas poprzedniej kadencji kluczowe dla rozwoju miasta projekty o łącznej wartości około trzech milionów złotych. W swoim przemówieniu na temat dokonanych zmian Burmistrz Madziar mówił o wykreśleniu tylko niepotrzebnych i nieprzemyślanych inwestycji, z czym zupełnie nie mogę się zgodzić.
Niestety nie udało mi się uzyskać odpowiedzi jakimi kryteriami kierował się przy wyrzucaniu z planu tworzenia dokumentacji i budowy na przykład Sali gimnastycznej przy szkole podstawowej nr 3. Niewytłumaczalnym jest dla mnie również rezygnacja w roku 2011 z budowy ulicy Moniuszki, czy też Partyzantów. Widać, że również problem kanalizacji deszczowej nie jest dostrzegany w urzędzie – podczas gdy podnosi się poziom wód gruntowych praktycznie w całej gminie. Burmistrz postanawia zaniechać inwestycji w kanalizację deszczową na takiej ulicy jak Kolonia Gródek. Zapomina też o rychłej potrzebie budowy kanalizacji na ulicy Łukasiewicza, na której znajdują się miejsca pracy licznej grupy naszych mieszkańców.
W zamian tego mamy zwiększenie kosztów bieżących oraz brak przedstawienia długofalowych planów inwestycji oświatowych czy też drogowych. Zdecydowano się pójść w złym kierunku. Zwiększenie wydatków na poprawę przejezdności dróg ?to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Efekty będą doraźne i widoczne przez jeden sezon. Zamiast łatania i podsypywania jezdni powinniśmy budować solidne drogi – a wynika, że będzie ich znacznie mniej niż wcześniej zaplanowano.
Komentarz: Marek Górski, SKW 2010
– Głosowałem za uchwaleniem tego budżetu, choć są elementy, z którymi nie do końca się zgadzam. Jestem jednak zadowolony, że w tym budżecie znalazła się pozycja ?budowa sali gimnastycznej w Czarnej?. Gmina jest na etapie zakończenia robót przy przedszkolu w Duczkach. Zgodnie ze społeczną umową zawartą przed kilkoma laty rozpoczęte zostaną inwestycje oświatowe w mieście – czyli budowa sali gimnastycznej przy Zespole Szkół nr 4. Jest to dobry czas, aby zastanowić się co z inwestycji oświatowych w terenach wiejskich jest pilniejsze: budowa sali gimnastycznej w Czarnej czy budowa Szkoły Podstawowej w Leśniakowiźnie ? mówimy na ten rok o przygotowaniu dokumentacji. Cieszy mnie też fakt, że do budżetu weszło przygotowanie dokumentacji na budowę przedszkola nr 9. Bezdyskusyjna jest potrzeba sali gimnastycznej przy Zespole Szkół w Czarnej. Powinniśmy pamiętać, że kilka lat temu zostało tam utworzone gimnazjum (wcześniej uczniowie z Czarnej dojeżdżali do gimnazjum przy ZS Nr 1 w Wołominie). Już wówczas powinniśmy mieć świadomość tego, że wybudowanie sali przy tej szkole jest potrzebne.
Zostały też do uchwalonego budżetu wprowadzone zmiany, z którymi się nie zgadzam. Mam tu na myśli wycofanie z budżetu wykonania odwodnienia deszczówki z ulicy Kolonia Gródek i z ulic, gdzie miała być robiona budowa kanalizacji deszczowej. Uważam, że z tymi tematami mamy poważne problemy. Moje wystąpienie na sesji dotyczące melioracji i konserwacji urządzeń wodnych nie było czczą gadaniną, gdyż ten problem zgłaszam od kilku lat. Zostało to w końcu zauważone i uwzględnione w przygotowanym z końcem ubiegłego roku prowizorium budżetowym. Uważam, że niepotrzebnie ten proces został zatrzymany. Uważam, że nie powinniśmy wycofywać się akurat z tych inwestycji przeznaczając większe kwoty na tak zwane wykonanie ?poprawy przejezdności dróg?.
W ostateczności Rada Miejska budżet przyjęła i nie ma w tym fakcie niczego dziwnego, gdyż konstrukcja tego budżetu została stworzona przez poprzedniego burmistrza przy współudziale obecnego.
Uchwalony budżet pokazuje całą prawdę o kontynuowanej koalicji. Radny Górski i pozostali z SKW2010 głosując za budżetem głosowali jednocześnie za utrzymaniem się na stołkach ich liderów. Będąc doświadczonymi samorządowcami wiedzą , że przesunięcie środków inwestycyjnych na ?doraźną poprawę? to swobodne dysponowanie prezentem jaki otrzymuje Madziar. Jak beztrosko dawali Mikulskiemu tak dają teraz Madziarowi. Dzieje się to kosztem planowych inwestycji i poszerza obszar uznaniowości oraz ręcznego sterowania. Odpowiedzialni za zadłużenie gminy przekraczające 60 mln.zł. muszą wspierać się w ukrywaniu dramatyzmu sytuacji. Nie może być lepiej tylko gorzej. Pierwszą ofiarą jest dyrektor MZO, który nie był w stanie pozyskać dofinansowania na statutowe zadania gminy. Kampanijne obietnice zmian prysły jak mydlane bańki. Co gorsze nie poprawia się styl sprawowania władzy. Przeciwieństwem ogłady na posiedzeniach rady jest bezwzględność wobec słabszych. Straż miejska staje się ochraniarzami winowajców w sporze z podwładnym działającym w zgodzie z interesem powierzonego jemu mienia oraz pracowników. Nieporadność podczas nadzoru budowy pływalni, sztandarowej inwestycji ostatniej kadencji będzie kosztowała budżet dodatkowe środki. Jedyni potrafiący powiedzieć prawdę w oczy i zająć wyraźne stanowisko to radni PO. Niemal każdy radny z pozostałych klubów chodzi już na pasku wołomińskiego włodarza. Styl i tematyka wypowiedzi Górskiego, Kozaczki, Pełszyk oraz innych nie mają większego znaczenia dla końcowego efektu, jakim jest poddanie wyrażone rękoma podniesionymi do góry.
paragraf:
3 lut 2011 @ 11:22
W uzupełnieniu dodam, że obecna Rada Miasta i Burmistrz łamią prawo lokalne. Budżet uchwalono pomimo podniesienia kwestii niedopełnienia wymogu pkt. 5 § 39 Statutu Gminy Wołomin cyt. ?Projekty uchwał podlegają zaopiniowaniu przez co najmniej dwie komisje Rady?. W wyniku braku wszystkich komisji w oczekiwaniu na zmiany statutowe budżet gminy oraz inne uchwały opiniowała wyłącznie komisja finansowa. Jest to ewidentne złamanie prawa jakie zapewne podniesie wojewoda. To, że informacja o tym dotrze nie mam wątpliwości (Mikulski już o to zadba). Podważenie legalności podjętych uchwał dotyczy większości tego co dotychczas przyjęła rada na swoim posiedzeniach. Pierwsze decyzje i uchwały potwierdzają brak przygotowania PiS do sprawowania władzy. Równie słaba co PiS jest opozycja oraz Wspólnota. Wybraliśmy sobie amatorów kwaśnych jabłek. Burmistrz oraz jego ludzie sami sobie zrobili kuku blokując w grudniu powołanie wymaganych do pracy komisji rady. Wszystko przez przemożną chęć przejęcia oraz kontrolowania wszystkiego pomimo braków osobowych i intelektualnych. Skończyły się zapowiadane w mieście zmiany. W tej kadencji zrobione zostanie mniej od tego co zaplanował Mikulski. Dzieje się tak w obliczu zadłużenia jakiego obecny burmistrz jest współautorem o czym zapomina obciążając innych. Na wczorajszym posiedzeniu zdjęto z inwestycji na 2011 rok kilka pozycji nie umieszczając ich planach kolejnych lat. Kampania wyborcza Madziara i on sam to jedno wielkie oszustwo.
A mi najbardziej żal tego kina 3D …
Uchwalony budżet pokazuje całą prawdę o kontynuowanej koalicji. Radny Górski i pozostali z SKW2010 głosując za budżetem głosowali jednocześnie za utrzymaniem się na stołkach ich liderów (Olszowy i inni). Będąc doświadczonymi samorządowcami wiedzą , że przesunięcie środków inwestycyjnych na ?doraźną poprawę? to swobodne dysponowanie prezentem jaki otrzymuje Madziar. Jak beztrosko dawali Mikulskiemu tak dają teraz Madziarowi. Dzieje się to kosztem planowych inwestycji i poszerza obszar uznaniowości oraz ręcznego sterowania. Odpowiedzialni za zadłużenie gminy przekraczające 60 mln.zł. muszą wspierać się w ukrywaniu dramatyzmu sytuacji. Widzę, że nie może być lepiej tylko gorzej. Pierwszą ofiarą jest dyrektor MZO, który nie był w stanie pozyskać dofinansowania na statutowe zadania gminy. Kampanijne obietnice zmian prysły jak mydlane bańki. Co gorsze nie poprawia się styl sprawowania władzy. Przeciwieństwem ogłady na posiedzeniach rady jest bezwzględność wobec słabszych. Straż miejska staje się ochraniarzami rzeczywistych winowajców w sporze podwładnym działającym w zgodzie z interesem powierzonego jemu mienia oraz pracowników. Nieporadność podczas nadzoru budowy pływalni, sztandarowej inwestycji ostatniej kadencji będzie kosztowała budżet dodatkowe środki. Jedyni potrafiący powiedzieć prawdę w oczy i zająć wyraźne stanowisko to radni PO. Niemal każdy radny z pozostałych klubów chodzi już na pasku wołomińskiego włodarza. Styl i tematyka wypowiedzi Górskiego, Kozaczki, Pełszyk i innych nie mają większego znaczenia dla końcowego efektu, jakim jest poddanie wyrażone rękoma podniesionymi do góry.
Obok zamachu na dyrektora Piróga mamy do czynienia ze skokiem na nasze kieszenie pracownicy i odbiorcy usług MZO. Piróg bronił firmę, pracowników i usługobiorców. Urząd corocznie płacił za usługę obejmującą utrzymanie czystości w mieście i obsługę wysypiska około miliona rocznie (średnio od 800 tys do 1200 tys). Opłata ta zgodnie z ustawą nosi nazwę ?dotacji przedmiotowej? przez co wprowadza niezorientowanych w błąd. W tym roku w budżecie miasta środków takich nie przewidziano. Brak tych finansów w MZO to deficyt w pokryciu 10 do 15% kosztów. Na tym poziomie należy się spodziewać podwyżek po wprowadzeniu do MZO Wasilewskiego. Inną ewentualnością są działania obiżające płace, zatrudnienie lub inny element kosztów działalności. Wątpię aby odbyło się to bez szkody dla zakładu. W wyniku zmiany burmistrza my wyborcy zmian w mieście dodatkowo zapłacimy za statutowy obowiązek gminy. W tym samym czasie administracja i samorządowcy fundują sobie podwyżki, a poziom swoich wynagrodzeń odnoszą do tego prezydentów miast wojewódzkich. Tak wygląda gospodarowanie miastem i naszymi podatkami. Kłamstwo i wstyd nie tylko panie Madziar ale również panie i panowie radni. Uchwaliliście budżet nie interesując się jego zakresem oraz zawartością. Waszą niekompetencję oraz nieudacznictwo kryją wszystkie lokalne media.
Do antek: Antku powiedz kto z PO zadawał merytoryczne pytania?Ta dziunia Artleta Dąbkowska ktora popijała herbatkę i jeszcze nigdy sie nie odezwała głosuje tak jak jej sulich każe ktory nie potrafil odjąc 5mln-0,5mln i inni radni juz nie wytrzymywali az Pan Andrzej Żelezik złożył wniosek o zakończenie tej idiotycznejj rozmowy – idiotycznych pytań lidera PO nawet SKW wykazało trochę klasy. opozycja PO nie konstruktywna a tracaca w ochach wszystkich radnych.
Alicjo gdzie jesteś, gdzież nowe pomysły.
czy z badziewiem kasy zmiany nam prysły?
Obiecałam onegdaj jak wygrał nam Rysio,
nadejdzie czas i powód, że zarobi w pysio.
Trzymam nerwy na wodzy, więcej nie wydolę,
a nie mam zamiaru popaść w ideii niewolę.
Małolaty przeginają samorządowe sprawki,
nie wiem czy zasłużą na władzy poprawki?
Dodam ze Sulich wypowiada sie, ze kilka inwestycji nie zostanie zrobionych zalezy my by było jak najwięcej a dlaczego?Dlatego,ze jak zadłużenie przekroczy 60% to on bedzie kontrolował co sie dzieje w Wołominie i bez jego zgody nie bedzie można nic zrobić dlatego taki się zrobił zainteresowany inwestycjami a jest to grubymi nicmi szyte.Czeka aż zadłużenie sie zwiekszy i wtedy już nic nie bedzie w wolominie robione.A kasa na poprawienie przejeznosci drog to kasa na łatanie dziór od których koła moga sie pourywac, rownanie drug piaszczystych i zawożenie leszem aby mozna było przejechać.Burmistrz o tym pomyślał mimo,ze mieszka w Wolominie a radni mieszkający przy asfalcie sie dziwia dlaczego kasa jest zwiekszona na taki cel.przeniescie sie na wjes i zobaczcie jak ludziom ciezko a wy na brak deszczowki narzekacie a my chcicelibysmy moc wydostac sie z domu.
Do „robotnica” – nasza „Alicja” przeżywa kryzys osobowości ;). Pojawia się tu pod różnymi przykrywkami. Raz jest „wołominiakiem” a za chwil kilka „komentatorem”, który solidaryzuje się z „wołominiakiem”. Ma w swoim repertuarze, imion wiele… Witaj „Alicjo”, ulubienico/ulubieńcu wszystkich lokalnych forów
Zoha, Zoha, Zoha izbę zamiatała …
Nie zamiataj brudów pod dywan. Powtarzam Sulich i Wytrykus są radnymi jacy wyróżniają się i nie czapkują władzy. Przedmioty ścisłe nie są najlepszą stroną całej rady i burmistrzów. Zdecydowanie najgorszą wiedzą wykazują się burmistrzowie Wasilewski i Madziar. Z pozostałymi jest tak; repertuar Żelezika jak z pomnika, Biały pąsowieje jak zawieje, Górski gra jak Olszowy da, wiedza Czarzastego partii a nie jego, milczek Tarapata to czasu strata, zasiada i Bereda kit każdy mu sprzeda, Więch, Lubiak i Dębkowska ciacho, kawa i beztroska, Dutkiewicza i Wspólnoty głosy jeżą u łysego włosy. Uchwalili bez głosu jednego co przygotowane było przez Mikulskiego. Trzeba było jego zmienić by samemu się wybielić.