O sentymencie do samorządu, pracy w Wołominie i Radzyminie a także o nowych wyzwaniach jakie na nią czekają w Zielonce z Renatą Jóźwiak, powołaną na stanowisko sekretarza Miasta Zielonka rozmawia Aldona Dzwonkowska.
– Gratuluję nowego stanowiska i wyzwania jakie na Pani spoczywa. Czy jest Pani mieszkanką Powiatu Wołomińskiego?
– Witam serdecznie, tak jak Pani mówi stoi przede mną wyzwanie, któremu postaram się sprostać. Mieszkam w Zielonce od 2002 roku. Widzę czego to miasto potrzebuje, jakie ma mankamenty. Staram się poznawać mieszkańców, bo to przecież oni tworzą tę gminę.
– Stanowisko, które Pani wykonuje wymaga odpowiedniej wiedzy i umiejętności, stąd moje pytanie o predyspozycje zawodowe?
– Mam wykształcenie wyższe prawnicze. Skończyłam również studia podyplomowe w zakresie finansów, a ostatnio poszerzyłam swoją wiedzę fachową o studia w zakresie zarządzania w służbie zdrowia. Miejscem, w którym nabierałam pierwszych doświadczeń w pracy samorządowej był Urząd Miejski w Wołominie. Na początku pracowałam w biurze prawnym urzędu, później zostałam kierownikiem biura prawnego tegoż urzędu, a następnie zostałam powołana na stanowisko sekretarza Gminy Wołomin. Pełniłam tę funkcję przez dwa lata. W Urzędzie Miejskim w Wołominie pracowałam jeszcze na stanowisku inspektora do spraw kontroli podatkowych.
Od 2005 roku pełniłam funkcję zastępcy dyrektora ds. administracyjno-gospodarczych w Centrum Medycznym im. Bitwy Warszawskiej 1920 r. w Radzyminie. Myślę więc, że spełniam nie tylko warunki ustawowe niezbędne do wykonywania tej funkcji, ale również mam odpowiednie doświadczenie.
– Co Panią skłoniło do ubiegania się o to stanowisko?
– Powiem szczerze, że jest to pewnego rodzaju sentyment do samorządu. Człowiek może bardzo dużo nauczyć się pracując w jednostce samorządu terytorialnego, zwłaszcza na szczeblu gminnym. Mam świadomość spoczywającej na mnie odpowiedzialności. Wiem, że działania urzędu będą oceniać przede wszystkim mieszkańcy. Każdy z nich ma swoje wyobrażenie na temat tego, jak nasza gmina powinna wyglądać i oczekuje, że będzie odpowiednio zarządzana. Chciałabym sprostać tym oczekiwaniom. W Zielonce żyję na codzień, moje dzieci chodzą tu do szkoły.
– Widzę, że jest Pani zaangażowana w działania samorządowe, czy startowała Pani w wyborach?
– Startowałam w ostatnich wyborach do Rady Miasta, lecz niestety nie udało mi się uzyskać mandatu. Uważam jednak, że mój wynik był dobry. Uzyskałam 171 głosów poparcia.
– Bardzo dziękuję za rozmowę