Decyzja środowiskowa dla trasy Marki-Radzymin została obalona ? wynika z naszych nieoficjalnych informacji. A to oznacza, że prawny korowód musi się zacząć od nowa. Przy sprzyjających wiatrach obwodnica może zostać otwarta dopiero w 2015 r. W tej sytuacji organizatorom nie pozostaje nic innego, jak zaostrzyć działania.
23 marca ubiegłego roku Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała decyzję środowiskową dla trasy S8, czyli obwodnicy naszego miasta prowadzącej do Radzymina. Było to szalenie istotne i radosne dla mieszkańców Marek wydarzenie. Bez prawomocnej decyzji środowiskowej żaden inwestor nie może przystąpić do projektowania i budowania drogi. Sprawy się jednak mocno skomplikowały. Od decyzji Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska przysługiwało odwołanie do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. I z tego prawa skorzystali przeciwnicy trasy S8 w proponowanym kształcie. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, ich wniosek trafił na podatny grunt. W czwartek decyzja RDOŚ straciła moc. Powód? BŁĘDY PROCEDURALNE popełnione przez urzędników, którzy przygotowywali dokument. Według naszych źródeł, mieszkańców, którzy mieli zastrzeżenia do proponowanego przebiegu trasy, nie potraktowano jako strony postępowania. To błąd. Nie uwzględniono też jednej z opinii sanitarnych. A to wszystko powoduje, że ? o ile nieoficjalne informacje znajdą ostateczne potwierdzenie – korowody związane z uzyskaniem decyzji środowiskowej zaczną się od początku.
W tej sytuacji spróbowaliśmy nakreślić możliwy scenariusz wydarzeń.
1. Na przygotowanie nowej decyzji środowiskowej potrzeba sześć miesięcy-rok. Mamy ją na wiosnę 2011 r.
2. Jeśli nie ma od niej odwołań, rusza przetarg na projekt obwodnicy. Do rozstrzygnięcia dochodzi latem 2011 r.
3. Przygotowanie projektu zajmuje rok ? projekt jest gotowy na piłkarskie Mistrzostwa Europy, czyli na połowę 2012 r. Wówczas można ogłaszać przetarg na wybór wykonawcy inwestycji. Procedury trwają następne pół roku.
4. Wiosną 2013 r. ruszają prace. Trwają dwa sezony budowlane. Do otwarcia trasy dochodzi w 2015 r.
I ten ?optymistyczny? termin absolutnie nie może być dla nikogo satysfakcjonujący: ani dla mieszkańców, ani dla kierowców. Już teraz Marki są sparaliżowane. Po oddaniu w 2012 r. autostrady A2 do Łodzi i obecnie modernizowanego odcinka Trasy Toruńskiej sytuacja będzie jeszcze trudniejsza. Co z tego, że most Grota będzie wtedy remontowany, skoro i tak będzie nadal wykorzystywany przez tranzyt przecinający dalej Marki. To nie koniec hiobowych wieści. W 2014 r. zakończy się modernizacja Grota i budowa wszystkich odcinków drogi ekspresowej od Radzymina do Białegostoku. Odcinek Marki-Radzymin będzie JEDYNYM kolizyjnym i na dodatek wąskim gardłem na całej trasie od zachodniej granicy Polski aż do Białegostoku, JEDYNYM odcinkiem nie spełniającym parametrów drogi ekspresowej lub autostrady, JEDYNYM odcinkiem z wysoką emisją spalin, pyłów i hałasu. Dlaczego? Bo niekompetentni urzędnicy nie potraktowali mieszkańców jako strony postępowania!
Co my możemy zrobić? Zaostrzyć działania. Skorzystajmy z tych wzorców, które wypracowali mieszkańcy Strykowa, Szydłowca i Augustowa ? tak, aby zwrócić uwagę mediów i polityków na kluczowy dla naszego miasta problem komunikacyjny. Skończyliśmy z rozdawaniem cukierków?
Grupa Marki 2020
Kogo my utrzymujemy z naszych podatków. Większość z wytkniętych błędów ? niestety słusznie ? zauważyłby student pierwszego roku administracji na wydziale prawa i administracji. Jeżeli tacy ?specjaliści? pracują w urzędach centralnych i naczelnych to kto pracuje w powiatach i gminach ? o zgrozo !!! Zresztą wie ten, kto np. załatwiał formalności z budową domu. Urzędnicy bezprawia w kraju prawa !
Tak się zastanawiam czy będzie ktoś w GDDKiA lub w MŚ ukarany za niekompetencję i marnotrawienie publicznych pieniędzy czyli naszych – ale jestem pewny że nikt – raczej dostaną niebotyczne premie w 2012 roku za drogi – no i medale oczywiście za nadludzki wysiłek przy budowie dróg ! Taka jest Polska !