„Zielona
Gęś” wciąż bawi na deskach Teatru Polskiego w Warszawie.
Komicznej muzie
Gałczyńskiego – Irenie Kwiatkowskiej – w roli poetki
Hermenegildy Kociubińskiej partnerują: Ewa Gołębiowska-Makomaska
(Zielona Gęś), Agnieszka Sztuk (Panna Ptysia), Jacek Kawalec (Alojzy
Gżegżółka), Michał Lesień (Piekielny Piotruś), Maciej
Kowalewski (Pies Fafik), Krzysztof Kumor (Profesor Bączyński),
Ryszard Nawrocki (Osiołek Porfirion), Mieczysław Kalenik (Magister
Noga). Scenariusz, reżyseria i scenografia: Jarosław Kilian. Muzyka:
Grzegorz Turnau. Za fortepianem: wołominianin Paweł Rozbicki.
Gałczyński uczył
Polaków śmiać się z własnych wad i słabostek. Najmniejszy
Teatrzyk Świata „Zielona Gęś”, cykl scenek dramatycznych,
w latach 1946-1950 drukował „Przekrój”. Dziś jest
klasyką absurdalnego i inteligentnego humoru i wciąż nie przestaje
bawić. Scenariusz poszerzono o groteskowe i liryczne wiersze poety.
Szkoda tylko, że nie włączono do przedstawienia „Rewolucji
kulturalnej w Wołominie”:
„AUTOR I: Rzeczywiście, jest
niedobrze, mój Boże.
AUTOR V: Niech nam
społeczeństwo pomoże.
SPOŁECZEŃSTWO:
(nagle, paradoksalnie, wspaniałą
miotłą wymiata pp.
Autorów)
Kurtyna: Pierwszy
etap załatwiony.”