Piątkowym wieczorem budynek Naczelnej Organizacji Technicznej przy ulicy Czackiego w Warszawie rozbrzmiewał najpiękniejszymi ariami operowymi i operetkowymi. A to za sprawą finałowej gali III Ogólnopolskiego Konkursu Wokalnego ?Złote Głosy Mazowsza” .
Dyrektorem i twórczynią konkursu jest radzyminianka – wspaniała mezzosopranistka Beata Wardak, z którą wywiad można było przeczytać w ostatnim numerze. 5 września dotarliśmy do finału, który odbył się w zabytkowej budowli na Czackiego w Warszawie. – Ten stuletni budynek odżył 5 lat temu dzięki naszym występom. – mówi Beata Wardak – Organizuję tu koncerty festiwalowe oraz gale noworoczne.
Dzisiejszy koncert laureatów uświetni wytęp wspaniałego tenora – Leszka Świdzińskiego. – dodaje – Po ogłoszeniu wyników zaśpiewają laureaci począwszy od najniższego miejsca. Pierwszą nagrodę w wysokości 3 tysięcy złotych ufundował Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego. Drugą – Spółdzielczy Bank Rzemiosła i Rolnictwa, zaś trzecią firma ARCUS – wyjaśnia pani Beata.
– Wyróżnienia sponsoruje Burmistrz Miasta i Gminy Radzymin Zbigniew Piotrowski. Chciałam też podziękować reszcie sponsorów – Grupie Ożarów, firmie SORAYA, Lasom Państwowym. Współorganizatorom – Urzędowi Miasta Stołecznego Warszawa, Zespołowi Państwowych Szkół Muzycznych im. F. Chopina w Warszawie i Fundacji Bednarska.
Finaliści konkursu doczekali się tego wieczoru na następujący werdykt jury: I miejsce zdobyła Kamila Kułakowska, otrzymując dodatkowo nagrodę specjalną od Hanny Buczkowskiej – Pietruskiej za wykonanie arii operetkowej; II miejsce otrzymał Artur Rożek; III miejsce przypadło Aleksandrze Orłowskiej wraz ze specjalną nagrodą Związku Artystów Scen Polskich.
Przyznano także trzy wyróżnienia: I – Joannie Freszel, którą uhonorowano także wyróżnieniem za wykonanie arii Verdiego, II – Song Ye-Young dodatkowo nagradzając ją nagrodą specjalną za wyjątkowe walory estradowe i III – Annie Lasota. Wyróżnienie Europejskiej Fundacji Promocji Sztuki Wokalnej za wyjątkowe walory głosowe otrzymała Julita Werszko.
Porozmawiajmy z finalistami o muzyce i samym konkursie. – Muzyka i śpiew jest dla mnie życiem – wyznaje Aleksandra Orłowska – bez tego świat jest płaski. Śpiewać i tańczyć zaczęłam od dziecka, gdy należałam do zespołu ?Gawęda”. Operą zafascynowana byłam od dawna, jednak nie sądziłam, że do tego typu śpiewu mam predyspozycje.
Dopiero 3 lata temu ktoś mi powiedział, że mam talent w tym kierunku. Od października zaczynam naukę na Akademii Muzycznej. A konkurs ten dał mi możliwość posłuchania innych, zaobserwowania różnic między moim śpiewem, a innymi wykonaniami. Jestem osobą początkującą, a do finału weszły osoby już studiujące oraz soliści. Dlatego jestem szalenie zaskoczona trzecim miejscem dla mnie.
– W trakcie pierwszego etapu byłam mocno zdenerwowana – przyznaje Song Ye-Young – natomiast już teraz w ostatniej fazie konkursu moje wystąpienia traktowałam jak koncerty festiwalowe. Konkurs bardzo mnie rozwinął, dał motywację do dalszego działania estradowego. Podczas wszystkich wystąpień towarzyszą mi niesamowite emocje.
– Każdy konkurs to forma sprawdzenia samego siebie – mówi zwyciężczyni Kamila Kułakowska – Obecnie współpracuję z Operą Bydgoską i Krakowską. Jednak jak każdy mam ambicje, szczególnie te dotyczące repertuaru. Marzy mi się Traviata” oraz rola Tatiany w ?Onieginie” Czajkowskiego.
– Poziom artystyczny i wokalny solistów startujących w konkursie jest międzynarodowy – stwierdza dyrektor i założyciel ?Złotych Głosów Mazowsza” Beata Wardak” – Każdą z tych osób można śmiało pokazywać na scenach świata. Dwie solistki ubiegłorocznej edycji konkursu robią karierę – jedna w teatrze we Włoszech, a druga w Austrii.
Sylwia Kowalska