Turyści, którzy w ostatnią niedzielę postanowili odwiedzić Muzeum im. Zofii i Wacława Nałkowskich w Wołominie zastali wokół „Domu nad Łąkami” taki oto obrazek: porozrzucane opakowania po batonach, gumie do żucia i papierosach, dziesiątki rzuconych na ziemię petów, sterty pogniecionych puszek po piwie, potłuczone butelki po alkoholu, zużyte prezerwatywy i grafitti na ścianach Muzeum. To efekt nocnej zabawy gimnazjalistów z Kobyłki, którzy od kilku miesięcy w ten sposób spędzają pod Muzeum wszystkie weekendowe wieczory. Alkohol, papierosy, „trawka”, seks i zabawa w ciuciubabkę z ochroną i pracownikami Muzeum , na widok których nastolatki z szyderczym śmiechem uciekają w głąb parku. Zabytkowy, 112-letni dom Zofii Nałkowskiej jest systematycznie i straszliwie dewastowany przez młodzież: niszczone są drerwniane elementy stolarki okiennej, podejmowane są próby włamania do wnętrza Muzeum, fasada domu zniszczona jest przez obrzydliwe napisy na ścianach., proszę popatrzeć na zdjęcie. Apeluję do Adriana i Bartka, waszych kolegów i koleżanek: OPAMIĘTAJCIE SIĘ! Marzena Kubacz.
2 przemyślenia nt. „Młodzież dewastuje „Dom nad Łąkami”!”
Możliwość komentowania jest wyłączona.
Może trzeba stworzyć społeczną straż ochrony Muzeum? A może wystarczyłoby, żeby policja zjawiła się tam częściej niż do tej pory. A może ci młodzi ludzie nie wiedzą, że grozi im za to jakaś kara a rodzice będą musieli naprawić wyrządzone przez nich szkody? Sam nie wiem co tu można zrobić – to jest karygodne!!!
Na zdjęciu widać, że dewastator się podpisał, więc nie będzie trudno go znaleźć.