Władze Marek liczą, że ze środków unijnych uda się zrefundować ponad 60% kosztów budowy kanalizacji.Rolę inwestora pełni powołana przez miasto spółka komunalna Wodociąg Marecki.
Od kilku tygodni trwają pracę nad budową sieci kanalizacyjnej w Markach. Jest to największa inwestycja w historii gminy, opiewająca na kwotę niemal 200 milionów złotych. Przygotowania do rozpoczęcia budowy rozpoczęły się już kilka lat wcześniej. Projekt zakłada ukończenie inwestycji w roku 2012.
Kosztorys
na 200 milionów
– Jesteśmy po podpisaniu preumowy z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego, dotyczącej finansowania budowy kanalizacji dla Miasta Marki. Kosztorys opiewa na kwotę 200 milionów złotych. Wielkość projektu można porównać do tego, który realizowany jest w Wołominie i Kobyłce. Wszystko wskazuje na to, że to finansowanie otrzymamy, ale całkowitą pewność będziemy mieli oczywiście dopiero po wpłynięciu pieniędzy na konto – tłumaczy burmistrz Miasta Marki Janusz Werczyński.
60% dofinansowania
Gmina liczy, że ze środków unijnych uda się zrefundować ponad 60% inwestycji. Rolę inwestora przy budowie sieci kanalizacyjnej pełni powołana przez miasto spółka komunalna Wodociąg Marecki.
Uzyskanie dofinansowania ze środków unijnych jest możliwe po spełnieniu warunku, że z jednego kilometra sieci kanalizacyjnej będzie korzystało co najmniej 120 osób. Zatem projekt musi obejmować obszary w miarę zurbanizowane, tak by spełnić warunek dofinansowania.
W związku z tym nie wszystkie tereny w mieście będą mogły być objęte projektem. Tempo rozwoju gminy jest bardzo szybkie.
Co roku w Markach przybywa tysiąc mieszkańców. Zabudowane zostają obszary, których wcześniej nie było w planach inwestycyjnych, dlatego trudno objąć budową sieci całe miasto. Pierwsze elementy projektu już są.
Ścieki do Warszawy
Przed kilkoma tygodniami rozpoczęła się budowa kolektora grawitacyjnego od ulicy Bystrej na Zaciszu do ulicy Sosnowej w Markach. Wszystkie ścieki z Marek będą pompowane do sieci warszawskiej.
– Wiążą się z tym zalety i wady. Zalety są takie, że nie musimy budować na terenie Marek oczyszczalni ścieków. Byłaby ona prawdziwym kłopotem na terenie tak zurbanizowanym jakim jest nasza gmina. Natomiast wada, to fakt, że cena za wywóz nieczystości będzie powiązana z cennikiem warszawskim – tłumaczy Janusz Werczyński.
Burmistrz Marek dodaje, że dofinansowanie środkami unijnymi opiera się na zasadzie, która mówi, że: pieniądze zainwestowane muszą wrócić od konsumenta do beneficjenta. A w tym przypadku wracają w postaci powiększonych opłat za usługi kanalizacyjne. – Nasze miasto bardzo potrzebuje sieci kanalizacyjnej. W tej chwili korzysta z niej 20% społeczności, ale to prawie wyłącznie mieszkańcy domów wielorodzinnych – przyznaje burmistrz Werczyński.
Na koszt Miasta wybudowana zostanie sieć uliczna oraz część przyłączy do granicy posesji, by zminimalizować koszty ponoszone przez mieszkańców. Jednak zasady przyłączania będą takie, jak powszechnie obowiązują. Użytkownik posesji będzie musiał zapłacić za pozostałą część przyłącza.
– Nasza gmina jest dość zamożna, ale przez to nie mamy możliwości skorzystania z większości środków dofinansowania inwestycji z zewnątrz. Dlatego tak cieszy nas ten projekt – mówi Janusz Werczyński.
Miasto chce, by po zakończeniu inwestycji związanej z budową sieci kanalizacyjnej, zająć się dalszymi potrzebami Marek: w pierwszej kolejności budową i modernizacją dróg.
Adam Kudełka
Myślę, że właściciele posesji powinni współfinansować tak ważną inwestycję i w ten sposób przyczynić się do większej liczby przyłączy. W innych gminach płacoco po kilka tysięcy aby kanalizacja doszła do domów. Zaczęto od ogloszeń, potem krążyły pisma z zapytaniem i dobrowolna deklaracją, kto zapłaci. W ten sposób powstała mapa kanalizacji dla tych, co rozumieja taką potrzebę.