Marcovia liderem ligi okręgowej

Piłkarze Marcovii Marki w 5 kolejce rozgrywek warszawskiej ligi okręgowej pokonali na własnym stadionie Żbik Nasielsk 1:0 (1:0) i przewodzą w tabeli z kompletem 15 punktów. Natomiast w IV lidze nasz powiatowy jedynak Huragan Wołomin przegrał w ostatniej kolejce u siebie z RKS Ursus 0:3 (0:0) i jest na przedostatnim 15 miejscu w tabeli z 3 punktami.

Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczy zespół Marcovii Marki w rozgrywkach ligi okręgowej. Pięć meczów bez straty punktu świadczy, że plan osiągnięcia awansu do IV ligi jest na razie w pełni realizowany. Po dwóch pierwszych wygranych z Wichrem Kobyłka i Sokołem Serock, o których pisaliśmy, piłkarze z Marek w trzech kolejnych spotkaniach również schodzili z boiska jako zwycięzcy.

Imponująca

skuteczność

Drużyna Marcovii w tych trzech meczach strzeliła 11 bramek, z czego aż 9 w wyjazdowym spotkaniu z KS Falenica. Najpierw jednak markowiacy stoczyli ciężki bój w Warszawie z GKP Targówek. Piłkarze z Targówka również chcą zajść wysoko w rozgrywkach, dlatego dążyli w tym meczu na swoim boisku za wszelką cenę do zwycięstwa. Trzeba przyznać, że byli bardzo bliscy osiągnięcia tego celu. Jednak szczęście uśmiechnęło się do naszego zespołu, który na 5 minut przed końcem spotkania zdołał zdobyć zwycięską bramkę i pokonać rywali 1:0 (0:0). Strzelcem tego bezcennego gola był Mateusz Kostka.

Problemów z wygraną markowiacy nie mieli natomiast w następnym meczu w Falenicy. Miejscowy KS nie był w stanie w żaden sposób przeciwstawić się nieustannemu szturmowi drużyny Marcovii i poniósł druzgocącą porażkę 1:9 (0:4). W naszym zespole bogatym łupem bramkowym podzielili się: Norbert Petasz – 3, Rafał Piwko – 2, Łukasz Fijołek – 1, Arkadiusz Kostrzębski – 1, Michał Kowalski – 1, Tomasz Biernacki – 1. Warto zaznaczyć, że Petasz popisał się klasycznym hat-trickiem, zdobywając w pierwszej połowie pierwsze 3 bramki.

W ostatniej kolejce Marcovia znów jednak miała spore kłopoty z odniesieniem zwycięstwa w meczu na własnym stadionie ze Żbikiem Nasielsk. Ostatecznie nasi piłkarze, po bardzo wyrównanym spotkaniu, wygrali 1:0 (1:0), a strzelcem zwycięskiego gola był w 37 min. Tomasz Biernacki z rzutu karnego.

Wygrana ta umocniła drużynę Marcovii na czele tabeli, ale jednocześnie pokazała, że walka o awans do IV ligi będzie bardzo ciężka. Następny mecz markowiacy rozegrają 13 września o godzinie 13.00 z Legionem Warszawa na stadionie Junaka na Zaciszu (ul. Blokowa 3). Natomiast na własnym boisku kibice będą mogli zobaczyć swoich ulubieńców 19 września o godz. 13.00 w bardzo ciekawie zapowiadającym się spotkaniu z Wilgą Garwolin. Piłkarze z Garwolina, to jedni z najgroźniejszych rywali Marcovii w walce o awans.

Huragan

znów przegrywa

W przeciwieństwie do kibiców Marcovii, kibice Huraganu Wołomin nie mają, jak do tej pory, żadnych powodów do radości. Piłkarze wołomińscy w 5 dotychczasowych meczach rozgrywek IV ligi zdobyli zaledwie 3 punkty i są na szarym końcu tabeli. W ostatniej kolejce przegrali na własnym boisku z faworyzowanym RKS Ursus 0:3 (0:0). W pierwszej połowie mecz był wyrównany, a Huragan na tle groźnego rywala prezentował się całkiem przyzwoicie. Trener Krzysztof Gawara podjął właściwą decyzję, sadzając od początku na ławce kilku piłkarzy, którzy w poprzednich spotkaniach spisywali się bardzo słabo. Po przerwie jednak do głosu zdecydowanie doszli goście, strzelając 3 gole, natomiast wołominiacy z każdą minutą słabli. W tej sytuacji trudno było uzyskać korzystniejszy wynik.

Zbigniew Milewski