Agata Mijewska
Często rodzice martwią się, iż kilkuletnie dziecko reaguje na wiele sytuacji wybuchami płaczu, krzykiem, agresją. Podejrzewają zaburzenia emocjonalne, lęki, problemy wymagające interwencji psychologa. Nie zdając sobie jednak sprawy, że najczęściej płacz dziecka jest wyuczoną metodą osiągania celu.
Każde dziecko bywa niegrzeczne, czy też płacze. Jednak to, czy takie zachowanie się powtórzy, zależy tylko od dorosłych. Dzieci uczą się tego, na co mogą sobie pozwolić, na podstawie reakcji dorosłych na określone zachowanie. Reakcja pozytywna z pewnością spowoduje to, iż dziecko w przyszłości je powtórzy.
Jak reagujemy na histeryczny płacz naszego dziecka? Pocieszamy dziecko, czy może poddajemy się i kupujemy mu wymarzoną zabawkę, aby wreszcie przestało płakać? A może dla poprawy humoru kupujemy mu cukierki?
Jeżeli zachowujemy się w ten sposób, to prawdopodobnie sami wykształciliśmy w dziecku nawyk wymuszania realizacji zachcianek za pomocą płaczu. Dziecko nauczyło się, że głośny płacz z pewnością zaowocuje czymś przyjemnym, choćby przytuleniem przez mamę.
Tak samo jak nauczyliśmy tego dziecko, możemy postarać się je oduczyć takiej manipulacji. Spróbujmy przestać reagować na wybuchy płaczu malucha. Możemy zupełnie to zignorować, np. wyjść z pokoju i zająć się własnymi sprawami. Jest to optymalne wyjście, jednak często dla rodziców zbyt trudne. Możemy zatem odwrócić uwagę dziecka od problemu, np. zaczynając rozmowę na inny temat.
W żadnym wypadku nie spełniajmy zachcianek dziecka! Z pewnością wkrótce zrozumie, że płacz nie jest metodą osiągania celu.
Agata Mijewska – psycholog
Centrum Psychologiczne „Razem”
ul. 1 Maja 34A (I piętro), Wołomin
tel. 423 81 80, kom. 0 508 358 903