Jedna ofiara śmiertelna, jedna osoba ciężko ranna – to wynik nocnej jazdy samochodem BMW trójki młodych mężczyzn. Samochód jechał z prędkością około 200 km/h. Kierujący pojazdem nie posiadał prawa jazdy.
Do zdarzenia doszło ostatniej nocy.
Ostatniej nocy (12 lutego), policjanci jadący radiowozem, około godziny 23.45 ulicą Orzeszkowej w Kobyłce zauważyli poruszający się samochód marki BMW z wyłączonymi światłami. Na wysokości stacji paliw PKN Orlen stracili z pola widzenia szybko poruszający się samochód. Prawdopodobnie na łuku siedzący za kierownica 21 letni Adrian P. wypadł z drogi. Samochód kilka razy koziołkował w końcu wylądował na przydrożnym drzewie. Kierujący pojazdem poniósł śmierć na miejscu.
– Policjanci udzielili pierwszej pomocy poszkodowanym, Wezwali pogotowie i straż pożarną, która przy pomocy specjalistycznego sprzętu wydobyła mężczyzn z wnętrza samochodu – opowiada Marcin Kasenko, oficer prasowy KPP w Wołominie.
Trwają czynności dochodzeniowe. Wiadomo jednak, że kierujący samochodem nie posiadał prawa jazdy. W czasie jazdy nie miał też zapiętych pasów bezpieczeństwa. Najmniej poszkodowany w wypadku Marek M. Po opatrzeniu wrócił do domu.
– Powiedział jednak, że podczas jazdy w pewnym momencie zauważył, na liczniku wskazówkę na 200 km/h. Jeden z pasażerów wypadł podczas dachowania co prawdopodobnie uratowało mu życie – opowiada policjant.
Wypadek spowodował poważne utrudnienia w ruchu drogowym dzisiejszej nocy. Jeszcze po godzinie 2. nad ranem jadących drogą 634 kierowano na objazd.
Teresa Urbanowska
;-(
Gdyby w dupie grzyby rosly to by do lasu nietrzeba bylo chodzic i niejechalismy 200km tylko 250 km a 200 to zesmy idealnie udezyli w drzewa . i szkoda mi bazyna bo zrobil sie z niego pozadny czlowiek fakt kazdy byl zatym zeby uciekac wsumie nikt niezapszeczal dobrze ze tak to sie skonczylo ale adrian mugl zyc !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dobrze?? Nie powiedziałabym!! Skoro jechaliście z taką prędkością to po co uciekaliście???!!! Przecież Adrian mógł żyć! A teraz na wszystko za późno…Grzesiek..dlaczego myślisz, ze Sebastian nie dorósł, skoro sam o sobie mówisz, ze jesteś szczeniakiem?? Skąd możesz wiedzieć jak Ty byś sie zachował w takiej sytuacji? Żal mi Was wszystkich, którzy piszecie takie głupoty..
Mam wrażenie, że się szczycisz tym, iż jechaliście 250km/h. Źle Ci nie życzę, ale dorośnij bo jesteś samodestruktywny i cykasz jak bomba:;;;;;;;)))
do A: w jakiej sytuacj? Ja nie myle, mam nadzieje, ze dorosl. Przeczytaj dokladnie moj post i poprzedni, zanim sie zbulwersujesz i walniesz komenta. Jestem gnojem, krotko jezdze, ale z pokora, bo jeden z krzyzy przy drodze nalezy do czlonka mojej rodziny
Totalny żaaal jak czytam niektóre komenty. I nie wiem co mają do tego jakieś twoje grzyby w dupie ale spoko.
Tak…jeden zgubił na imprezie nokie E65 a drugi (nokia E50) to gdzie? W dupie?
już dajcie spokuj. czasu nikt nie cofnie. to było jego przeznaczenie i tyle. każdy kierowca zwłaszcza młody powinien potraktować to jako przestroge. a Marek i Michał powinni zastanowić się nad swoim życiem, ponieważ zostali chyba na poprawe. trudno co kolwiek powiedzieć bo tylko oni znają całą prawde my tylko jej fragmenty. co nam zostało to tylko współczuć rodzicom i bratu oraz pamięć o Ś.P. Adrianie.
P.S. ksiądz ze swoim kazaniem uderzał w zbolałe serce Matki i nas wszyskich. jednym słowem PRZESADZIŁ!!!
Żegnaj kolego na zawsze pozostaniesz w naszej pmięci!
Do: „Życie dar od Boga doceńcie je”
Skoro jesteś taki Bogobojny to podaj swoje imię i nazwisko cwaniaczku to pogadamy.
a skąd wiecie że to wszystko było nagrywane??? a Marek jak był w szoku to nic nie robił tylko szukał telefonu??? zastanówcie się co mówicie!!!
przecież policja zaraz była. w tak zmiarzdżonym samochodzie jak miałby znaleźć telefon???
mówicie że on się nie zastanowił jak tak szybko jechał a czy wy się zastanawiacie co piszecie???! lepiej pomyśleć co się chlapie językiem!
zapewne jestes obronca packow, kazdy postrzega po smierci umarlego w samych superlatywach, a prawda jest inna, wiec daj sie wypowiedziec innym co sadza na ten temat. Bo ich skromne osobistosci kazdy wie jak byly powazane, wiec sie nie bulwersuj cwaniaczku
do „Zycie dar od Boga doceńcie je”
to nie była słuszna uwaga. nie mierz nikogo swoją miarą.
BęDZIEMY ŚW.PAMIęCI ADRIANA DOBRZE WSPOMINAć BO POZOSTAłY NAM SAME DOBRE WSPOMNIENIA BEDZIE W NAS TKWIL. NIGDY O NIM NIE ZAPOMNIMY BYL SUPER SMIECHOWYM GOSCIEM, NAWETTA CALA TA WASZA KRYTYKA NIE ZMIENI NASZYCH DORYCH WSPOMNIEN O BAZYNIE…