Rozmowa z Krzysztofem Antczakiem, ekspertem z dziedziny prawa budowlanego w Fundacji Wszechnicy Budowlanej, wiceburmistrzem Wołomina.
– Na jaki teren w gminach, tak jak Wołomin, nie mających miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, można otrzymać warunki zabudowy, a co za tym idzie w następnej kolejności, pozwolenie na budowę?
– Na wstępie trzeba zaznaczyć, że obecnie jedynie 15% obszaru Polski posiada opracowane miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. Nie oznacza to jednak, że w gminach, w których tak, jak w Wołominie takiego planu nie ma, nie można otrzymać warunków zabudowy. Można. Trzeba jednak spełniać określone warunki.
– Jakie?
– Gmina po pierwsze sprawdza sposób zabudowy sąsiednich działek przy czym co najmniej jedna z sąsiednich działek musi być zabudowana. Sposób zabudowy na terenie dla którego występujemy o warunki zabudowy musi być związany z funkcją jaka występuje na analizowanym obszarze. Ustala się również czy nieruchomość ma dostęp do drogi publicznej, oraz czy ma możliwość podłączenia do mediów, a przynajmniej do energii elektrycznej. Sprawdzamy też, czy nie jest wymagana zgoda na zmianę gruntu rolnego na cele nierolnicze. Jeśli wszystkie te warunki są spełnione, to możliwe jest wydanie decyzji o warunkach zabudowy.
– A co z terenami rolnymi?
– Tu można mówić o tak zwanej zabudowie siedliskowej. Obecnie obowiązujące przepisy pozwalają na taką zabudowę wyłącznie dla gospodarstw rolnych o powierzchni nie mniejszej niż średnia powierzchnia gospodarstwa rolnego na terenie danej gminy (w Gminie Wołomin wynosi ona 3,5 hektara). Szczegółowych informacji na wątpliwości powinni udzielić odpowiedni pracownicy w gminach. W Wołominie są to pracownicy wydziału Urbanistyki i Gospodarki Nieruchomościami: Bogumiła Kozakiewicz – Naczelnik Wydziału Urbanistyki: tel. 787 65 18 lub Agnieszka Lewczyk – tel. 787 64 81 w 151
Pytała tur