?To honor i wyróżnienie dla nas być wśród inicjatorów godnego upamiętnienia Śp. Pana Prezydenta Lecha Kaczyńskiego? ? czytamy w oświadczeniu nadesłanym do redakcji w dniu wczorajszym pod którym podpis złożył Piotr Uściski, starosta wołomiński i Ryszard Madziar, burmistrz Wołomina.
O pomyśle zbudowania pomnika tragicznie zmarłego w ubiegłym roku Lecha Kaczyńskiego, Prezydenta RP mówiło się w Wołominie od kilku miesięcy. Nie padały jednak daty, nie wskazywano miejsca, nie rozmawiano o formie ani o finansowaniu. Nie było publicznej dyskusji. Do czasu…
Podczas ostatniej sesji (14 Października) Rady Miejskiej w Wołominie, radny Igor Sulich zainspirowany robotami ziemnymi na skwerze w pobliżu Urzędu Miejskiego zapytał Ryszarda Madziara, burmistrza Wołomina czy prawdą jest, że powstaje w tym miejscu pomnik Lecha Kaczyńskiego. Dowiedział się, że odpowiedź na swoje pytanie otrzyma na piśmie. Twierdzi, że odpowiedzi nie otrzymał do chwili obecnej. Tymczasem skwer na którym trwają wspomniane roboty wzbudzał coraz większe zainteresowanie mieszkańców.
Dwa dni temu na Facebooku rozgorzała dyskusja w przedmiotowej sprawie. Pojawiła się fotografia miejsca i pytanie ?Czy to nowa inwestycja??.
Jako, że wołominianie lubią dyskusje o pomnikach, temat szybko chwycił i nabiera tempa. Oliwy do ognia dolała publikacja na łamach Tygodnika ?WP? artykułu pt. ?Pierwszy taki pomnik?. – To, co wyczynia Burmistrz przy poklasku Pana Starosty to w mojej opinii ewidentne omijanie i nieprzestrzeganie prawa. Jest plan i data odsłonięcia pomnika, na którego powstanie nikt nie wyraził zgody – mam tu na myli Radę Miejską, która ma to w swoich kompetencjach. W najbliższy piątek 28.10.201 mamy sesję. W planie obrad nie ma żadnej informacji dotyczącej podjęcia uchwały o przystąpieniu do budowy pomnika. W tej sprawie nie było więc i nie będzie głosowania. To samowola budowlana, która najprawdopodobniej skończy się doniesieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez urzędników… – twierdzi radny Sulich.
Niejako w odpowiedzi na te i podobne zarzuty otrzymaliśmy oświadczenie następującej treści: ?Opisana inicjatywa cieszy się naszym poparciem jako Starosty Wołomińskiego i Burmistrza Wołomina. Jesteśmy przekonani, że tym samym wyrażamy wolę znakomitej większości mieszkańców Wołomina i naszego powiatu. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie Rada Miejska w Wołominie.
Lech Kaczyński, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, patriota, całym swym życiem i służbą Ojczyźnie udowodnił, że dobro Polski było dla niego najwyższą wartością. Był wybitnym przedstawicielem opozycji demokratycznej w latach PRL-u, internowanym w okresie stanu wojennego. Już w wolnej Polsce Lech Kaczyński został demokratycznie wybranym Prezydentem RP. Swoją służbę Ojczyźnie zakończył tragicznie w Smoleńsku. Lech Kaczyński jako minister sprawiedliwości bezwzględnie zwalczał korupcję i zorganizowaną przestępczość, czego symbolem była Jego wizyta w Wołominie i otwarcie nowej siedziby prokuratury i sądu? – czytamy w oświadczeniu przesłanym w imieniu starosty Uścińskiego i burmistrza Madziara.
Zaczęła się kolejna wojna o pomnik w Wołominie. Jak wynika z docierających do nas informacji, sprawą niewyjaśnioną do końca jest prawo własności terenu, na którym pomnik miałby zostać wzniesiony.
Teresa Urbanowska
samowola budowlana stać nie może!!!!!!!!
Skandal niebywały, żeby tak za plecami ludzi budować sobie PiS-owskie monumenty. Niech sobie te Madziary i Uścińskie budują pomniki Kaczyńskich razem z ich kotem Alikiem albo bez,ale na swoim terenie , w swoim ogródku, żeby to nie szpeciło publicznej przestrzeni.
A z tymi „zasługami” Kaczyńskiego to ja sobie nie przypominam, no chyba że; – zasługa jest sławna awantura o krzesło,-obrażanie się na Niemców za to, że jakieś prowincjonalne pismo umieściło ich karykaturę,-doprowadzenie stosunków z Rosją do stanu najgorszego z możliwych, – ośmieszanie Polski wszędzie gdzie sie pojawili,-aresztowania Bogu ducha winnych ludzi czego ukoronowaniem była śmierć Blidy i aresztowanie znanego transplantologa. Trzeba nie mieć za grosz poczucia przyzwoitości by Kaczyńskiego wynosić pod niebiosa i ogłaszać „prezydentem tysiąclecia”. To był mierny, kłótliwy i mściwy polityk, który miał ambicje autorytarne, pozwalał na intryganctwo , łamanie prawa i dobrych obyczajów. Te ostatnie wynosi się z domu i wielu wielbicieli kaczyzmu niestety nie wie co to jest takiego i dlatego tak mówią jak mówią.
Niech sobie burmistrz stawia pomniki u siebie, w Węgrowie a nie w mieście gdzie żyjemy z dziada pradziada. A jak elektorat pisu w gminie chce pomnik to niech go sobie wybudują za miastem. Przypominam, że ta partia nie miała dużego poparcia w samym Wołominie.
No pięknie Panie Madziar i Panie Uściński !!!. Dzielicie jeszcze bardziej i tak już podzielone społeczeństwo Wołomina. W imię czego? Stołka w sejmie? Względów Jarka? Jeśli i tak Was tam Jarek wywinduje ,to pamiętajcie ,z wyższego szczebla drabiny boleśniej się spada.
Proponowałem zmianę nazwy z Wołomin na Pisburg i wtedy po tej zmianie można będzie ten osławiony monument postawić przy wjeździe do miasta ale nie wcześniej. Najpierw zmiana nazwy. Proponuję plebiscyt. Kto za Pisburgiem- rączka do góry!
A czy ktoś widział żeby PIS coś zjednoczył, oni są od dzielenia i jątrzenia, jeszcze tego nie widzicie, dawno o tym pisałem tylko czytać nie potraficie.
A gdzie sa te Alicje i cały ten fanklub Kaczorów? Co nie mają nic do powiedzenia.
Arogancja burmistrza i PiS-spółki przekracza po raz kolejny wszelką miarę. A ta nowa „kapliczka”, jeśli zostanie postawiona ZGODNIE Z PRAWEM /na co się raczej nie zanosi/ to będzie sobie stała, ku uciesze gołębi. I żadnej wojny nikt normalny toczył o nią nie będzie.
Zdecydowanie wolę pomnik prezydenta Kaczyńskiego przy wjeżdzie do Wołomina niż czołg.
Ale to nie jest jedyny wjazd do Wołomina i kto powiedział, że o ten właśnie chodzi?
Acha, pomnik ma stanąć przy wjeździe do Pisburga a nie Wołomina.
georgios, to szczęście, że Pisburg to niewielki obszar pomiędzy ulicami Ogrodowa,Wileńska,Prądzyńskiego i Powstańców oraz małeńkie Pisburgczki na obrzeżach Wołomina, więc „to dzieło” będzie mało widoczne.
Przykro mi Panie Edwardzie , ale Pan ciągle swoje. Co się z Panem dzieje. Niech Pan sobie poczyta wpisy pod swoim tekstem i zobaczy jaką nienawiść Pan hoduje. Kiedyś to się wszystko przeciwko Panu obróci.Czyżby Pan zapomniał jak w 1994 roku zapraszał Pan dwukrotnie Jarosława Kaczyńskiego do Wołomina i to że dwukrotnie startował Pan do Sejmu z list partii Kaczyńskich. Pamięć zawodzi czy klepki sie przestawiły ?.
W istocie nie chodzi o pomnik. Problemem jest niekompetencja i skrajna arogancja burmistrza Madziara i PiS-spółki. Sprawa „Stolarki”, pomnika i wiele innych niezbicie swiadczą że ta ekipa to jedno wielkie nieporozumienie. Szkoda czasu i szkoda miasta na ich wyczyny. Czas na zmianę. Panie burmistrzu, te buty okazały sie dla Pana o wiele za duże i nigdy pasować nie będą. Proponuję honorowe wyjście. ZŁÓŻ PAN REZYGNACJĘ – bo odchodzić w niesławie po referendum w sprawie odwołania nieudacznika to dopiero będzie wstyd.
za lenina Sankt Petersburg zmieniono na Leningrad , jednak historia kołem sie toczy i znowu maja Sankt Petersburg my też w Wołominie mamy takich „komunistów” tez chcą stawiać pomniki kaczorowi ale mieszkancy na to nie pozwolą
Ja proponuję żeby od razu postawić obok pomnik Jarosławowi to będą mniejsze koszta i nie trzeba będzie przerabiac skweru koło urzędu drugi raz. Panie burmistrzu , panie starosto pogadajcie z Walczakiem to on zrobi małe poprawki na popiersiu Lecha i będzie gotowy Jarosław, a i jeszcze tak żeby był komplet to może pomnik ojca dyrektora i będzie święta trójca śmiało panowie jak sie bawić władzą to na całego…..to bedzie dopiero światowe wydarzenie
Jestem przeciwna stawianiu takiego pomnika w centrum miasta. Czy aby panowie z PRAWA i Sprawiedliwości nie mijają się z tymże prawem, pozwalając nieoficjalnie na roboty pod samym nosem urzędu miasta, jednocześnie „nie pozwalając” oficjalnie? Wygląda to bardzo podejrzanie, i ta cisza i tajemnica, i to pospieszne stawianie pomnika, jakbyście na wszelki wypadek chcieli go postawić szybciej, zanim ludzie zauważą i zorganizują sprzeciw.
ojoj, georgius, widzę że nie dajesz rady co by pogonić te pisowskie żmije, mam pomóc?
Wywołany do tablicy członek fanklubu Ś.p. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego staję tu i teraz. Nie czekając na pytanie informuję, że nie przeszkadza mi próba uhonorowania polityka i człowieka którego zasługi oraz pamięć cenię i szanuję. Niestety zbyt wiele za co biorą się nasze władze samorządowe rodzi problemy, zamiast pozytywnych zmian.
Ludzie patrzący przez pryzmat walki politycznej i własnych ułomności nie potrafią dostrzec dobra i zasług w osobach służących obywatelowi, narodowi i ojczyźnie. Aby o ich dokonaniach się dowiedzieć wystarczy sięgnąć do zarejestrowanych wydarzeń, a nie ich wypaczonych interpretacji.
Akceptacja lub niepodzielanie filozofii i linii politycznej liderów rządzącej partii nie jest jedynie słuszną podstawą do dokonywania ocen. Stosując nie tylko statystyczne miary również Premier Tusk wyniesiony do władzy po raz drugi nie zasługuje na uznanie, bo jego działań nie można utożsamić z wolą większości wyborców. Polityka i człowieka ocenia się po jego niezakłamanej i nieprzewrotnej osobowości. Czy kogoś z Was przeciwnicy pomnika Ten Prezydent oszukał i zwiódł niedotrzymanym słowem? Czy swoje porażki tłumaczył globalnym kryzysem? On z kryzysami pod różną postacią walczył na miarę sił i środków. Rzadko kiedy za medialnymi ulubieńcami stoi słuszność i prawda. Historia uczy też, że nie leżą one pośród sterowanych pijarem tłumów. Słuszność i prawda częściej jest przymiotem tych co potrafią się sprzeciwić, tych co za innych i dla innych podejmują trud oraz ryzyko. Politykiem, który wszystko czym dysponował poświęcił rodakom i ojczyźnie był Prezydent Lech Kaczyński. Sprowadzanie Jego postaci do oceny sympatii dla opozycyjnej partii politycznej, czynów jej liderów oraz lokalnych działaczy nie uproszczeniem, a głupotą jest.
Ograniczone zaufanie i niewiara w rozsądek mieszkańców, zadufanie w argumenty posiadanej władzy oraz obawa jawności posunął wołomińskich włodarzy do błędnego kroku. Wyrządzili nim szkodę przede wszystkim pamięci osobie którą zamierzają uhonorować, a dalej samym sobie. Obudzili wstrętne obszary osobowości u ludzi bez refleksji, tolerancji i wiedzy. Nic się nie zmieni i nie poprawi w naszym otoczeniu jeśli kłamliwe i złe oblicza widzieć będziemy wyłącznie poza lustrem.
Nie mam wątpliwości, że większość lokalnego społeczeństwa w drodze przewidzianej demokracją zaaprobowałaby jedną z wielu form oddania wdzięczności Ś.p. Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu.
georgios,Alicja i jej kolesie z PiS-u milczą ,bo zastanawiają się z czego pokryć koszt nietrafionej inwestycji . Jak widać po wynikach na forum , przeciwników pomnika przybywa w ogromnym tempie. Wartość więc formy odlewniczej spada na „łeb na szyję”.Ludzie PiS-u wystawiajcie ją szybko na Allegro. Może kupi ją ktoś z Gabonu.
Anka, kto Ty nie znam Cię, do tej pory jakoś byłaś cicho?
Alicja georgios to chyba swój chłop i nie bardzo mu po drodze z pisowcami.Bardziej niepokoi mnie nieobecność Alicji sponsora pomnika, niejakiego Pana Z. Czyżby czekał na cud,że mieszkańcy durny pomysł zaakceptują bez komentarzy.W tym mieście to my mamy decydować o jego wyglądzie i perspektywach a nie grupa przyjezdnych zajmujących stołki w naszym urzędzie i za nasze pieniądze.
Ja tylko powiem krótko.Jeżeli Ryszard Walczak z będącej w jego posiadaniu formy odlewniczej zacznie tworzyć dziesiątki popiersi to nie nadążycie pisać takich tekstów . Każde miasto w Polsce powinno mieć popiersie Prezydenta Kaczyńskiego.Przed II wojną w każdym urzędzie i szkole wisieli Marszałek i Prezydent i tak winno być dzisiaj.
wisieli, tak napisałes?
Wołominiak! Ja nie mam nic przeciw Prezydentowi Kaczyńskiemu ale sprawa Smoleńskiej katastrofy jeszcze do dziś nie została wyjaśniona i może trzeba poczekać do końca wyjaśnienia i wskazania odpowiedzialnych za ten dramat, a tak dodatkowo w tym samolocie byli inni też zasłużeni dla kraju. I może im też należało by oddać cześć.
Mam rozwiązanie trzeba w nocy pomnik Piłsudskiego przy stacji przerobić na Kaczyńskiego tylko z Rysiem budowniczym trzeba szybko obgadać, żeby odlew zrobił większy, a te małe co Rysio ma na pęczki mogą być jako witacze przy wjeździe do PiSomina i po problemie wszystko na legalu….
To forum zamieniło się w klaokę,na którym poziom agresji osiągnął stan typowy dla zwolenników „parti miłości”.
Tym bardziej trzeba dać odpór chamstwu.
Co trzeba mieć w głowie,żeby okazywać tyle nienawiści do osoby nieżyjącej? Wylewacie swoje fobie i urojenia, a żaden z was niepotrafi uzasadnić czemu tak nienawidzicie pierwszego od 1939r. prezydenta RP, który nie był agentem komunistycznym.
Przeciwko pomnikowi bolszewików nie protestowaliście i nie martwiliście się o pozwolenia. Te dwie sprawy wystarczająco świadczą o was.
Wracajcie do swoich a nas zostawcie w spokoju.
Poziom zidiocenia w wypowiedziach Wojciecha sięga zenitu ale wal tak dalej chłopie, zobaczymy czy sa jakieś tego granice. Jest też „piękny” tekst Grzegorza Lipskiego. Zastanawiające, że jak zwykle nudny, moralizatorski, ksenofobiczny i to jeszcze na dodatek , że Pan Grzegorz te bzdury ogłasza podpisując sie pełnym imieniem i nazwiskiem , żeby nikt nie miał wątpliwości. Przeczytają w centrali na Nowogrodzkiej, Pan Prezes doceni. Panie Grzegorzu uczucia należą do warstwy emocjonalnej a nad nią trudno zapanować, no i wychodzi obciachowo. Ale trzeba pracować, pracować , pracować.
Wojciechu- Ty wracaj na swoje forum.
To jest tak: po pierwsze fakt, że ktoś nie żyje, nie znaczy, że należy o nim mówić tylko dobrze lub wcale. Jest masa ludzi, szczególnie publicznych, którzy nie żyją, i jakoś nikt nie stara się o nich mówić tylko dobrze. Mówienie tylko dobrze lub wcale, to cenzura. Po drugie – na pomniki dla Lecha Kaczyńskiego jest za wcześnie, i lepiej by było, żeby historia oceniła, czy on jest wart tego pomnika. Z tego co mnie uczyli w szkole, pomniki stawiało się albo zasłużonym mężom stanu, którzy się wybitnymi zasługami zasłużyli dla kraju. A Lech Kaczyński po prostu wykonywał swoją pracę, nie oceniam tej pracy, ale po prostu bycie prezydentem to tez praca. I za to, że ją, dajmy na to, dobrze czy zadowalająco wykonał, mamy mu stawiać pomnik? To chyba nie wystarczy. Jeśli za zwykłe wykonywanie swoich zawodowych obowiązków stawiają pomniki, to ilu osobom trzeba by było wystawić popiersia na cokołach? Moim zdaniem równamy w dół, stawiając pomnik tylko za to, że ktoś wykonywał swoją funkcję.
No chyba że to jest pomnik za „śmierć z rozmachem”. Ale wtedy dlaczego nie innym, którzy zginęli tragicznie, nie tylko w Smoleńsku? Dlatego cały ten pomysł z pomnikiem śmierdzi politycznie, a nie patriotycznie.
To po ilu latach od śmierci wolno postawić pomnik?
Mamy pomniki Jana PawłaII,księdza Jerzego i oni też tylko wykonywali swoją pracę.
Nie piszę,żeby mówić dobrze albo wcale,ale to co zaprezentowało kilku autorów,to jeden wielki bluzg godny Niesiołowskiego.
Nie wiem jak po zapachu odróżniasz politykę od patriotyzmu-(nie używaj tego słowa,gw go nie lubi)
Po prostu żal wam,że po waszym prezydencie nie będzie pretekstu,żeby powiesić chociaż afisz.
Skoro postawienie pomnika Lechowi Kaczyńskiemu wzbudza takie kontrowersje to jest dowód na to, że nie ma ogólnospołecznego poparcia dla tego pomysłu. A więc jest za wcześnie. Nie porównuj zasług Jana Pawła II to Kaczyńskiego – nasz Papież był wyjątkową osobistością i zasłużył się wieloma rzeczami, których nie musiał robić jako papież. Przede wszystkim łączył ludzi różnych pokoleń i różnych wiar. A jak widać osoba Kaczyńskiego, jak i jego brata, jedynie ludzi dzieli. Nie jest więc to dobry pomysł stawiać pomnik komuś, kto skłóca Polaków.
A polityka jest widoczna – tego pomnika nie stawiają mu rodacy, nie stawia mu naród, nie ma w społeczeństwie poczucia, że coś mu zawdzięcza. Pomnik stawia mu tylko partia, do której należał.
Tamara, mądrze prawisz, szkoda tylko że są ludzie z klapkami na oczach i ich prawda jest najprawdziwsza a oczywistość oczywista.
Brak reakcji na pomniejszanie roli Prezydenta walczącego o równoprawną pozycję Polski na arenie międzynarodowej jest przyzwoleniem na kosmopolityzm. 'georgios i spólka’ nie mogąc wyłuszczyć merytorycznych kontrargumentów, kompleksy leczą kontestacją oczywistych zasług Lecha Kaczyńskiego. Polityk nie jest od obiecywania gruszek na wierzbie, tylko odważnej realizacji głoszonych poglądów.
Ś.p. Prezydent Lech Kaczyński w stosunkach zewnętrznych stał na straży pamięci i honoru Polski oraz Polaków, a wewnątrz kraju dbał o prawa konstytucyjne, pracownicze oraz socjalne rodaków. Kto kwestionuje te oczywiste prawdy działa przeciwko sobie i innym.
Krytyka działań Madziara i pozostałych zwolenników chodzenia skrótami jest uzasadniona. Tylko nieudacznik podobny do Mikulskiego może planować bez rozpoznania dostępności terenu. Jaki nauczyciel taki i jego uczeń.
Wczorajsze wypowiedzi panów Madziara, Uścińskiego, Sasina i Walczaka w TV Polsat były mocno niespójne. Uzgodnijcie proszę Panowie, czy lądujecie przed 11 listopada, czy też odchodzicie na drugi krąg?
Maciek to sa brednie. Na arenie miedzynarodowej to on ośmieszał Polskę a na arenie wewnętrznej jątrzył i to sa te wielkie zasługi.
Henryk dobrze piszesz , niech się zdecydują bo zaraz będzie- Pull Up Pull Up Terrain ahead
georgios w głoszonych bredniach nikt nie jest w stanie Ciebie przebić. Na arenie międzynarodowej walka o pozycję nie sprowadzasię do klepania po plecach i noszeniu podnóżków. Jątrzyli i jątrzą judzeni przez oponentów. Ośmieszasz sie sam brakiem wiedzy o temacie jaki poruszasz. Doskonałym przykładem podobno skuteczniejszej filozofii są niezapraszami oraz wypraszani z posiedzeń unijnych organów politycy i ministrowie PO.
Kiedy Sarkozy z Merkel kłócą się między sobą na arenie międzynarodowej o interes własnych narodowych finansów nie przejmują się opinią innych. W tym samym czasie Tusk z Komorowskim deklarują i apelują o pomoc bankrutom ze strefy Euro, narażając budżety własnych obywateli na dodatkowe koszty. Oto kolejny z przykład poprawności politycznej ocierającej się o służalczość. Na postawę w stylu Pani Kanclerz Merkel liczyć można było u Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Jego krajowi oponenci widzimy co robią i mówią.
O przejęciu ponad 20% koncesji dotyczących gazu łupkowego przez konkurencję dowiadywać musimy się z zagranicy podobnie jak było z zabieganiem o interes narodowy w konkrakcie energetycznym zawieranym z dostawcą gazu i ropy.
Temat jest o pomniku a tu sprawy międzynarodowe zawitały, łał.
Problem nie w ilości pomników ale, jesli buduje się pomnik w miejscu publicznym to najpierw trzeba spytać ludzi o zdanie a później budować a tu jakoś wszystko na odwrót. Pan ,,Z,, ( główny organizator zamieszania ) coś wymyslił znalazł poparcie a jak już owy pomnik ma stanąć to dopieru teraz udają że pytają o zdanie społeczeństwo.
Styl iście komuszy ,, najpierw strzelaj później pytaj,,
Pomnik prezydenta to jeszcze betka, ja słyszałem że ten sam pan ,,Z,, ma wznieść pomnik Anioła Stróża Wołomińskiego też na terenie publicznym a nie w swoim ogródku.
Następnym pomnikiem to zapewne już bedzie popiersie samego pana ,,Z,, na stopniach Urzędu Miasta.
Wołomińska młodzież już zainicjowała budowę pomnika: BURAKA I KARTOFLA, stanąć ma 10 listopada przy ulicy Ogrodowej. Na uroczystości otwarcia zapowiedziało swój udział 2 tys młodych ludzi. Lista chętnych rośnie lawinowo. Z tego co mi wiadomo relacje na żywo zapowiedziała TVN Info.
Pewnie ma to związek z trwającą kampanią buraczaną.
Nie wzywajcie Alicji bo ona tu jest a jej pseudo ,,artystyczne,, – wołominiak
Panie Grzegorzu Lipski, bardzo się cieszę czytając takie wypowiedzi jak Pana. Niestety w ostatnich dniach mamy do czynienia ze śladowymi ilościami obiektywizmu i umiarkowania. Niestety nie mogę zgodzić się z panem w dosyć oczywistym miejscu i na pytanie „Czy kogoś z Was przeciwnicy pomnika Ten Prezydent oszukał i zwiódł niedotrzymanym słowem?” nie trzeba głęboko szukać – wystarczy przypomnieć sobie obietnice mówiącą o tym, że nie będzie sytuacji gdy przy prezydencie Lechu, Jarosław byłby premierem.
Szanowny panie Lipski cytuje pana:…Nie mam wątpliwości, że większość lokalnego społeczeństwa w drodze przewidzianej demokracją zaaprobowałaby jedną z wielu form oddania wdzięczności Ś.p. Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu.
Może ma pan rację a może nie – jednakże demokracja polega na tym ze pytamy społeczeństwa przed działaniem a nie po.
Dyskusja społeczna według pana polega na zasadzie: my mówimy wy słuchacie.
Marek, dobrze pamietam, że obietnica którą przywołujesz była nie Lecha, a Jarosława. Dokładny cytat brzmi „Jeśli Lech Kaczyński zostanie prezydentem, ja nie będę premierem”. Również pozdrawniam Pana Grzegorza.
nn – masz rację jednakowoż to prezydent desygnuje kandydata na prezydenta.
przepraszam za pomyłkę- prezydent desygnuje kandydata na premiera
Usilne próby postawienia pomnika nie sprzyjają budowaniu mitu Kaczyńskiego. Dobrze pamiętamy styl sprawowania władzy i małostkowość b. prezydenta. Po śmierci Miłosza środowiska prawicowe odmawiały mu prawa do pochówku na Wawelu. Nikt nie proponuje budowania pomników Geremka, Nowaka – Jeziorańskiego i wielu innych, być może bardziej zasłużonych dkla polskiej demokracji niż L. Kaczyński. Sprzeciw wobec tej inicjatywy pokazuje, że władze lokalne są poddane partyjnym rygoromi i muszą wykonywać polecenia z Nowodworskiej oraz to, że postać Kaczyńskiego budzi zbyt wiele kontrowersji. Pamiętam, że pan prezydent nie powoływał ambasadorów, by utrzeć nosa R. Sikorskiemu, wojnę o krzesło z Tuskiem, pozbycie się z kapituły Orderu Orła Białego Geremka, Mazowieckiewgo i Bartoszewskiego, brak reakcji na gwizdy w Godzinę W pod adresem powstańców i aplauz dla Macierewicza itp.
iekawy jestem, czy wołomińscy radniz rządzącej koalicji wsłuchają się w liczne głosy mieszkańców, czy w partyjne instrukcje.