Określenie ?kurator sądowy” kojarzy się raczej negatywnie. Jego praca związana jest z nizinami społecznymi, osobami nie przystosowanymi do życia zgodnego z prawem, nierzadko przejawiającymi wszelkie cechy patologii społecznej. Osoby objęte dozorem kuratorskim – podopieczni, przeważnie widzą w nim wroga, mającego utrudnić dotychczasowe życie. Jego naczelnym zadaniem jest wykonywanie szeregu czynności resocjalizacyjnych, mających przywrócić skazanego społeczeństwu, czyli – posługując się językiem filmu – przeciągnąć go na ?jasną stronę mocy”.
W jaki sposób ma on to osiągnąć? Kim jest kurator sądowy, jakie realizuje zadania i jakie prawa i obowiązki mu przysługują?
Geneza instytucji kurateli sądowej sięga połowy XIX wieku, a pierwsze jej formy zaczęły się kształtować w USA i w Anglii. Na przestrzeni lat powstał tzw. model społeczno- zawodowy, który funkcjonuje dziś w naszym kraju. Opiera się on na kadrze kuratorów zawodowych, zatrudnionych w Sądach Rejonowych oraz pracujących pod ich opieką kuratorów społecznych.
Kuratorem zawodowym może zostać powołany ten, kto posiada obywatelstwo polskie i korzysta z pełni praw cywilnych i obywatelskich, jest nieskazitelnego charakteru, jest zdolny ze względu na stan zdrowia do pełnienia obowiązków kuratora zawodowego, a także tytułuje się dyplomem magistra studiów wyższych z zakresu nauk pedagogiczno- psychologicznych, socjologicznych lub prawnych. Ponadto osoba taka musi odbyć roczną aplikację i zdać egzamin kuratorski. Pod kierunkiem kuratora zawodowego pracują kuratorzy społeczni, wykonujący swą pracę społecznie, za co nie otrzymują wynagrodzenia, a jedynie zryczałtowany zwrot kosztów poniesionych podczas wykonywania zadań.
Kuratorem społecznym może zostać osoba, która spełnia wymagania takie, jak kandydat na kuratora zawodowego, jednakże nie musi on tytułować się dyplomem magistra wskazanych wyżej nauk (ale posiadać musi co najmniej wykształcenie średnie i doświadczenie w prowadzeniu działalności resocjalizacyjnej, opiekuńczej i wychowawczej) oraz nie być uprzednio karanym. Kurator społeczny nie przechodzi szkolenia w formie aplikacji i nie składa egzaminu.
Kuratorzy sądowi dzielą się na kuratorów dla dorosłych – wykonujących orzeczenia sądowe w sprawach karnych oraz na kuratorów rodzinnych – wykonujących orzeczenia w sprawach rodzinnych i nieletnich. Kuratorzy dla dorosłych tradycyjnie sprawują dozory nad skazanymi warunkowo zwalnianymi z zakładów karnych oraz nad skazanymi na karę pozbawienia wolności, wobec których zastosowano warunkowe zawieszenie kary pozbawienia wolności (popularnie zwane ?wyrokiem w zawiasach”). Nadzorują wykonywanie kary ograniczenia wolności i udzielają pomocy postpenitencjarnej skazanym, ich rodzinom oraz pokrzywdzonym w przestępstwach i ich rodzinom. Ponadto, przeprowadzają na zlecenie sądu i innych organów (np. prokuratury, zakładów karnych) wywiady środowiskowe, do których zaliczane są też wywiady dotyczące oskarżonych, przeprowadzane już w postępowaniu karnym, jeszcze przed wydaniem wyroku.
Kuratorzy rodzinni prowadzą natomiast głównie nadzory nad nieletnimi oraz nad rodzicami, którym ograniczono prawa rodzicielskie oraz przeprowadzają wywiady środowiskowe.
Kurator sądowy (zarówno zawodowy jak i społeczny) jest funkcjonariuszem publicznym, a co za tym idzie, podczas wykonywania przez siebie obowiązków służbowych podlega takiej samej ochronie prawnej jak policjant, prokurator, czy komornik. Naruszenie jego nietykalności cielesnej, czynna napaść, czy jego publiczne znieważenie jest przestępstwem ściganym z oskarżenia publicznego, za które grozi kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat! Bycie funkcjonariuszem publicznym oznacza także odpowiedzialność za swe czyny.
Penalizowane jest nadużycie przez niego uprawnień, czy przypadki korupcji.
Kurator sądowy, wykonując swe obowiązki wobec osoby, której dotyczy postępowanie ma prawo do odwiedzania jej w jej miejscu zamieszkania lub pobytu w godzinach 7-22, żądania okazania przez nią dowodu tożsamości oraz udzielania niezbędnych wyjaśnień i informacji. Przy wykonywaniu swych czynności służbowych może on żądać pomocy od policji i innych organów, jak również od osób fizycznych. Oznacza to, że jeśli w naszym sąsiedztwie mieszka osoba objęta dozorem kuratorskim, możemy liczyć się z tym, że kurator będzie chciał poznać naszą opinię dotyczącą skazanego, a my musimy mu pomóc.
Zarysowany wyżej kształt polskiego systemu probacji nie jest wolny od krytyki. Podnoszone są głosy wzywające do surowszego karania sprawców czynów zabronionych, powszechnego umieszczania ich w coraz bardziej przepełnionych więzieniach. Media pokazują osoby, które popełniły straszliwe zbrodnie, mimo, że były objęte dozorem kuratora. Orzekanie kar bezwzględnego pozbawienia wolności wobec wszystkich skazanych jest jednak przysłowiowym zamiataniem kurzu pod dywan. Cele kary wymierzanej sprawcom przestępstw pospolitych, o niewysokim stopniu szkodliwości społecznej (których jest przecież najwięcej) mogą być osiągnięte bez odrywania ich od środowiska, w którym żyją i bez wykorzeniania ich z ról społecznych.
Karol Boński
Znam takich co mieli kuratora i nic to nie pomogło znowu zrobił to samo szkoda kasy to 75% wykolejeńcy a 25% mieszane uczucia powinny być zawiasy i jak to samo to kić.