Pod koniec września odbędzie się jubileuszowy 30. Maraton Warszawski. To najstarszy bieg maratoński w naszym kraju. Jak zwykle pobiegnie w nim tysiące biegaczy, wśród których nie zabraknie mieszkańców naszego powiatu.
28 września na starcie Maratonu Warszawskiego pojawi się 3 tysiące zawodników z 6 kontynentów i 35 krajów. Organizatorzy przygotowali dla uczestników różne atrakcje. Na trasie maratonu zagra kilkanaście zespołów muzycznych, a dopingować ich będzie młodzież z 30 szkół z całej Polski – finaliści akcji Mistrz Kibicowania.
W największym biegu na świecie – Maratonie Nowojorskim, w którym bierze udział kilkadziesiąt tysięcy biegaczy, większość z nich stanowią kobiety. W Maratonie Warszawskim startuje więcej mężczyzn niż
kobiet. Proporcje te nie przeszkadzają we wzięciu udziału w imprezie Małgorzacie Petlińskiej z Wołomina. – Nie zwracam uwagę na to, kto biegnie. Od dawna interesuję się sportem. Wcześniej dużo pływałam, skakałam na skakance. Zawsze potrzebowałam aktywnego zajęcia. Biegi wyszły jakoś same – opowiada Gosia. Zaczęła regularnie biegać mniej więcej rok temu.
Szukała sportu na co dzień, który mogłaby uprawiać bez specjalnej organizacji. – Myślałam o tenisie, ale tu trzeba mieć partnera do gry, kort, odpowiednie warunki. A biegać można wszędzie, zawsze. To podoba mi się najbardziej w tym sporcie – tłumaczy. Gosia biega trzy, cztery razy w tygodniu, by zachować formę.
Oczywiście przed zawodami ćwiczy bardziej intensywnie, tak by odpowiednio przygotować się do imprezy. – To niesamowite, co dzieje się po przebiegnięciu trzydziestu kilometrów. Twój organizm spala już tylko sam tłuszcz. Bez odpowiedniego przygotowania można po takim wysiłku dochodzić do siebie tygodniami – mówi biegaczka. Pierwszym poważnym dystansem, który przebiegła Gosia był półmaraton w marcu tego roku.
Jak na debiut osiągnęła w nim bardzo dobry rezultat. Co do Maratonu Warszawskiego oczekuję, że wynik nie będzie gorszy niż w półmaratonie. Z Wołomina pochodzi również inny uczestnik Maratonu Warszawskiego: Tomasz Zubik. Biega od kilku lat, ale to będzie jego pierwszy pełnodystansowy maraton. – Do mojego maratońskiego debiutu przygotowuję się od dwóch i pół roku.
Do tej pory biegałem w zawodach na dystansie kilkunastu kilometrów, ale na treningach pokonuję już odległości półmaratonów. Plan minimum na Maraton Warszawski to ukończenie go. Plan maksimum to zejście poniżej czterech godzin – mówi Tomek. Zainteresowanie biegami przyszło u niego podobnie jak u Gosi z zamiłowania do sportu i aktywności fizycznej. – Zawsze lubiłem być w dobrej kondycji, a biegi są doskonałym uzupełnieniem treningu. Wysiłek fizyczny jest potrzebny, każdemu, bez wyjątku. To naprawdę ważne, by być aktywnym. Sport pozwala rozwinąć siłę fizyczną i uczy uporu w dążeniu do celu – zapewnia Tomek.
Pan Andrzej Smoderek z Zielonki przebiegł w swoim życiu Maraton Warszawski siedem razy. Teraz jest na maratońskiej emeryturze, ale dobrze pamięta odczucia związane z biegami. – Prawdziwy maraton zaczyna się od 28 kilometra. To niewiarygodne, co dzieje się
Adam Kudełka
Jedno przemyślenie nt. „Jubileuszowy Maraton Warszawski”
Możliwość komentowania jest wyłączona.