Po decyzji kardynała Dziwisza o pochowaniu Prezydenta Lecha Kaczyńskiego z żoną w katedrze Wawelskiej, na łamach Gazety Wyborczej podniósł się lament w obronie polskich królów.
Jak donoszą ?gazeciarze? z kół dobrze poinformowanych, królowie nie życzą sobie sąsiedztwa prezydenta. Krakowski aktyw rządzącej partii z tzw. młodzieżówką wyszedł na ulicę, pod legendarne ?papieskie okno?, by dać wyraz swemu oburzeniu. TVN z upodobaniem pokazywała transparent o bezczeszczeniu Wawelu, a także portret prezydenta Kaczyńskiego z domalowaną dla hecy koroną. Pewnym mankamentem demonstracji był brak posłów Palikota i Niesiołowskiego, którzy chcieli dolecieć, ale są ostatnio w areszcie domowym.
Poległy w Rosji polski prezydent miał, jak każdy polityk swoich oponentów. Miał też zapewne różne wady. Główne z nich to głęboki patriotyzm i krystaliczna uczciwość. Od początku kadencji polityczni krętacze, bezideowi obłudnicy, a także pospolici przestępcy prowadzili przeciwko niemu kampanię pomówień i złośliwości. Mądry, przyzwoity człowiek, wrażliwy na polskość, drażnił ich każdym swym działaniem, każdą decyzją i przemówieniem.
Kiedy po tragicznej śmierci kilkudziesięciu ważnych w państwie osób na smoleńskiej ziemi, cała Polska wstrzymała z rozpaczy oddech, wrogowie prezydenta przez cztery dni nie odważyli się na popisy nikczemności. Narodowe skupienie, powszechna modlitwa, pojednanie w bólu i żalu zbyt mocno połączyły Polaków, by wszczynać awanturę. Nie mogło to jednak zbyt długo trwać. Czekano na sygnał do rozróby. Pretekstem stało się miejsce pochówku prezydenckiej pary. Awantura się powiodła, o czym świadczą reakcje europejskiej prasy?
„Frankfurter Allgemeine Zeitung” pisze, że decyzja o pochówku pary prezydenckiej na Wawelu zniszczyła nastrój wspólnej, cichej żałoby i pozytywne poczucie narodowej wspólnoty. „Tragedia w krótkim czasie zamieniła się w dobrze znaną farsę publicznych kłótni i wzajemnych oskarżeń”. „Debata jest gwałtowna, nie wygodna i bezlitosna” – rzymski dziennik „La Republica”. Dzieli ona Polaków w momencie, gdy ich kraj szykuje się na przyjęcie wielkich tego świata, którzy przybędą na pogrzeb ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. „Guardian” pisze z kolei, że „protesty są pierwszą rysą na obliczu narodowej jedności po katastrofie”. Duński dziennik „Politiken” w swym komentarzu stwierdza, że „wielka narodowa jedność po katastrofie” załamała się po ogłoszeniu, że Lech Kaczyński i jego żona Maria spoczną na Wawelu.
Ta jedność nie załamała się sama. Ktoś nad tym popracował.
Prezydent Obama powiedział po katastrofie, że w tym momencie wszyscy czujemy się Polakami. Szkoda, że w Polsce nie wszyscy czują się Polakami?
Panie Janku z wielkim szacunkiem dla tekstów jakie Pan pisze, drukuje oraz wygłasza to zamieszczanie ich w towarzystwie „podredaktora” Urbanowskiego jest dla nich ujmą. Tak jak łyżka paskudztwa psuje beczkę dobroci tak i odwrotna relacja nie poprawi tego zła obok.
Cóż jednak są i dobre strony tego co się stało, czyli najnowszy dowcip: jakie są plusy decyzji o pochówku Pana Prezydenta na Wawelu…? Józek Piłsudski od teraz zawsze będzie miał pod ręka Zimnego Lecha-tak więc głowa do góry wypijmy za błędy-natury ;). Pozdrawiam dawnych kolegów z pis Wołomin
Panie Janku, przykro to mówić ale moherowy berecik za mocno Pana uciska. Człowiek-Historia prześmiewca PRL-u psuje sobie autorytet pisząc bzdety. Ja wiem że trudno znaleźć odbiorcę tego co Pan myśli, ale szukanie na łamach darmowego pisemka dla biednych staruszków, taniego poklasku jest poniżej Pana godności.
Anty- PiS, twój mózg chyba jest z tego samego towaru co jajca byka !.
już obecnie anty-PIS- twój intelekt jest na miarę jednej fałdy na mózgu (zapewne od czapki).
Miro już udowodniłeś że jesteś tępy i oporny na wiedzę. Pan Pietrzak jest patriota jak i zmarły Prezydent. Nie wiesz nawet że Pan Pietrzak nie pisuje do tego darmowego pisemka , oni zamieszczają jego przedruki publikowane w poważnych prawicowych pismach.
Czytanie nieobowiązkowe… (v2 2010)
Czy jesteś zdrowy czy jesteś chory,
Wstajesz i idziesz na te wybory!
Wszak nieobecni nie mają racji,
Takie to prawa są demokracji!
Więc idź, wybieraj i miej nadzieję,
Że dobro zbierze ten, co je sieje.
Tylko ten może pozostać w domu,
Co nie chce wierzyć już dziś nikomu,
Co nigdy nie ma swojego zdania,
Co jest maszynką do głosowania.
Mógłby on przecież w tę jedną chwilkę
Źle wybrać… no i przez tę pomyłkę
Byśmy męczyli się… aż przez lata
Wcześniej poznajmy więc kandydata.
Czy dobrze widzi zło dookoła,
Czy o „pieniądze” głośno nie woła,
Czy coś wymyślić sam często umie,
Czy, gdy ktoś mówi… dobrze rozumie,
Czy dostatecznie dużo potrafi
No i dlaczego… pcha się na afisz…
Warto posłuchać swego rozumu
Bo siła nie jest domeną tłumu,
Temu tłumowi ktoś wszak wytycza
Drogę do działań… a tłum rozlicza.
Czas wyjątkowych ludzi nadchodzi
A więc niech wszyscy, starsi i młodzi
Niech każdy wreszcie jedno zrozumie,
Trza myśleć solo, a działać w tłumie
I tylko wtedy coś nam się zmieni
Gdy tak myślących… my dostrzeżemy,
Wskażmy myślących nie o swej gaży,
Lecz głównie o tym, by stać na straży
Jasnych zapisów, sprawiedliwości
I nieprzekupnej swej uczciwości
Z zamiłowaniem informowania
O priorytetach, celach działania
Niech już przysłowie nie będzie w modzie
Że Polak mądry – tylko po szkodzie.
Więc idź i głosuj, nie szafuj głosem
Tylko tak można dziś rządzić losem
Więc idź zagłosuj, choć grożą deszcze
Gdy nie zrobiłeś wciąż tego jeszcze…
Więc idź zagłosuj, głosuj na cele
Staraj się wcześniej dowiedzieć wiele…
Używaj głowy do głosowania
Bo ona służy do wybierania.
Lecz gdy ktoś nadal nic nie rozumie
I gdy naprawdę wybrać nie umie
Niech później chociaż wciąż nie narzeka
Tylko następnych wyborów czeka…
Pozdrawiam podobnie myślących :)
Pan Pietrzak ma rację. Ktoś pracował nad tym by załamała się jedność narodu po katastrofie. Ja nawet wiem kto. To Pan Prezes PiS i Pan Dziwisz. Gdyby nie chytry, gimnazjalny plan wyniesienia na panteon małego człowieka wszystko byłoby dobrze. Jak zwykle PiS i przedstawiciel kleru musieli podzielić pogrążonych w żalobie Polaków – szkoda. Nie głosowałem na Pana Kaczyńskiego ale szanowałem go wszak był naszym Prezydentem. Był mały w tym sensie, że kłócił się jak dziecko w piaskownicy kto i gdzie ma zająć które krzesło – żałosne. Mimo tego wszystkiego szanowałem go. Nigdy nie protestowałbym w dniach żałoby choć uważam, że decyzja o pochówku była skandaliczna – cóż, chciałoby się powiedzieć: „Ambicją karła – mieć najwyższy stołek”.
Sebastian swoim zachowaniem na głowę przebijasz Palikota- ty jesteś super gnida.
Skromny rodaku, widać po twoich wyzwiskach kim Ty jesteś! Czy to cecha prawicowych wyborców?
Ktoś, kiedyś nauczał by z głupotą taką jak u Sebastaina nie polemizować, bo ta sprowadza do swojego poziomu, a pokonuje stażem i utrwaleniem.
Dla Pana Janka Pietrzaka… i tych co Go nie znają
26 kwietnia
Kto dwudziestego szóstego kwietnia ma swe urodziny
Osiągnie szczęście przez miłość… jest ojcem rodziny
Bardzo dobrym… bo jest to jednostka uzdolniona,
Społecznie pozytywna, może wiele dokonać.
Osiąga popularność przez niezwykłe zdolności
Przeniknie co ukryte… ma ducha wytrwałości
Także hartu… zrozumie, czego inni nie mogą,
Podąża wytrwale swą obraną raz drogą.
Silna wola jej przy tym niezwykle pomaga
Przed trudnościami życia się nigdy nie wzdraga
Lubi śpiewać… bo silne ma przeżycia psychiczne
Najczęściej też usposobienie ma filozoficzne.
Dzięki studiom ma wiedzę, osiągnie uznanie
Bo całym swoim życiem wciąż pracuje na nie.
Kocha mocno, namiętnie… każde piękno, kobiety…
Nie jest egoistyczny… choć oszczędny niestety…
Pragnie osiągnąć szczęście rodzinne, domowe,
Do zdobywania majątku, też ma niezłą głowę.
Zazwyczaj triumfuje nad swoimi wrogami
Intelektualnymi bije ich zdolnościami
Jest to człowiek mądry, z poczuciem godności
I tych cech mu niejeden niestety zazdrości.
Czasem urodzi się w tym dniu i taki, co ciągle baluje
I nam zgodność z astrologiczną charakterystyką… psuje.
TeSa
Na podstawie książki z 1938r (Jan Starża Dzierżbicki Wielka księga horoskopów)