Przegraną zakończyło się spotkanie seniorek Huraganu z zespołem Hutnika Warszawa. Pierwsza kwarta zakończona jednopunktową przewagą gospodyń dawała nadzieję na zwycięstwo, ale o wyniku przesądziły punkty z drugiej – nasze koszykarki zdobyły w niej zaledwie pięć punktów, tracąc dwadzieścia dwa.
Wołominianki po przerwie wróciły na boisko z nową energią i pomysłami i prowadząc wyrównaną walkę (22:22), by w ostatniej części spotkania ponownie nieznacznie oddać pole przeciwniczkom (13:18). Pomimo świetnej dyspozycji Moniki Radomskiej która zdobyła 27 punktów, mecz zakończył się wynikiem 51:72.
Należy pamiętać, że seniorska drużyna Huraganu to jeszcze koszykarski podlotek – dziewczyny grają razem zaledwie od września. Wtorkowe spotkanie było rewanżem – w pierwszym meczu Hutnik wygrał przewagą blisko czterdziestu punktów, więc możemy odnotować postęp w grze wołominianek – tym ważniejszy, że na boisku zabrakło doświadczonej rozgrywające, kontuzjowanej Martyny Banaszek i wysokiej skrzydłowej Izy Tkacz. Sporo energii do gry wołominianek wniosła grająca na pozycji rozgrywającej Dominika Jankowska, na co dzień związana z Uniwersytetem Warszawskim
– Hutnik jest w czołówce tabeli, będzie się bić o awans. Przy nich jesteśmy dzieciakami, podeszliśmy do tego meczu poważnie, ale jednak szkoleniowo. Szukamy rozwiązań i sposobów, aby wykorzystać umiejętności Moniki Radomskiej, Gosi Rączki czy Ady Januszko. – komentuje Piotr Dąbrowski, trener seniorek Huraganu. – Nie liczyłem na wygraną, ale zaskoczyła mnie słaba druga kwarta. Mamy nad czym popracować.
Dziewiątego lutego koszykarki Huraganu podejmą zespół Politechniki.
Łukasz Rygało