Adwent to czterotygodniowy czas oczekiwania i duchowego przygotowania do Bożego Narodzenia. Niegdyś na Podlasiu i Mazowszu początek adwentu obwieszczano głośnym trąbieniem na ligawkach, które symbolizowały trąbę Archanioła mającego zwiastować światu przyjście Zbawiciela.
Powiatowe Centrum Dziedzictwa i Twórczości postanowiło rozpocząć ten szczególny okres koncertem tradycyjnej muzyki adwentowej w wykonaniu Adama Struga – znanego już wołomińskiej publiczności śpiewaka specjalizującego się w sakralnej i świeckiej muzyce Kurpiów oraz Witolda Brody ? skrzypka i lirnika. Duet zaprezentował pieśni adwentowe skodyfikowane w ?Zbiorze pieśni nabożnych do użytku domowego i kościelnego?, czyli w tzw. ?śpiewniku pelplińskim?, liczącym 1102 pieśni na cały rok liturgiczny, lecz ? zgodnie z polską tradycją wariantowości ? bez zapisu nutowego.
Adam Strug wykonał a capella utwory pochodzące z Kurpi Zielonych oraz pieśni śpiewane dawniej w okolicach Łomży, do których na lirze korbowej akompaniował mu Witold Broda. W przerwach między utworami muzycy opowiadali słuchaczom o zapomnianych pieśniach adwentowych oraz lirze korbowej ? drewnianym instrumencie smyczkowym, którego dźwięk wypełniał salę podczas tego spotkania, a także odpowiadali na pytania gości.
Publiczność wspólnie z Adamem Strugiem odśpiewała pieśń ?Archanioł Boży Gabriel? oraz fragmenty pieśni o incipicie ?Za Starosty Marcyjana cesarza Maxymiliana?, która śpiewana w całości trwa prawie godzinę.
W miniony weekend już po raz dziewiąty odbyła się trzydniowa Giełda Talentów – impreza skierowana do twórców amatorów i rękodzielników z terenu powiatu wołomińskiego. Giełda co roku przyciąga nie tylko coraz więcej artystów, ale także wielu fanów samego wydarzenia. Mimo, że liczba chętnych do zaprezentowania swojej twórczości z każdym rokiem wzrasta, organizatorzy ze względu na komfort wystawców ograniczyli liczbę stoisk. Tym razem swoje prace pokazało pięćdziesięciu artystów zamieszkujących naszą okolicę. Niektórzy z nich, (Zygmunt Ambroziak, Wiesława Beczka) uczestniczą w imprezie już od dziewięciu lat, czyli od początku jej istnienia. Cieszy również fakt, że co roku zgłaszają się nowe osoby chcące podzielić się efektami swojego hobby.
Giełda pozwala nie tylko na zaprezentowanie własnych prac szerszej publiczności, ale również daje możliwość ich sprzedaży. Dlatego też, każdy kto odwiedził w tym czasie Fabryczkę mógł nabyć niezwykłe, ręcznie robione przedmioty, idealne na gwiazdkowy prezent.
Asortyment był bardzo bogaty: począwszy od malarstwa i rzeźby, przez ceramikę, ręcznie szyte maskotki, kowalstwo, papierową wiklinę, wyroby z filcu, witraże na biżuterii kończąc. Nie zabrakło również malowanych bombek, szydełkowych aniołków i gwiazdek, kolorowych stroików oraz korzennych wypieków.
Paulina Kwiek