O konieczności poparcia kandydatów do parlamentu, mieszkających na terenie powiatu wołomińskiego rozmawiamy z Edwardem Olszowym, przewodniczącym Rady Powiatu Wołomińskiego.– Na listach wyborczych różnych ugrupowań znalazło się w tym roku kilkanaście osób, mieszkających na terenie naszego powiatu. W tej grupie aż pięć osób to radni powiatowi obecnej kadencji. Trzy osoby na liście PiS: Izabella Dziewiątkowska (Kobyłka), Marta Rajchert (Radzymin) i Piotr Uściński (Ząbki) ? wicestarosta wołomiński; oraz Elżbieta Główka z PSL (Radzymin) i Paweł Porębski z PO (Marki). Czy są to osoby, które mogą nas reprezentować w Parlamencie?
– Oczywiście że tak, chciałbym wyraźnie zaznaczyć, że powinniśmy głosować na kandydatów z naszego powiatu. Bez względu na to czy wejdą oni do parlamentu, czy nie wejdą. Pokażemy w ten sposób, że nam, jako społeczeństwu zależy na tym, by mieć swojego reprezentanta wśród parlamentarzystów. Ponad 200 tysięczny powiat zasługuje na to, by mieć tam nawet kilku swoich przedstawicieli. Idźmy więc na te wybory i zagłosujmy na swoich kandydatów. Mamy w kim wybierać. Kandydaci są w różnym wieku. Jeśli uważamy, że w polityce powinno być więcej kobiet to tu też mamy wybór. Znam radnych ubiegających się o mandat poselski i uważam, że każdy z tej piątki z powodzeniem może być reprezentantem naszego powiatu w sejmie.
– Pomimo wcześniejszych spekulacji na listach nie znalazły się takie nazwiska jak byłego i obecnego starosty czy któregoś z byłych lub obecnych burmistrzów gmin naszego powiatu, czy choćby Pana, zabrakło osób powszechnie znanych i rozpoznawanych. Może się więc znowu okazać, że będą nas reprezentować posłowie z innych powiatów?
– Niejednokrotnie słyszy się, że w polityce trzeba zmian, trzeba nowych ludzi. Uważam, że to dobry kierunek. Dobrze, że polityką chcą zajmować się młode osoby, takie choćby jak obecny wicestarosta Piotr Uściński. Jest osobą wykształconą, pracowitą. Posiada doświadczenie samorządowe i może z powodzeniem reprezentować nas w sejmie. Chciałbym raz jeszcze podkreślić, że ważną sprawą jest, abyśmy oddali swój głos na ludzi z naszego powiatu. Ilość oddanych głosów na naszych reprezentantów pozwoli im zostać posłem, a jeśli nie to da im legitymację do skutecznego lobbowania na rzecz powiatu u posłów w swoich ugrupowaniach. Na poniedziałkowym spotkaniu członków i sympatyków SKW postanowiliśmy udzielić poparcia lokalnym kandydatom do parlamentu z powiatu wołomińskiego z list PiS i PO, ugrupowań, tworzących z SKW koalicję w Gminie Wołomin.
– Wyniki prawyborów we Wrześniu, pokazują, że frekwencja wyborcza może być niska…
– Nie sądzę, by wynik prawyborów przełożył się na faktyczny wynik wyborczy. Wiadomo przecież, że nie wszystkie ugrupowania uczestniczyły w prawyborach. W mojej ocenie wynik ten nie jest miarodajny.
– Czy i w jakim stopniu wynik tych wyborów może mieć wpływ na politykę w powiecie wołomińskim?
– W mojej ocenie sytuacja w Radzie Powiatu Wołomińskiego jest stabilna i bez znaczenia jest, które ugrupowanie wygra wybory. Miejmy nadzieję na powstanie stabilnego rządu, utworzonego przez koalicję największych ugrupowań.
– Pewną sensacją ostatnich dni jest zwolnienie z pracy w szpitalu Mieczysława Romejkę. Czy zna Pan powody tego zwolnienia?
– Myślę, że to sprawa pomiędzy zainteresowanym a jego pracodawcą, którym w tym przypadku jest dyrektor szpitala. Każda decyzja w sprawie zwolnienia pracownika winna być starannie wyważona.
Rozmawiała Teresa Urbanowska