10 lipca w Powiatowej Galerii ?Korozja i Kolor”, przy współudziale Towarzystwa Przyjaciół Zielonki, odbył się niecodzienny wernisaż – ?Fotografie nie liczą się z czasem”.
Stare fotografie mają swój niezaprzeczalny urok. Współczesne zdjęcia, choć bywają przetwarzane, korygowane, ulepszane w przeróżny sposób, nie mają takiej magicznej otoczki, nie wywołują tak sentymentalnych wzruszeń. Dawniej przygotowywanie się do rytuału fotografowania było charakterystycznym świętem.
Wszyscy członkowie rodziny starannie szykowali się do zdjęć – uroczysty strój, wymuskana fryzura, wyćwiczona poza. Jednak mimo tego ich portrety nie były sztuczne. Nie ma bardziej prawdziwych, szczerych, uroczych zdjęć niż stare rodzinne obrazy…
Oglądając zdjęcia na wystawie w galerii ?Korozja i kolor” podziwiamy Zielonkę i jej mieszkańców na starej fotografii. Jednak każdy odbiorca, nie tylko mieszkaniec Zielonki, podczas wernisażu przypomina sobie niezwykle osobiste przeżycia, ważne chwile w swym życiu. Wszystko to zatrzymane, uchwycone przez obiektyw starego aparatu.
Na wernisaż przybył vice- burmistrz Zielonki – Zenon Popławski. Całość otworzył Tomasz Hajduczek. Podzielił się z gośćmi refleksją nad oglądanymi zdjęciami. – Oglądając fotografie wzruszamy się. Taka fotografia zaczyna się w domu, nie w zakładzie fotograficznym. Kiedy cała, nawet dziewięcioosobowa rodzina, jak niegdyś bywało, starannie przygotowywała się, pięknie ubierała. To budzi szacunek – mówił.
Na ekspozycję zapraszała także Magdalena Hniedziewicz – prezes Towarzystwa Przyjaciół Zielonki, o której pisałam w poprzednim numerze. – Wystawione są tu rozmaite zdjęcia – od rodzinnych, grupowych, do bardzo osobistych. Sporo jest fotografii szkolnych, upamiętniających ważne wydarzenia w życiu mieszkańców Zielonki. Pokazujemy również samo miasto, którego wygląd był zmienny. To wszystko składa się na historię małej ojczyzny, która nas na co dzień otacza. Historia zatrzymana jest na tych obrazach – mówi Hniedziewicz.
Wszystkie fotografie Towarzystwo Przyjaciół Zielonki otrzymało od mieszkańców. Trzy lata temu rozpoczęła się akcja – ?Archiwum Zielonki” – mająca na celu opracowanie i zgrupowanie wszelkich materiałów dotyczących tego miasta. Na wystawie wywieszonych jest około 180 starych zdjęć oraz kilka obrazów – pejzaży zielonkowskich terenów.
Warto przyjrzeć się ekspozycji, powrócić do przeszłości, powspominać dawne czasy. Warto wrócić do domu i poszperać w swoich rodzinnych starych albumach ze zdjęciami.
Sylwia Kowalska