Widoczna aktywność polityczna Jarosława Kaczyńskiego zaczęła budzić niepokój. Wytyka bowiem błędy rządzącym a jednocześnie mówi, że ?do żadnej władzy się nie pcha?. Przedstawia swojego kandydata na premiera, mówi o rządzie pozaparlamentarnym i o programie naprawy dla Polski a nie chce wcześniejszych wyborów. ?My próbujemy czegoś, co jest trudne, ale co różni ludzie, którzy nie są po naszej stronie, mogą uznać za racjonalne. Mogą uznać, że także z ich punktu widzenia to będzie lepsze. I powtarzam, wierzę, że także w innych partiach są ludzie, dla których Polska jest ważna.?
Trudno w tym pomieszaniu doszukać się jasnego celu działania. I chyba o to w istocie chodzi. Pan Prezes ma być widoczny, ma być słyszany, ma być alternatywą. W końcu ktoś uwierzy, że jest to polityk zatroskany o losy kraju! Ale czy słusznie? Publicysta, Waldemar Kuczyński nie dał się ?nabrać?, stąd sięgnąłem po kilka zdań z jego rozważań. A warte są zacytowania! ?Pisząc o PiS, popełnia się podstawowy błąd: uważa się go za normalną partię demokratycznego ładu. Tymczasem PiS i wszystko, co wokół niego narosło
i narasta, a także się z nim sprzymierza, łącznie tworzą ruch. To część Polski, która zdecydowała się stanąć do walki o (…) rozliczenie twórców zła, które się zaczęło od Okrągłego Stołu i obrastało w dalsze zło ? z małymi przerwami – przez 23 lata. I które zakończyło się spiskiem zdradliwej, postkomunistycznej, neoliberalnej, masońskiej elity z obcymi, by zamordować prawdziwie polskiego prezydenta w katastrofie smoleńskiej.? To do tego tylko elektoratu mógł Jarosław Kaczyński tak powiedzieć: ?Myśmy zostawili Polskę w bardzo dobrej sytuacji gospodarczej, było się od czego odbić i można było dobrze rządzić, ale trzeba umieć rządzić. Jest bardzo źle. To już dziś jest odczuwalne. Coraz więcej ludzi robi zakupy w Biedronkach. Nawet bogaci się tam zaczynają przenosić.?
Aleksander Kwaśniewski, były prezydent RP, nie mógł pozostawić tych ?tez? bez komentarza. ?Rządu Tuska nie zmiotą z powierzchni sondaże, Amber Gold czy 'rząd’ prof. Glińskiego. Prawdziwym zagrożeniem może być zapaść gospodarcza. Sytuacja polityczna w Polsce jest jednak dzisiaj stabilna, także ekonomicznie nie ma przesłanek do powoływania rządu eksperckiego, jak chociażby rządu Montiego we Włoszech. Słuchałem profesora Glińskiego, by się zaznajomić z jego osobą, a nie dlatego, że to poważny projekt. To, że partia, która kilka razy z rzędu przegrywa wybory i utrzymuje 25 proc. poparcia, to jest fenomen. Nie można tego lekceważyć. Ale dla wielu środowisk ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego nie jest alternatywą ze względu na radykalne poglądy. Wyborcy nie wierzą też w zdolność koalicyjną PiS, bo to partia ludzi podejrzliwych i kłótliwych. Dlatego dziś PiS pokazuje: jesteśmy w stanie zaproponować rząd ponadpartyjny, mamy kandydata, który mówi umiarkowanym językiem, szukamy porozumienia z różnymi środowiskami. Lecz jest to tylko kolejna próba zmiany wizerunku. Taki kandydat na premiera jak ja, byłby potrzebny dopiero w sytuacji dramatycznie kryzysowej, nadzwyczajnej, musiałby mieć poparcie szerokiego spektrum politycznego. Jeśli sytuacja jest krytyczna ? wtedy nikt nie ma prawa odmówić pomocy. Ale nie życzę tego ani Polsce, ani sobie,
i wierzę, że tak się nie stanie.?