O pomniku Lecha Kaczyńskiego za chwilę, gdyż nie jest to ? mimo wszystko ? najważniejsza informacja. Za to, bez wątpienia, taką jest komunikat Komendy Powiatowej Policji w Wołominie informujący o zatrzymaniu osób podejrzanych o zabicie w Zielonce odpoczywającego w parku rowerzysty. O tej zbrodni mówiła cała Polska. W miejscu publicznym, na oczach ludzi, zamordowano człowieka! Policja nie miała innego wyjścia, ?musiała? znaleźć sprawców!
Ale i przestępcy, sądząc po ilości aresztowanych osób, nie czekali biernie na wynik śledztwa. Wspierani przez licznych kompanów długo kluczyli. Ich zatrzymanie to ogromny sukces wołomińskiej policji, ale też powód do odrobiny dumy i satysfakcji. Co by nie mówić, ci policjanci zasłużyli na naszą wdzięczność!
Wreszcie pora na pomnik. Ale nie dla policjantów, tylko dla tragicznie zmarłego w 2010 r. Prezydenta. Czyżby na niego zasłużył? Jak przyznał to w wywiadzie prasowym radny powiatowy Ryszard Walczak, inicjator budowy, warszawskie kościoły odmówiły mu umieszczenia popiersia Lecha Kaczyńskiego w swoich świętych murach. Stąd pomysł wzniesienia pomnika w Wołominie! Może więc warto na początku wyjaśnić, prawdopodobne, powody tej tak daleko idącej ostrożności kapłanów.
Jak podał we wrześniu 2007 r. ?Nasz Dziennik?, w Warszawie miała miejsce reaktywacja polskiej loży B’nai B’rith (Synowie Przymierza). Na tej uroczystości ?Ewa Junczyk-Ziomecka podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta przekazała w imieniu prezydenta Lecha Kaczyńskiego wyrazy radości z powodu odrodzenia się tej organizacji w Polsce?. Przypomnę, że działalność B’nai B’rith przerwał dekret Prezydenta Rzeczypospolitej z 22 listopada 1938 r. rozwiązujący organizacje masońskie w Polsce. Jeszcze za pontyfikatu Jana Pawła II, w 1983 r., Watykan podkreślał, że wszystkie wcześniejsze dokumenty dotyczące masonerii pozostają w mocy, a ?katolik, który do niej należy, jest w stanie grzechu ciężkiego?. Natomiast prawdą jest, że kierownictwo tej loży czyniło i czyni ? z dużym powodzeniem ? starania, by ta organizacja nie była kojarzona z masonerią. A jak jest? Daleki jestem od jednoznacznego rozstrzygnięcia tego dylematu. Lecz chyba to warszawscy kapłani mieli rację, gdy powiedzieli radnemu Walczakowi: ?Jeszcze na pomnik za wcześnie. Poczekajmy?.
Ten pomnik nie jest jedynym, który ma powstać w Wołominie. Od kilku dni na rondzie Solidarności stoi betonowa konstrukcja, na której ma stanąć figura Anioła Stróża Ziemi Wołomińskiej. Lecz i z tym pomnikiem jest wiele niejasności i podtekstów. Przez kilka tygodni była to najbardziej strzeżona informacja. Budowano fundament, a nikt nic nie wiedział! Może i miano rację? Przecież w Polsce od wieków na rozstajach dróg stawiano krzyże, a w miejscach wyznaczonych na modlitwę figurę Chrystusa, NMP bądź świętego. Stąd musi zrodzić się pytanie o charakter tego pomnika. Czy ma to być miejsce święte, czy też? świeckie.
oj, ciekawy przypadek, no comments.
otto:
….urzekła mnie historia tego pierwotniaka :)
Tomisio, te debile wypisują jakieś bzdury i wydaje im się że to jest dowcipne, mądre błyskotliwe. Takie debilizmy może wypisywać tylko zakompleksiony człowieczek, który nie wie co to dowcip, co inteligencja. On tez by chciał zaistnieć więc pisze jakieś wypracowanie , które można ocenić tylko na ocenę niedostateczną. Ani tam składu, ani ładu ani sensu, nie jest to dowcipne a jedynie żałosne. Tak kończą nieudacznicy.
Uważam, że nie ma co komentować.
Szkoda czasu na komentarz.
Tomisio,Georgios. Czytając wypociny „otto” diagnoza może być tylko jedna – poblemy z naturalną przemianą tryptofenu do serotoniny, lub „otto” nażarł się LSD,DMT,psylocybiny lub inhibitorów MAO albo SSRI. Mózg Alicji wchłaniając tekst „otto” natychmiast zareagował gubiąc się w równowadze serotoniny i dopaminy więc rączka spłodziła powyższe zdanko. Tomisio, Georgios zafundujcie im Saphris (lub będzie taniej i bezpieczniej) olej z ryb – może pomoże. Ach, jutro to dopiero naczytamy się naukowej riposty. A ile będzie minusów!!!!Alu ripostę proszę wierszykiem .
Ja myślĘ, że im pomóc już nic nie może. To jest nieuleczalny przypadek „pisizmus vulgaris” . Na to lekarstwa nie ma . Można tylko humanitarnie dobić.
No i to jestem. Słowo droższe od flachy i kiełbachy.
Zacznę od tego, że naszą imprezkę skończyliśmy przed północką w dobrym towarzychu i humorach. Pękło flaszek kilka, ale pod kontrolą. Każdy wiedział, że od świtku czeka tyranko.
Wiecie teraz czego dalej oczekiwać.
Kiedy pierwszy raz dałem znać, że ich widzę i wychodze przyjrzałem się z bliska temu niejawnemu trochę się zmienił ale rozpoznałem. Jak mnie zobaczył od razu dał w długą i wszystko jasne. Mieliśmy ze sobą zwadę wcześniej. Tak do końca nie ze mną byłem wtedy z 'fredem’. Musicie jedno wiedzieć jedni noszą ksywy, te niejawne u utajone pseuda, a boćki jakieś nicki. Po cholere kupili je, nie mie pytajcie. Boćki mówię dlatego, że jak biorą się do roboty to tylko klekocą i nic więcej, do solidnej roboty się nie nadają.
Jak to w modzie czas returnąć się do pierwszej zwady z komuszym nasieniem. Z tym 'fredem’ odwalaliśmy pajdy na białej. Ja to wiem za co, ale on to nie tak do końca. Wciskano mu kit, że to tylko internat dla solidarucha. Jaki tam internat, taki sam był zaostrzony jak i mój. Siedział z nami też 'lawa’, pejsaty to pejsaty ale mądry gościu i nie pękał . Pamiętam jak z tym moim późniejszym waflem gadali po nocach to i my przy nich coś się wyedukowaliśmy. Z nieludowej, zniewolonego i tv_łgarki leciał kit, tak jak z dziś. Żeby zasłużyć sobie pismaki muszą nadal bluzgać nie tylko atramentem, to też kawałek tematu na przyszłość. Na odsiadce dużo sobie nadawaliśmy. 'fred’ ostrzegał przed kilkoma co mu się przysłużyło i za nim chodziło. Stąd znam pseuda konfidentów z zeznań oraz donosów na niego, nadał nam je. Ale tego co go sprzedał, jeszcze tu nie padło. Kiedy spotkaliśmy się na browarze po latach, jednego z takich co im szkodzili pokazał, szedł ulicą. Ja do 'freda’ dwa perskie, odmrygnął nieparzyście, bez słów, gitara. Ruszyliśmy za ujawnionym, przez nas nie zweryfikowanym. Jak zobaczył nas niemal pofrunął. Nic nie dało, dopadliśmy. Ja tylko raz go tylko zaczepiłem jak do wafla wyciągnął nogę. Kto z małolatów nie wie wtedy kopało tylko frajerstwo, taki był . To nie to co dziś. Tyle tylko powiem, że jak go 'fred’ zostawiał zmieszanego nie miał tamten czym płakać i się moczyć. Musiało sobie to sprzedajne nasienie przypomnieć i dało dyla jak mnie zobaczyło.
W tym czasie kiedy ten kapucha i POdpucha strefił, do tomisia dotarł 'wujo? – to ten spec od kilku fachów. Większość mózgowców jest strachliwa, ale okazuje się, że nie ten, wystartował pierwszy. Zanim doskoczyłem 'wujo’ targał tomisia za portki, pewnie sprawdzał czy założył pampersa, nikt nie chce od wczoraj inaczej do niego podchodzić. Tomisiusiu sądził, że nie jest sam, postawił się i znowu wyskoczył z pokazywaniem nóg. Wiecie już jak i dlaczego reaguję na nie w solówkach. Krzyknąłem raz, przysiadł od argumentu, tak nieszczęśliwie albo szczęśliwie, że na 'grządce’ wuja, wcale nie tak dobrego wujka jak się okazało.
Co dalej wymaga wstępu. Ten 'wujo’ to tak naprawdę już dziadek. Uczył tu wszystkich, nawet Alke, ta chwali go jak nikt, ale poskarżył się, że nie zawsze go popiera. Każdemu co mówi, robi, za dużo lub za mało zawsze jakiś zwój można przekonfigurować – tak powiedział 'wujo’, – pewnie tak jest. Mógł jak mówią wykładać na sorbonach, ale on wybrał te miejscowe. Z zamiłowania jakiś ogrodnik, bo powtarza – ?jeśli dobrze nie zaorzesz, na czas nie posadzisz, dobre nie urośnie? – oj coś wiem o tym, ale z innej mańki. Z tym tomiszczylem nie pierwsza to jego szarpanczka. Jeszcze jak żył stary tego głupka, posłał go na korki do 'wuja’. Tuman nie mógł skończyć gimnazjum, przeszedł po ustawie, co nawet z gałami promuje . Ubzdurał sobie ciemniak maturę, no i stąd korki. Już wtedy coś wąchał, a ojciec co miał wydał na korki. Któregoś razu na tym dokształcie tak zeźlił 'wuja’, że ten czego dawno nie robił, wyrżnął go po łapach przymiarem, tak to wieczorem przy flaszce określił ? jakim nie dopytałem by nie wziął i mnie za uczniaka. Ten świntuch z zemsty poszedł do kibla i paluchem wypisał na drzwiach coś o bardzo brzydko. Był na haju, pewnie myślał, że jest w szkole i nie wyda się kto. Jak to 'wujo’ zobaczył wyjął drzwi, kazał tomisiowi nieść je do domu i pokazał staremu, synowskie wypracowanie. Ten tak się wkurił, chwycił wyrodka za plereze i wszystko wytarł do gołej dechy jego buźką.
Podobnie, kiedy tomisio przysiadł ze strachu 'wujo’ chwycił go grabkami za kołnierz przycisnął do gleby i zaorał garbatym nosem swoje 'poletko’. Wprawny jest i skończył w trymiga. Towarzycho w oknach ryknęło 'TAK’ jak usłyszało co powiedział – ?z tego łba już nic nie wykiełkuje i nadaje się tylko do rycia i paskudzenia?. Zobaczymy, wyprostował czy zawinął tomisiowy zwój? Jak skończył podał mi piątkę, podziękował za postawę społeczną i zaprosił do siebie na pogaduchy. Wszystko dobrze ale po co do wyrzutka, taka wrzutka o postawie. Później skumałem przy kielichu, że od jednego do drugiego jest nie daleko. Tomisio został na miejscu, ruszyliśmy na gadki, świadki w oknach biły brawo, zrobili ściepę i wparowali do nas. Nie chce już pisać o tym co tomisio wygadywał o tym georgiosie kiedy się opierał, chciał nam go sprzedać, ale po co nam POrąbany konfident. I miejsca mało i czasu szkoda, temat rzeka, czeka. Co dalej było, to już gorzała w pysk i morda w kubeł, nie pisnę więcej nawet przed cbś. Od polityki stronim, ale się jej nie boim, każdy kuje jak pojmuje, źle to zrywka Piany i Siwka. Tak stanęło.
Jak wracałem do siebie, zadowolony burek obwąchiwał swój teren, a tomisio przepadł – nie łudźcie się, że na długo. Tyle na dziś , dwa w jednym i wystarczy. Ale widzę, że prowokator i cykor znowu zaczyna tomisia pojudzać ? normalka, takie mendy się nie zmieniają. Jakby co to do jutra, potrzeba to i pobazgrole. Czekam na plusy lub minusy będę wiedział.
Czuwajcie obym nie robił za ludowe i zniewolone paszkwilanctwo. Zbastuję, chyba, że jakiś głupek znowu sprowokuje i spróbuje sąsiadom ubliżyć nogą lub czymś wyżej.
Georgios, albo zapuścić im „ziobrowirusa” i sami się unicestwią.
Co to za debil, on myśli, że ktoś będzie te jego wypracowanka czytał? To już całkowite bezmózgowie. Niech sobie głupek pisze. Przecież na tą jego „TFU-rczość” nikt nie zwróci uwagi.
„Ziobrowirus” już u nich krąży tylko oni jeszcze nie wiedzą czy to dobrze czy źle i stąd te wypociny, którymi coś próbują zakrzyczeć. Im się autorytety rozjechały i teraz nie wiedzą, mają fundamentalny problem poznawczy. Wraca pytanie metafizyczne : być albo nie być, które mylą z: bić albo nie bić Boją się jednak bo mogą sami po mordzie dostać.
georgios to nie to co napisałeś, to wyborca PIS a to jest gorsze, u nich wszyscy tak mają.
Zarydzykuję neologizm :PISBORCA (to wyborca PiS)- to może by się przyjęło ale PISDAWCA jest lepsze. A dla tych „literatów” mam takie oto powiedzenie : paszli w PiS-u!
Czyli wiesz co to fanatyzm? a wiesz że wiem kim jest ten otto?
No wiem. Znam definicję zarówno naukowa jak i potoczne znaczenie tego terminu.
A z tym otto, to naprawdę czy „otto idiotta” ?
naprawdę, ale nie warto pisać. Teraz przynajmniej wiemy jacy głosują na PIS.
Otto……masz rację …
dziada się omija
chamom się nie kłania…
z gównem się nie bije
szkoda jest ubrania ….
odwórkowe głupki tomisio i georgios zasłużyli sobie na sponiewieranie i ?osikanie?. Kapuściane głąby nie potrafią nawet skutecznie się odgryźć. Otto pokazał jak z chamstwem rozmawiać i jak je się traktuje. Śmieje się im w oczy, skutecznie prowokuje, a oni na okrągło swój beznadziejny repertuar. Nawet nie mają się czego chwycić. Do tumana tomisio nie docierają rzeczy oczywiste, a pseudo intelekt georgiosa obnaża beznadzieją zbitki słów. Brawo otto. To samo myślę o kundlach tych w opozycji i u władzy. Zrywka piany i siwka staje się koniecznością, a POmyleńcy niech się nie łudzą sukcesem na naszym podwórku.
Wszystkich, którzy przebrneli przez ten bełkot zapraszam na obchody kolejnej rocznicy Tragedii Smoleńskiej. Będziemy się modlić za poległych jutro o 19 w katedrze św. Jana. Po mszy św. przejście w Marszu Pamięci pod pałac prezydencki.
Nie zapominajmy też o obchodach Święta Niepodległości, co próbuje nam obrzydzać gw i wszelkie lewactwo.
Fakt, dziwne że u otta nie widzisz chamstwa a u mnie widzisz, cham chamstwa nie widzi, nie odgryzam się ponieważ, przeczytaj post Alicji nr 115
Sama wiesz lalunia, gatunek co ze strachu nogi liże, opowiada, że zasługuje na nagrodę. Takiego zmienić znaczy zabić, a za mendy społeczne nikt nie chce odpowiadać. Kto z naszego podwórka wie, że takie gnieść to jak pedalstwo cwelować ? 'wujo’ mówi o nich, sadomasochiści z partyjnych kiści. ?Lepsze bite niż zdechłe?, dlatego robić swoje, kaleczyć i wieszać na forumowych bijmordach, sznurki sami sobie kręcą. Kultury niech uczy najpierw siebie to dęte ciemniactwo. Ten niedouczony POrąbaniec i przydupas georgios, liczy, że coś ugra nasyłaniem szczeniaków . Nie pomoże i Vigor kiedy przy robocie cienias Igor. Kto chce władzy niech osiągnięciami się sadzi, a tych i obecnej brak, dlatego hak jej w smak.
Nie dyskutuje z chamami. Już to wielokrotnie pisałem ale debilom powtórzyć trzeba wiele razy , więc powtarzam. Paszli w PiS-u!
Otto pokazuje wam i nam to wszystko, czego nie potrafią zrobić gamonie takie ty tomisiu, georgios i wasi zwolennicy. Prostak jakiego gra, jest mądrzejszy od pseudo elit jaką próbujecie być. Czytać, przekonywać, dominować i obrazić miernota nie jest w stanie. Można się zastanawiać czy przyjęta przez otto metoda jest elegancka, okazała się nad wyraz skuteczna w zrobieniu z was nie tylko komentatorskich 'wałów’. I mnie również PO oraz PiS wiszą jak to mówią 'kalafiorem’. Co was i nie tylko tu w Wołominie jest? – na palcach policzyć. Nie macie co się sadzić temu gościowi.
Do poziomu chama nie zejdę to nie jest dla mnie przeciwnik i ja z nim nie dyskutuję, nie zwracam się do niego i nie mam zamiaru. To powoduje jego bezsilna furię. Ja pisze o nim a nie do niego. To trzeba odróżnić jak się zabiera głos. Z chamem, tego gatunku, dyskutować nie zamierzam. Chama można najwyżej kijem potraktować. Mnie żaden osobnik, tego rodzaju, niczego pokazywać nie musi bo ja sam widzę, a jak będę potrzebował doradców to sam sobie ich znajdę. To wszystko.
Koniec tych jałowych dyskusji.
Fakt, z głupim się nie rozmawia, osoba która by się temu dialogowi przypatrywała nie będzie wiedziała kto jest głupi. Żegnam.
W chamstwie swoim tomisio i georgios zeszliście poniżej nóg jak to obrazowo wam pokazał i kwieciście opisał.
Głupki jakie dały się wystawić na widelec o@o i zjeść przez otto, nie mają co się obrażać na własne chamstwo i tempactwo. Debilizmem jest tak dać się ograć 'prostactwu’. Stawiam w ciemno, na to, że to ten sam gościu.
Jeszcze raz, jak nie dotarło, przeczytaj post nr 115 Alicji
116, sorki
A prawo Murphy’ego głosi :NIE KŁÓĆ SIĘ Z GŁUPIM BO LUDZIE MOGĄ NIE ZAUWAŻYĆ MIĘDZY WAMI RÓŻNICY.
I tego sie trzymamy Tomisio, nie dyskutujemy z nimi, nich sobie dalej pisza.
hi,hi,hi, – tomisioi i georgios, powraca już czucie w tym ledwo co zaokrąglonym zwoju ?
Autorom co bardziej obraźliwych postów polecam przypomnienie sobie starego żydowskiego dowcipu o giełdzie berlińskiej.
georgios, inna nieco podrasowana mówi ?to czego doszukujesz się u innych znajdziesz w ostatnim spośród możliwych miejsc u siebie?
fakt:, zadam Ci pytanie. Według jakiego względnego punktu odniesienia oceniasz ,że georgios i tomisio to głupki, chamy i tempaki , a o@o czy otto to przebiegły inteligentny „prostak”?. Czy wzorcem do oceny jesteś Ty?.
fakt: a tak naprawdę to co oznacza słowo tempak? Tępak to wiem.
A gdzie ten wasz otto (o@o), zamknęli go w izolatce czy co.
Alicja: (post 116) Tekst na miarę Twojego malarskiego portretu. Styl ostrołęcko-bizantyjski lub „późne rokokoko” Podziwiam Twoją poetycką twórczość (sic!). No i artystyczne zdolności(?).I znajomość historii (?)
@Ania
Znaczenie słów o które się pytasz jest takie samo, o ile się nie domyślasz. Zastosowana pisownia tempak ma ułatwić tępakowi czytanie oraz zrozumienie jego znaczenia. Co wymagać od kogoś, kto nie odróżnia pytań od stwierdzeń niczym tomisio i georgios. Dostosowanie przekazu do ich poziomu wiąże się z koniecznością odpowiadania na tego rodzaju pytania. Jako taka znajomość pisowni nie świadczy o intelekcie, którym jak dotąd się nie wykazałaś podobnie jak i oni. Punktem odniesienia każdej oceny nie jestem ja tylko zamieszczone treści komentarzy. Ktoś kto wystawia nogi musi się liczyć z jej osikaniem. Dziwnym byłoby gdyby tak się nie stało. Jeśli nie zauważasz różnic nie wiem smucić się czy cieszyć.
@tomisio
Skoro urlopowany z kliniki psychiatrycznej zadaje takie pytanie należy domniemywać, że otto tam nie ma. Co miał zrobić, zrobił w sposób wyśmienity, o więcej pytaj się Jego samego, a to że nie potrzebuje niczyjej pomocy dowiódł.
Miałem odwiedzić Was wcześniej, ale jakaś sierota zmieniła zamki i żąda teraz zapowiedzi wizytką. Wypisanie takiej na lewe papiery troche trwało, ale wytrych jest.
Dzięki 'fakt’ za przygrywke, czujesz blusa jak każdy szarpidrut. Mówią na nią chyba anteludium, ale to miedzy branżystami. Byłem u 'wuja’ bo nie wiedziałem jak tego tempactwa nauczać. Jeśli nie wiesz siusiumajtka (kobitki mają słabe zwieracze pipki, te które to zciemiają to siusiumajtki) wyjaśniam. Popducha i kapucha po komuszym WUMiL-u, może i coś w temacie chwyta kiedy mundrolował się o neologizmach, ale Ty widać nie. Dlatego taki nie musi pytać i nie chce odpowiadać. Wujo mi wyjaśnił, że tępa może być siekiera, a ten co nie kuma, nie nadąża lub przegina i szkodzi zdrówku to tempak. Spisz i nakręć niczym georgios z tomisiem ? pochodzi od tempa walenia w kiepełe – raz za małe, raz za duże – dostosować należy do wydolności organizmu. Ja tam walę, albo raz, albo do skutku. Można stosować zamiennie w zależności od tego czy chodzi o tępe nauczanie, czy tempe uczenie się. Chyba wszystko.
Ten tomisio to teraz zanim gdzieś wyjdzie to się rozpytuje o mnie. Nie sądzę żeby mu coś 'wujo’ wyprostował, bo ja co mam odsiadke to za mordoplastyke nie za próby targania się na line i wycie do księżyca po nockach.
Po wczorajszych naukach i zrobieniu wytrycha, zdążyłem jeszcze to skrobnąć przed tyrankiem.
fakt: Czy poziom intelektu u innych oceniasz na podstawie swojego?. To faktycznie mam szczęście ,że mój znacznie odstaje od Twojego. Pozwól ,że ja oceniać będę innych według swojego. A czy inteligencję ,także ?To zapamiętaj „jeśli uważasz ,że wiesz wszystko najlepiej , to znaczy ,że zostałeś źle poinformowany” i cyt. „Wiedza daje pokorę wielkiemu, dziwi przeciętnego i nadyma małego”- Lew Tołstoj.
fakt: „punktem odniesienia każdej oceny nie jestem ja tylko zamieszczone treści komentarzy”. Faktycznie – zwłaszcza ,że wystawia je ciągle ta sama zaślepiona grupa , która uważa , że tylko ona ma rację. Gzieś to już słyszałam . A – z ust Jarosława.
Aniu daj sobie spokój. Zostawmy ich. Z motłochem się nie dyskutuje. Przecież oni nie wiedza co do nich piszesz. A Redakcji się to podoba.
Tego co dziś, dawno nie widziałem i nie słyszałem ostanio na białej w tv_łgarce.
Ten student z Wyższego Uniwersytetu Marksizmu i Leninizmu (WUMiL) przy KC sam się przypucował . Przyszedł i chciał wiare zastraszyć starą gatką szmatką – ?Z motłochem się nie dyskutuje? a po tym wrzucił coś o podniesionych rękach na mundroli i tak dalej o ucinaniu, kto wie to wie, a inny niech się uczy ? nic za friko. To dopiero się z nim porobiło, lepiej sfiksował od tomisia. Teraz dopiero zaczyna się najlepsze. Założyli kumple waciaki i nocniki, a w graby pokrywy od kociołków i pompki. Ten spec ze WUMiL-u od prowokacji i ulicznych pałowań zaczął pokazywać szyki bojowe ZOMO, ale w mig przerwał mu burek co to kiedyś był policyjny starego tomisia. Tylko dojrzał podniesioną łapę w waciaku i skorupą na łbie, rzucił się na niego, o mało graby nie urwał. Tomisio dał drapaka, o dziwo udało mu się coś szybko ściągnąć karetke. Pies dobrze wyumniany jak złapie nie puszcza, trzymał i gryzł. Awantura się zrobiła jak kazali tomisiowi zabrać psa, ten za nic nie chciał podejść. Siknęli jakimś gazem i burego odgonili, a za to ściągneli radiole. Treser od szyków pojechał karetką, burego i tomisia zabrali na psiarnie.
Więcej co do nadania później i nie wiem kiedy, chyba, że szybko wrócą. Śmigam do Alki niech drynda do swoich po coś więcej.
Jutrzejsze święto i kolejne dni nie chciałbym czymś zepsuć. Brak plusa i minusa oznacza, że czas to zakończyć.
Przepraszam za to co złe i dzięki za wyrozumiałość dla ludzkich ułomności.
otto
Kompletna żenada, a poziom poniżej dna. Niejaki @otto czyli @fakt często jako @Alicja jest wybitnym przykładem samouwielbienia, nienawidzący każdego kto ma inny pogląd. Prowokuje i poniża a jednocześnie obwołuje się jedynym sprawiedliwym.
To zupełnie jak ta baba co najpierw idzie do spowiedzi a w drodze powrotnej księdzu gęś zwinie, po powrocie zaś narzeka że straszne złodziejstwo wokół.
sol – solista , sol – solony ,
sol – soliter ….popi…. !
klecha .. spowiedź… narzekanie
baba z gęsią …. chłop z prosięciem ….
może powiesz coś o Święcie ?
– jak ktoś sieczkę we łbie ma
to jest poziom niżej dna !!!
Pojawiając się w tym momencie 'sol’ własne dno lokujesz gdzieś w jego podziemiu. Ja , Alicja , otto i inni skoro jesteśmy tym samym zmarginalizowanym indywiduum po co te larum wśród szczytującej mnogości. Głupi i śmieszny jesteś człowieku, aż do bólu. Różnic pomiędzy nami tyle, że ślepy je wymaca i nie opuszkami, a laską. Łączy zła opinia o wydarzeniach, osobach i organizacjach. Alicja ogranicza się do obrony jednej i ataku na drugą, pozostali atakują lub olewają wielu.
Myślę, że najbardziej przeszkadza im wszystkim odbieranie monopolu na władzę. Zaraz po tym pojawia się zarzut prywaty, zawiści, nienawiści, choroby umysłowej, samouwielbienia itp. . Wśród gwaru awantury głosu nie można przyporządkować osobom tylko stronom. Kto robi inaczej niczym sol sam się kopie. Na wyrażanie opinii o uczestniku, a nie przedmiocie sporu stać każdego durnia kierującego się złudnymi bodźcami.
Bredzenie!!!!!!
Staram się prowokować do refleksji, w prowokacjach o innych charakterze specjalizuje się georgios. Są żenujące i beznadziejne.
Lepiej się zajmij czymś innym. Będzie to z pożytkiem dla ciebie i innych.