Mija rok od czasu wprowadzenia, w kilku gminach naszego powiatu, wspólnego biletu na pociąg podmiejski i komunikację miejską w Warszawie. Był to bardzo dobry pomysł, bo w prosty sposób ułatwił poruszanie się po aglomeracji warszawskiej. Już nikogo nie dziwią parkujące samochody przed stacją w Ossowie, Zielonce czy Wołominie, bo taniej i szybciej jest dojechać do Stolicy kolejką. W ubiegłym tygodniu Rada Warszawy zgodziła się, by Zakłady Transportu Miejskiego mogły rozpocząć rozmowy z kolejnymi gminami chcącymi wejść do pierwszej, drugiej bądź trzeciej strefy biletu aglomeracyjnego. Z naszego powiatu skorzystać z tej oferty będą mogły jeszcze dwie gminy, Klembów i Tłuszcz. Problemem są tu jednak pieniądze, bo ZTM dostrzegły w tym bilecie źródło dobrego zarobku i chcą coraz większych dopłat od gmin. To zniechęca podwarszawskie samorządy do prowadzenia rozmów i kilka z nich, z tego powodu, zawiesiło negocjacje. Ale i w samej Radzie Warszawy coraz częściej do głosu dochodzą radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy pod pozorem troski o finanse Stolicy, ?zmuszają? ZTM do nieustępliwej postawy w rozmowach z gminami. Niestety, zbliżają się wybory i PiS chce w ten sposób dobrze wypaść w oczach mieszkańców Warszawy. Zdumiewająca krótkowzroczność!
W lipcu, gdy Polska podpisała długoterminowy kontrakt na dostawę skroplonego gazu z Kataru, opozycja parlamentarna przez kilka tygodni głosiła, że przepłaciliśmy. Dla uwiarygodnienia tej tezy porównywano cenę zakupionego gazu w Katarze z ceną po jakiej można go było kupić w Rosji. Wyglądało, że rzeczywiście przepłaciliśmy! Biuro Bezpieczeństwa Narodowego zwróciło się nawet do rządu z prośbą o udostępnienie podpisanego kontraktu. Ale do zimy było jeszcze daleko, więc niewiele osób – poza rosyjskim Gazpromem – zwróciło uwagę na te przepychanki. Dopiero teraz, gdy mróz u granic a gazu w magazynach brakuje, to okazało się, że rosyjski gaz wcale nie jest tańszy od katarskiego. A wprost przeciwnie! Rosjanie szybko się bowiem zorientowali, że polski rząd mając tak krótkowzroczną opozycję nie wybuduje szybko gazoportu w Świnoujściu, niezbędnego dla odbioru katarskiego gazu. Nie mając alternatywy kupimy gaz rosyjski. Na razie, na nasze szczęście, gaz rosyjski jest tani, bo przemysł w dobie kryzysu mniej go zużywa. Ale co będzie jutro, gdy światowa gospodarka ożyje?
Dokładnej ceny zakupu rosyjskiego gazu nie podano, ale z wyliczeń szacunkowych wynika, że po dostarczeniu go zza Uralu do Polski jest on odsprzedawany firmom dystrybucyjnym po około 85 groszy za metr sześcienny. I tu dochodzimy do istoty problemu! Gdy tenże metr sześcienny gazu dojdzie już do mojego domu, to płacę za niego drugie tyle, czyli złoty siedemdziesiąt. Płacę frycowe tylko za to, że nie mam wyboru dostawcy. ? propos! Jak sięgam pamięcią, jakoś nie mogę sobie przypomnieć, by pracownicy polskich gazowni kiedykolwiek strajkowali czy okazywali niezadowolenie z powodu złych warunków płacowych. A słyszałem – chyba to tylko złośliwa plotka – że w tych firmach etaty są dziedziczone niczym klejnot rodowy i uroczyście przekazywane wnukom. Plotka, plotką, ale chyba dobrze tłumaczy tak wysoką taksę za dostawę gazu. Tylko na co liczy PiS mieszając w ?gazie i biletach?? Przecież to ja – i jak miliony innych – za wszystko płacę i … rozliczam.
Rządzi PO, winny PiS, czyli typowy BEŁKOT POlitruka
Brak wyobraźni to jest u pana. Gaz katarski polacy dużo drożej mieli zapłacić niż japończycy. Katarczycy wiedzą z kim się liczyć. Dali nam szkołę. przy sprzedaży stoczni. Jeszcze sprawa samochodów przy stacji. W cywilizowanych gminach wybudowano park and drive, a co u nas mamy? Przy stacji bałagan totalny. Wójt obiecywał parking, ale widać mu już przeszło.Ale cóż władza nie dojeżdza do W-wy to jej nie ineresuje i pana zresztą też.
Gratuluję znajomości zagadnienia Panie Urbanowski – ale jak zdejmie Pan klapki boczne i zobaczy coś ponad lub obok PO to zrozumie Pan swoje ograniczenie w rozumowaniu
ZTM- ZARZĄD Transportu Miejskiego….Zakłady to mięsne mogą być….
Może by się Pan odnióśł również do frycowego jakie płacimy w Wołominie za energię cieplną, wodę i kanalizację. Ciepło drożało 3 razy o tym roku. A cena wody i kanalizacacji przekroczyła skalę podwyżek ciepła. Po iformacjach jakie padają odnośnie zadłużenia Wodociągów należy się spodziewać kolejnych wzrostów po których przyjdzie „śmiać się ale baranim śmiechem”. W pierwszej kolejności będą to mieszkańcy, a w kolejnych nie wykluczone, że Wójt z Zarządami tych Firm.
Koza skacze tylko na pochylone nawet zdrowe drzewo. Stojący aczkolwiek spróchniały od środka chojak jest przeszkodą nie do pokonania. To co czyni autor pojmuje zapewne jako odwagę i światłość w głoszeniu półprawd, dla mnie jest to tchórzostwo i kurza ślepota w świetle nadużyć w wykorzystywaniu współmieszkańców. Czyniąc tak żyjesz Pan wraz z samorządowymi zleceniodawcami (Urząd i Spółki) na nasz koszt.