Wiosenna pogoda w styczniu spowodowała u wielu osób wyraźne rozchwianie ich zachowań. Stali się nadpobudliwi, bez przemyślenia rzucili się w wir działania. Pierwsi dali wyraz tej nadaktywności piromani. Spłonął Carrefour w Wołominie i kilka budynków gospodarczych w okolicach Mokrej Wsi. Ale to nie jedyni, którzy tak gwałtowne zareagowali na to klimatyczne zawirowanie.
Wojsko Polskie poniosło największą stratę od czasu zakończenia II wojny światowej. Zginęło dwudziestu lotników. Prezydent Rzeczypospolitej uznał, że wystarczą na modlitwę, zadumę i refleksję dwie doby żałoby narodowej. Szybko się jednak okazało, że i to był zbyt długi czas na zachowanie powagi. Kancelaria Prezydenta nie wytrzymała ciszy i zaatakowała ministra obrony, bo ten zbyt późno powiadomił Pana Prezydenta o katastrofie i na miejsce tragedii pierwszy dojechał premier! Pogwałcenie żałoby narodowej przez najwyższy urząd w państwie zostało potępione przez biskupów podczas niedzielnych nabożeństw żałobnych, ale nie słyszałem, by ktoś przeprosił rodziny i, przede wszystkim, żołnierzy Wojska Polskiego.
Czy głupotę można komentować? Można, tylko po co? W tym przypadku trzeba poczekać do końca kadencji!
Z początkiem stycznia publicznie ogłosiłem, że mam swoje typy w plebiscycie na lokalnego Idiotę Roku. Do tego tytułu wytypowałem, między innymi, osoby walczące o przekształcenie spacerowego odcinka ulicy Kościelnej w Wołominie w otwartą arterię komunikacyjną. Przeszkadzały im bowiem znaki ograniczające wjazd, słupki i donice kwiatowe.
Szybko się okazało, że był to strzał w dziesiątkę! To nieprzemyślane działanie tych kilku osób zaowocowało tym, że na innym pasażu, na osiedlu Niepodległości, pojawiły się samochody. Kierowcy, bowiem, czytając te bałamutne teksty o bezprawnym utrudnianiu im ruchu na ulicy Kościelnej logicznie zareagowali, że skoro to jest czymś złym na Kościelnej to równie złym jest też na ulicy Kazimierza Wielkiego. I tym sposobem, spokojny osiedlowy dreptak stał się ruchliwą drogą. Już za to ?osiągnięcie” autorom protestu należy się ten wyróżniający ich z otoczenia tytuł Idioty Roku!
Ale to jeszcze nie wszystko. Jest suplement. Okazało się, że autorzy protestów w sprawie ulicy Kościelnej od lat korzystali z pasażu na osiedlu Niepodległości i głośno ten bezpieczny odcinek ulicy sobie chwalili. Gdy teraz, w styczniu, zobaczyli pędzące nań samochody, poczuli że ich zdrowie i bezpieczeństwo jest zagrożone. Publicznie więc oskarżyli urząd miejski, że – w tym przypadku – nie ustawił znaków, słupków i donic ograniczających ruch samochodów, czym naraził ich, i ich dzieci, na niebezpieczeństwo. Naturalnie, autorzy protestu z ulicy Kazimierza Wielkiego nie przeprosili mieszkańców i przechodniów z ulicy Kościelnej, którym wcześniej odmówili prawa do bezpiecznego poruszania się po ich ulicy. Takie zachowanie, to – niestety – pozostałość po okresie rządów PiS-u!
Myślę, że wreszcie wyszło na moje, a władza miejska niech nie lęka się takich protestów a zwłaszcza ?takich” protestujących i szybko określi status tych kilkuset metrów w ulicy Kościelnej i tyleż samo w ulicy Kazimierza Wielkiego. Tu chodzi nie tylko o zdrowie i życie mieszkańców naszego miasta, ale również o stworzenie miejsc, po których będzie można spacerować, bo parku, czy skwerów, to pewnie się nie doczekamy.
Głupcom, za ich aktywność, dziękujemy!
Skąd u człowieka dawnego PC ,tyle nienawiści do PiS ?.
Może z inteligiencji?
Panie Edwardzie czas PO i PSL szybko minie,widac to jak na dłoni.Rządzących interesuje tylko wojna z PiS,to są indywidualne gierki,Polska na tym traci.Inteligencja podpowiada wycofać się na stare pozycje.Tam chociaż wiadomo kto przeciwnik.Pozdrawiam Pana,kolega z PC.
„Głupcom, za ich aktywność, dziękujemy” …”autorom protestu należy się ten wyróżniający ich z otoczenia tytuł Idioty Roku!” Proszę się najpiew tam wybrać i potem pisać. Zapewne pan nie wie, ale to władza powinna zapewnić bezpieczeństwo dzieciom w sąsiedztwie szkoły. Trzylatek na pasażu musi się czuć bezpiecznie. Proponuję panu pojechać na Zachód i zobaczyć jak wygląda sprawa bezpieczeństwa przy szkołach i dopiero zabierać głos. Jeżeli chce pan krytykować to proponuję zająć się dirt parkiem i przekrętem na Lipińskiej. Dobry temat to sprawa pijaczków na pasażu (obok szkoły). Dziwi mnie również pański sposób pisania bo zamiast argumentów używa pan chamskich epitetów.
A czy trzeba wszystko sprowadzać do polityki. Wybory sie skończyły, pozostały resentymenty a tu potrzebny dialog albo chociaż rozmowa. Potrzeba nam ucywilizowania Wołomina kawałek po kawałku a i ludzkich umysłów i namiętności też.Nie martw sie Edek, „ludzie listy piszą nawet w małej wiosce” a co dopiero w Wołominie. A tytuł niczego sobie, trafiony. Pozdrowienia.
Krytyka poskutkowała! Ruch pojazdów na pasażu jest minimalny znaczy „głupcy i idioci” mieli rację. Może by tak jeszcze pijaczków przepędzić to byłoby jeszcze fajniej.