Koszykówka to dyscyplina sportowa, która, obok siatkówki, przysporzyła Wołominowi najwięcej chwały. Zapraszamy na drugą część naszej podróży po historii tej dyscypliny w stolicy naszego powiatu.
Po awansie drużyny kobiecej do II ligi i pierwszym, udanym sezonie w nowych rozgrywkach. W kolejnym sezonie było jeszcze lepiej. Pewne miejsce w środku tabeli II ligi i staczanie wyrównanych bojów z najlepszymi. Dla uzupełnienia trzeba podać, że w międzyczasie do zespołu doszło kilka zawodniczek: Beata Winiecka, Małgorzata Fabisiak, Monika Baranowska, Bogusława Baranowska. Zmienił się także trener, Marka Plewkę zastąpił Zbigniew Kowalik.
Niespodziewane
rozwiązanie
Wielu fachowców przepowiadało tej młodej drużynie szybki awans do ekstraklasy. I rzeczywiście były na to olbrzymie szanse. Niestety, stało się inaczej. Słaba kondycja finansowa wielosekcyjnego wtedy jeszcze klubu Huragan, a przede wszystkim brak dobrej woli niektórych klubowych działaczy niechętnych koszykówce, doprowadziły do rozwiązania tej znakomitej drużyny w lipcu 1989 roku. Drużyny, która zdaniem wielu była najlepszą i najbardziej perspektywiczną w całej dotychczasowej historii wołomińskiej koszykówki, lepszą nawet od tej grającej potem w sezonie 2003/04 w ekstraklasie. Po rozwiązaniu najlepsze koszykarki Huraganu rozpierzchły się po Polsce, szukając dla siebie odpowiedniego miejsca. Katarzyna Dydek przeszła do Olimpii Poznań, szybko pociągając za sobą swoją 15-letnią wtedy siostrę Małgorzatę. Obie później były reprezentantkami Polski i olimpijkami, a Małgorzata czołową koszykarką świata. Do Wołomina już nie wróciły, jak również kilka innych zawodniczek Trener Zbigniew Kowalik wyemigrował za granicę.
Wbrew
przeciwnościom
Sytuacja ta nie załamała jednak prawdziwie oddanych wołomińskiej koszykówce ludzi, wśród których w pierwszej kolejności należy wymienić dwóch trenerów: Ryszarda Zahna i Zbigniewa Kulmę. Szkoleniowcy ci mają niewątpliwie największe zasługi w rozwoju i osiągnięciach basketu w Wołominie w całej jego dotychczasowej historii i są na posterunku zresztą do dziś. To trzeba bardzo mocno podkreślić, nie umniejszając w żaden sposób zasług innych trenerów, działających w różnych okresach w wołomińskiej koszykówce, takich jak: Romuald Stachera, Jacek Brzuszczyński, Andrzej Motyka, Sławomir Bujniak, czy w ostatnich latach Piotr Dąbrowski. Po rozpadzie drugoligowej drużyny w 1989 roku, kontynuowano w Wołominie intensywne szkolenie młodych dziewcząt. Rezultaty tej pracy były bardzo widoczne. Złote medale na Warszawskiej Olimpiadzie Młodzieży zdobywano praktycznie na zawołanie. W finałach Ogólnopolskich Igrzysk Młodzieży Szkolnej wołominianki zajęły w 1992 roku 6 miejsce, a rok później 9. W roku 1998 Wołomin na mistrzostwach Polski szkół podstawowych zdobył tytuł wicemistrzowski, a w następnym został mistrzem Polski. Również w rozgrywkach klubowych notowano duże osiągnięcia, jak np. awans zespołu kadetek do półfinałów mistrzostw Polski w roku 1995. W kategorii seniorek wołomińskie koszykarki brały udział w rozgrywkach II ligi w latach 1992-1995 i w sezonie 1998/99, ale bez większego powodzenia. Najlepiej wypadły w sezonie 1993/94, kiedy to awansowały do finałowych rozgrywek o wejście do ekstraklasy i zajęły tam 5 miejsce.
W roku 1996 reaktywowano w Wołominie sekcję koszykówki męskiej. Głównym trenerem tej sekcji został Zbigniew Kulma. W krótkim czasie wychował on grono młodych perspektywicznych zawodników i odniósł kilka znaczących sukcesów w kategoriach młodzieżowych. Największym, jak do tej pory, jest wywalczenie 9 miejsca na mistrzostwach Polski szkół gimnazjalnych w roku 2002. Natomiast zespół seniorów prowadzony również przez tego trenera występuje od kilku sezonów w III lidze.
Wielkie osiągnięcia
Największe osiągnięcia koszykówka wołomińska zanotowała w latach 2001-2004 w wydaniu żeńskim. Wspomniana wcześniej bardzo dobra i systematyczna praca z młodzieżą zaowocowała w pełni wspaniałym sukcesem w 2001 roku, w postaci zdobycia brązowego medalu na mistrzostwach Polski juniorek. Turniej finałowy z udziałem 8 najlepszych zespołów kraju rozgrywany był w Toruniu. Nasza drużyna występująca pod nazwą MKS Elita wygrała najpierw w pięknym stylu 3 mecze w grupie eliminacyjnej. W półfinale miała jedyny gorszy dzień i przegrała z Koroną Kraków 77:87, ale w meczu o brązowy medal znowu pokazała wielką klasę, pokonując po dogrywce Widzew Łódź 100:91. Stanąć na podium w mistrzostwach Polski juniorek, to było niesamowite osiągnięcie. Wywalczyły je następujące koszykarki : Katarzyna Szczepaniak, Edyta Kisiel, Anna Kukiełka, Martyna Koc (późniejsza reprezentantka Polski seniorek, niestety już po odejściu z Wołomina), Magdalena Arażny, Anna Wiszniewska, Agata Hajduczek, Sylwia Kamińska, Aleksandra Wójcik, Anna Cymerman, Agnieszka Loranty, Linda Majerowicz i Joanna Kaska. Trenerami tej drużyny byli Ryszard Zahn i Piotr Orkiszewski. Ta świetna drużyna stanowiła bazę do stworzenia silnego zespołu seniorek, który w 2001 roku wszedł do I ligi (dawniejsza II liga), a w 2003 roku wywalczył historyczny dla naszego miasta awans do ekstraklasy pod nazwą Bank Spółdzielczy Wołomin. Było to, jak do tej pory, szczytowe osiągnięcie wołomińskiego basketu. Awans ten nie byłby oczywiście możliwy bez odpowiedniego wzmocnienia drużyny kilkoma doświadczonymi zawodniczkami z innych klubów, takimi jak: Katarzyna Dulnik (mająca występy w reprezentacji Polski), Ludmiła Zdziesińska i Anna Załęska. Ta mieszanka rutyny z młodością dała znakomity efekt. Zespół Banku Spółdzielczego w sezonie 2002/03 nie miał sobie równych w I lidze, przegrywając w całych rozgrywkach tylko 3 mecze i to nie mające wielkiego znaczenia. Oto pełny skład tego zespołu: Ludmiła Zdziesińska, Katarzyna Dulnik, Anna Załęska, Marianna Kuraś, Martyna Koc, Edyta Kisiel, Adrianna Sitarek, Magdalena Arażny, Urszula Bliszkiewicz, Anna Kukiełka, Urszula Kopeć, Małgorzata Rączka, Eliza Jasielon i Linda Majerowicz. Pierwszym trenerem był Witold Ziółkowski, drugim Piotr Orkiszewski. Niestety po roku wołomińskie koszykarki musiały opuścić ekstraklasę, przegrywając bardzo minimalnie walkę o utrzymanie. Po spadku i wycofaniu się sponsorów, drużyna się rozpadła. Większość zawodniczek odeszła do innych klubów, niektóre zakończyły karierę. W rezultacie do dzisiaj Wołomin nie ma drużyny seniorek.
Sukcesy młodzieży
Na osłodę wołomińskim sympatykom koszykówki pozostają jednak w ostatnich 5 latach sukcesy zespołów młodzieżowych w różnych kategoriach wiekowych. Wymieńmy te najwartościowsze, odniesione w finałach mistrzostw Polski: brąz kadetek i 4 m. juniorek (2006), 7 m. kadetek w (2007) i 4 m. kadetek w 2008 roku. Są to imponujące osiągnięcia. Wielka w nich zasługa trenera Piotra Dąbrowskiego. Możemy więc chyba z optymizmem patrzeć w przyszłość wołomińskiej koszykówki.
Zbigniew Milewski