W ostatnich dwóch kolejkach rozgrywek piłkarskiej IV ligi zespół Mazura Radzymin odniósł dwa zwycięstwa na własnym boisku. 18 października pokonał Naprzód Zielonki 2:1 (1:0), a tydzień później Kormorana Łąck 3:1 (1:1).
Mecz z Naprzodem Zielonki był dość wyrównany i bardzo zacięty do ostatniej minuty. Świadczy zresztą o tym zapis najbardziej interesujących momentów. W 7 minucie strzał w światło bramki Mazura, ale bramkarz radzyminiaków Skiba jest na posterunku. W 18 min. strzał pomocnika Mazura Kocaka blokują zawodnicy z Zielonek. 26 i 28 minuta, to rzuty wolne dla Mazura strzelane przez Kocaka i Piwkę, po których bramkarz gości musi popisać się swoimi niezłymi umiejętnościami. W 32 min. napastnik radzyminiaków Fijołek mija w pięknym stylu 3 piłkarzy Naprzodu, ale jego strzał przechodzi niestety obok bramki. Wreszcie nadchodzi 35 minuta, w polu karnym Naprzodu faulowany jest Fijołek, a jedenastkę bardzo pewnie wykorzystuje Biernacki. Dwie minuty później groźna sytuacja pod bramką Mazura, rzut wolny z 17 metrów w kapitalnym stylu broni Skiba. W następnych minutach kilka gorących spięć pod bramką gospodarzy, ale bez klarownych okazji do zdobycia gola. Tuż przed przerwą uderzenie Piwki zostaje zablokowane przez obrońców Naprzodu.
Na początku drugiej połowy zaatakowali goście. W 49 min. rzut wolny w wykonaniu piłkarza Naprzodu ładnie broni Skiba. Za moment bramkarz radzyminiaków skutecznie interweniuje w sytuacji sam na sam. W 55 min. szarżujący na bramkę Naprzodu Piwko zostaje sfaulowany w polu karnym. Drugi rzut karny egzekwuje ponownie Biernacki, znakomicie myli bramkarza gości i jest 2:0 dla Mazura. W 58 min. w sytuacji sam na sam z bramkarzem znajduje się Piwko, ale strzela obok bramki. W 72 i 77 min. bramkarz Naprzodu broni strzały Ajdysa. Za chwilę poprzeczka ratuje drużynę Mazura przed utratą gola po główce zawodnika Naprzodu. W 81 min. kapitan Mazura Milewski jest w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale ten broni jego strzał na rzut rożny. I wreszcie doliczony przez sędziego czas gry, feralny dla piłkarzy Mazura. Dobrze do tej pory broniący Skiba nie opanowuje prostej piłki na własnym polu bramkowym, ta odbija się od jego nogi, dopada do niej piłkarz Naprzodu i jest 2:1. Rozpoczyna się bardzo nerwowa końcówka, ale na szczęście dla Mazura wynik pozostaje bez zmian.
Mniej dramatyczny był mecz z Kormoranem Łąck, chociaż dopiero w drugiej połowie udało się Mazurowi przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Bramki dla Mazura strzelili: Milewski (37 min.), Kocak (65 min.) i Leoniewski (80 min.).
Po 14 kolejkach drużyna Mazura znajduje się w tabeli na 9 miejscu z dorobkiem 20 punktów.
Pierwszy punkt od 6 września wywalczyli wreszcie piłkarze wołomińskiego Huraganu, którzy w ostatniej kolejce zremisowali w Zielonkach z Naprzodem 1:1.
Zbigniew Milewski